Nitto ATP Finals 2023. Hubert Hurkacz postawił się liderowi światowego rankingu

Hubert Hurkacz stoczył w Turynie wyrównany mecz z Serbem Novakiem Djokoviciem. Fot. Laver Cup 2023

W czwartek, w piątym dniu rozgrywanego na kortach twardych w hali Pala Alpitour w Turynie zamykającego sezon 2023 w ramach ATP Tour w tenisie mężczyzn, turnieju Nitto ATP Finals 2023, jedyny swój mecz w turnieju rozegrał najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz (9. ATP). W ostatniej kolejce meczów w grupie Zielonej, Hurkacz, który na ten jeden mecz, jako rezerwowy, zastąpił kontuzjowanego Greka Stefanosa Tsitsipasa, zmierzył się z broniącym tytułu liderem rankingu ATP Serbem Novakiem Djokoviciem (1. ATP). Hubi postawił się Serbowi i stoczył z jednym z najwybitniejszych zawodników w historii tenisa, zacięty trzysetowy pojedynek, ale ponownie nie dał rady pokonać rywala, po raz siódmy w karierze przegrywając z Novakiem Djokoviciem – 6:7 (1), 6:4, 1:6.

Widowiskowa akcja w meczu Hurkacz – Djoković.

Wyrównany pojedynek

Mecz był bardzo wyrównany, a Hubert Hurkacz od początku, nie ustępował jednemu z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii który w Turynie broni tytułu i zmierza po rekordowy siódmy triumf w ATP Finals (na razie pierwszą lokatę w klasyfikacji obejmującej wygrane turnieje ATP Finals, Novak Djoković, z sześcioma tytułami w dorobku, dzieli pierwsze miejsce ze Szwajcarem Rogerem Federerem, który w 2022 roku zakończył karierę).

W secie otwarcia żaden z tenisistów nie miał nawet jednej okazji na zdobycie breaka i nic dziwnego, że do rozstrzygnięcia niezbędny był tie-break.

W decydującej rozgrywce mieliśmy jednak niespodziewaną zapaść w grze Polaka. Aż trudno w to uwierzyć, ale słynący ze świetnego serwisu Hubert Hurkacz, który już przed tie-breakiem pierwszego seta popisał się w czwartek 10. asami serwisowymi, w rozstrzygającym tie-breaku nie zdobył przy własnym serwisie ani jednego punktu, tracąc cztery i ostatecznie po 55 minutach przegrał seta 6:7 (1).

Kluczowy gem seta drugiego

Kluczowy dla wyniku drugiej odsłony meczu okazał się gem piąty, w którym Hubert Hurkacz niespodziewanie przełamał na sucho serwis Novaka Djokovicia obejmując prowadzenie 3:2, gdyż lider światowego rankingu tenisistów, pewny już pierwszego miejsca w rankingu ATP, na koniec sezonu i roku 2023, tej straty nie zdołał już odrobić. Serb miał wprawdzie dwie szanse, by w gemie ósmym odpowiedzieć przełamaniem powrotnym, lecz nie wykorzystał dwóch break-pointów, ostatecznie po 41 minutach przegrywając drugiego seta 4:6.

Jednostronny popis Serba

Rozstrzygający set trzeci, niestety dla Huberta Hurkacza, był już jednostronnym popisem Novaka Djokovicia. Serbski tenisista zdobył w trzeciej partii meczu dwa breaki na 3:1 oraz 5:1 i pewnie wygrał tę odsłonę spotkania po 30 minutach 6:1, w trwającym dwie godziny i sześć minut tenisowym boju, pokonując Huberta Hurkacza 7:6 (1), 4:6, 6:1.

Było to siódme spotkanie Huberta Hurkacza z Novakiem Djokoviciem i po raz siódmy zwycięsko z tej potyczki wyszedl tenisista serbski.

Był to zarazem czwarty mecz Huberta Hurkacza w ATP Finals, ale na pierwsze zwycięstwo w imprezie zamykającej sezon ATP Tour w męskim tenisie, Polak jeszcze musi poczekać (w Nitto ATP Finals 2021, kiedy był pełnoprawnym uczestnikiem turnieju przegrał z Daniiłem Miedwiediewem, Alexandrem Zverevem oraz rezerwowym wówczas Jannikiem Sinnerem, który w dwóch meczach zastąpił Stefanosa Tsitsipasa.

Jakie szanse na awans ma Djoković?

Wygrywając z Hubertem Hurkaczem w trzech setach, Novak Djoković zachował szanse na awans do półfinału gry pojedynczej Nitto ATP Finals 2023 (więcej czytaj: TUTAJ), ale o wszystkim decydował wieczorny mecz Włocha Jannika Sinnera z Duńczykiem Holgerem Rune. Zwycięstwo Włocha, który po przegranym przez Djokovicia secie z Hurkaczem, znalazł się już w półfinale, to pewny awans Sinnera z pierwszej pozycji w grupie z kompletem trzech zwycięstw oraz awans Serba z drugiego miejsca.  Wygrana Holgera Rune w wieczornym meczu z Jannikiem Sinnerem w dwóch setach to jego awans z pierwszej pozycji i wyeliminowanie Novaka Djokovicia. Jeżeli Rune wygra wieczorem w trzech setach, Sinner, Rune i Djoković zakończą rozgrywki grupowe z dwoma zwycięstwami i jedną porażką, a to oznaczać będzie awans Włocha i  Duńczyka. Przegrany przez Djokovicia set w pojedynku z Hurkaczem, może okazać się w przypadku Serba niezwykle kosztowny, może bowiem oznaczać odpadniecie obrońcy tytułu i lidera światowego rankingu tenisistów z turnieju, już po fazie grupowej.

Dodajmy jeszcze na koniec, że Hubert Hurkacz, nawet gdyby w czwartek pokonał wreszcie Novaka Djokovicia, nie miał szans na awans do półfinału Nitto ATP Finals 2023 w Turynie.

Najlepsza na razie deblowa para sezonu za burtą turnieju

Jeszcze przed meczem Hurkacz – Djoković, dowiedzieliśmy się, która z par, oprócz duetu hiszpańsko-argentyńskiego Marcel Granollers/Horacio Zeballos awansuje do półfinału gry podwójnej, z drugiej pozycji w grupie Zielonej. Okazało się, że to duet meksykańsko-francuski Santiago Gonazalez/Edouard Roger-Vasselin, który po zwycięstwie w bezpośrednim meczu o drugą lokatę w grupie 6:4, 3:6, 15-13, wyrzucił z turnieju duet chorwacko-amerykański Ivan Dodig/Austin Krajicek, najlepszą na razie parę deblową sezonu 2023 w męskim tenisie.

Przedostatnia akcja w meczu, który wygrał duet Santiago Gonzalez i Edouard Roger-Vasselin.

Weterani światowych kortów Santiago Gonzalez i Edouard Roger-Vasselin zmierzą się w sobotnim półfinale z najlepszą parą grupy Czerwonej, broniącym tytułu duetem amerykańsko-brytyjskim Rajeev Ram/Joe Salisbury.

Najwyżej rozstawieni podczas Nitto ATP Finals 2023 Ivan Dodig i Austin Krajicek, po czwartkowej porażce pożegnali się z turniejem już po fazie grupowej, co może skutkować tym, że to nie oni, a holendersko-brytyjski duet Wesley Koolhof/Neal Skupski zostanie ostatecznie najlepsza para deblowa sezonu 2023 w męskim tenisie. Stanie się tak, jeżeli Holender i Brytyjczyk, w Turynie co najmniej dotrą do finału (najpierw musza w piątek w meczu o drugie miejsce w grupie Czerwonej wygrać z duetem hindusko-australijskim Rohan bopanna/Matthew Ebden, a następnie zwyciężyć w półfinale).

W czwartkowym meczu o drugie miejsce w grupie Zielonej, o zwycięstwie w spotkaniu i awansie do półfinału Nitto ATP Finals 2023 w grze podwójnej, rozstrzygnął dopiero set trzeci rozgrywany w formule super tie-breaka.

Decydująca rozgrywka była bardzo wyrównana, w końcówce dramatyczna, a szala zwycięstwa przechylała się raz w jedna, raz w druga stronę.

Przy piątej piłce meczowej na swoja korzyść Santiago Gonzalez i Edouard Roger-Vasselin zwycięsko zakończyli czwartkową rywalizację. Kluczowe okazało się mini-przełamanie, które Meksykanin i Francuz zdobyli obejmując prowadzenie 12:11, gdyż za moment serwowali po zwycięstwo i szansy już nie zmarnowali.

Trzysetowy pojedynek trwał godzinę i 29 minut, a po zwycięstwie 6:4, 3:6, 15-13 w półfinale niespodziewanie zameldowali się rozstawieni podczas Nitto ATP Finals 2023 z numerem czwartym Santiago Gonzalez i Edouard Roger-Vasselin.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości