Nitto ATP Finals 2021. Casper Ruud ostatnim półfinalistą

Zakończyła się rywalizacja fazy grupowej w turyńskiej Pala Alpitour w turnieju Nitto ATP Finals 2021. Już piątkowe spotkania sesji dziennej wyłoniły komplet półfinalistów, zarówno w grze pojedynczej, jak i w grze podwójnej. Jako ostatni do półfinału gry pojedynczej awansował Norweg Casper Ruud (8) , pokonując turniejową “piątkę” Rosjanina Andrieja Rublowa 2:6, 7:5, 7:6 (5).

O awansie rozstrzygnął tie-break

Sytuacja w Grupie Zielonej sprawiła, że o awansie do półfinału decydowało bezpośrednie spotkanie turniejowej “piątki” Andrieja Rublowa z najniżej rozstawionym z numerem ósmym Norwegiem Casperem Ruudem.

Decydujący mecz nieco lepiej rozpoczął Casper Ruud, ale znacznie bardziej doświadczony Andriej Rublow, który wygrał z Norwegiem wszystkie dotychczasowe cztery mecze, błyskawicznie opanował sytuację na korcie, w całej pierwszej partii oddając rywalowi tylko dwa gemy. Casper Ruud jednak nie zrezygnował. Choć w drugim secie Norweg przegrywał po stracie podania 1:2, zdołał odrobić straty i po bardzo wyrównanej partii, odbierając serwis przeciwnikowi w 12. gemie, doprowadził do rozstrzygającego trzeciego seta, a w końcu to on, po trwającej niemal 2,5 godziny batalii, cieszył się z historycznego awansu.

W trzecim secie ponownie Rosjanin pierwszy zaliczył przełamanie obejmując prowadzenie 3:1, lecz natychmiast je stracił, a że od wyniku 3:3  obaj tenisiści bardzo już “pilnowali” własnego podania, o losach meczu i zarazem awansu, decydował tie-break.

W rozstrzygającej o wszystkim rozgrywce tie-breakowej młody Norweg od wyniku 2:2 wygrał dwie akcje z rzędu, objął prowadzenie 4:2 i przewagi już nie roztrwonił. Pierwszą piłkę meczową przy wyniku 6:4 i własnym podaniu rozstawiony z piątką Rublow obronił asem, ale następną, już przy własnym podaniu, Casper Ruud  wykorzystał serwując asa i  zameldował się w półfinale, w którym zmierzy się z broniącym tytułu wiceliderem rankingu ATP Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem turniejową “dwójką”.

Rosjanin Andriej Rublow nie zdołał awansować do półfinału turnieju w Turynie.

Norweg zapisuje się w historii

Nie jest jeszcze zatem przesądzone, że w finale Nitto ATP Finals 2021 w Turynie  wystąpi któryś z Rosjan, co byłoby pewne, gdyby do półfinału z Daniiłem Miedwiediewem awansował Andriej Rublow. Casper Ruud zapisuje się natomiast w historii tenisa. Nie tak dawno zadebiutował w TOP 10 rankingu ATP, nieco później jako pierwszy tenisista z Norwegii zapewnił sobie udział w wieńczącym sezon ATP Tour turnieju ATP Finals, a teraz, w swoim debiutanckim występie w tej prestiżowej imprezie, jest już w półfinale.

Mistrzowie USA Open z kompletem zwycięstw w grupie

Przed ostatnią kolejką spotkań deblistów w Grupie Czerwonej żadna z par nie była jeszcze pewna miejsca w półfinale, szanse miały jeszcze trzy duety. Wszystko rozstrzygnęło się już w pierwszym meczu dnia, w którym para amerykańsko-brytyjska Rajeev Ram/Joe Salisbury wygrała z parą kolumbijską Juan-Sebastian Cabal/Robert Farah 7:5, 2:6, 11-9. Amerykanin i Brytyjczyk, mistrzowie US Open 2021, z kompletem trzech zwycięstw zakończyli fazę grupową i pozostają jedynym duetem niepokonanym w turnieju w Turynie. Rajeev Ram i Joe Salisbury zajęli pierwsze miejsce w Grupie Czerwonej i w sobotnim półfinale zmierzą się z uważaną za najlepszą obecnie na świecie parą chorwacką Nikola Mektić/Mate Pavić (w sezonie 2021 n.in triumf w Wimbledonie i złoty medal olimpijski). Będzie zatem już w półfinale, jakby przedwczesny finał rywalizacji w grze podwójnej, ale to efekt niespodziewanej porażki Chorwatów w grupie z parą hiszpańsko-argentyńską Marcel Granollers/Horacio Zeballos.

Wszystko rozstrzygnięte

Zwycięstwo pary Ram/Salisbury z parą kolumbijską, zapewniło zarazem drugą lokatę w Grupie Czerwonej duetowi francuskiemu Pierre-Hugues Herbert/Nicolas Mahut. Mistrzowie French Open 2021 w półfinale zmierzą się z najlepszą w Grupie Zielonej parą hiszpańsko-argentyńską Marcel Granollers/Horacio Zeballos.

Kapitalny mecz deblowy

Piątkowy mecz mistrzów US Open z parą kolumbijską był deblową ucztą i stał na świetnym poziomie. W secie pierwszym obie pary, aż do 11. gema włącznie, wyśmienicie serwowały. Nie było więc do tego momentu nie tylko ani jednego przełamania, ale nawet jednej piłki decydującej o wyniku gema przy rezultacie 40:40. Dopiero w gemie 12 podanie stracił Juan-Sebastian Cabal (choć było 30:0), pierwszą partię wygrali więc Rajeev Ram i Joe Salisbury.  Druga partia do dominacja będących już “pod przymusem” Kolumbijczyków, którzy zwyciężając 6:2 doprowadzili do rozstrzygającego tie-breaka, w którym nieznacznie lepsi okazali się jednak Ram i Salisbury, którzy triumfowali ostatecznie 7:5, 2:6, 11-9.

Duet Rajeev Ram i Joe Salisbury awansowali do półfinału gry podwójnej.

Decydującemu super tie-breakowi, warto poświęcić kilka słów, gdyż miał on bardzo interesujący przebieg, pełen zwrotów sytuacji. Para Cabal/Farah z wyniku 1-3 wyszła na prowadzenie 5-3, oraz 6-4, by po przegraniu pięciu kolejnych akcji przegrywać 7-9. Kolumbijczycy jeszcze nie rezygnowali, obronili dwie piłki meczowe doprowadzając do remisu 9-9 i dalszej gry do dwóch punktów przewagi, ale dwie następne akcje i w efekcie całe spotkanie padły łupem duetu Rajeev Ram/Joe Salisbury.

Juan-Sebastian Cabal i Robert Farah muszą się zadowolić trzecią lokatą w Grupie Czerwonej, nie powtórzą zatem swoich osiągnięć z sezonów 2018 i 2019, w których w turniejach ATP Finals docierali w Londynie do półfinału. Sezon 2021 kończą z trzema tytułami, po które sięgnęli w Dubaju, w Barcelonie i w Wiedniu.

Pary półfinałowe singla

Novak Djoković (Serbia, 1) – Alexander Zverev (Niemcy, 3), Daniił Miedwiediew  (Rosja, 2 – obrońca tytułu) – Casper Ruud (Norwegia, 8).

Pary półfinałowe debla

Rajeev Ram/Joe Salisbury (USA, Wielka Brytania, 2) – Nikola Mektić/Mate Pavić (Chorwacja, 1), Marcel Granollers/Horacio Zeballos (Hiszpania, Argentyna, 4) – Pierre-Hugues Herbert/Nicolas Mahut (Francja, 3).

Piątkowe mecze sesji wieczornej mieć będą znaczenie wyłącznie prestiżowe, oczywiscie bedą też “walką” o premię finansową przynależną za wygranie meczu grupowego Nitto ATP Finals 2021 w Turynie.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości