Novak Djoković (8. ATP) jako jedyny pozostaje niepokonany podczas rozgrywanego w hali Pala Alpitour w Turynie, Nitto ATP Finals 2022. W piątek po południu, walczący o szósty triumf w imprezie zamykającej sezon Serb w ostatniej kolejce meczów grupowych pokonał po pasjonującej, tenisowej batalii Daniiła Miedwiediewa (5. ATP) 6:3, 6:7 (5), 7:6 (2) i z kompletem trzech zwycięstw zajął pierwsze miejsce w grupie Czerwonej. W sobotnim półfinale przeciwnikiem Nole Djokovicia będzie debiutujący w ATP Finals Amerykanin Taylor Harry Fritz (9. ATP).
Mecz Djoković – Miedwiediew, konfrontacja dwóch poprzednich liderów rankingu ATP tenisistów, był bardzo interesującym, wyrównanym tenisowym widowiskiem, w którym trochę skuteczniejszy okazał się tenisista urodzony w Belgradzie.
Next up! ⚡️@DaniilMedwed 🆚 @DjokerNole #NittoATPFinals pic.twitter.com/yUG5LGdyoD
— ATP Tour (@atptour) November 18, 2022
W secie otwarcia pierwszy nie wykorzystał break-pionta w gemie szóstym Novak Djoković, w kolejnym Daniił Miedwiediew. Wszystko zmierzało w tej partii meczu do tie-breaka, jednak w gemie dziewiątym przełamanie serwisu rywala uzyskał Novak Djoković podwyższając prowadzenie na 5:3 i wypracowanej przewagi już nie roztrwonił, „zamykając” seta zwycięstwem 6:3, po utrzymaniu własnego serwisu i wykorzystaniu drugiej piłki setowej.
W drugiej odsłonie piątkowego meczu najpierw w dwóch gemach rywala po jednym break-poincie miał tenisista serbski, lecz Daniił Miedwiediew w gemach drugim oraz dziewiątym utrzymał podanie. Bliżej rozstrzygnięcia tej partii na swoją korzyść jeszcze przed tie-breakiem, był jednak tenisista rosyjski, który prowadząc 5:4, nie wykorzystał trzech piłek setowych. Serwujący wówczas Djoković zdołał się wybronić o ostatecznie o wyniku tej partii zadecydował tie-break.
W decydującej rozgrywce, który skuteczniejszy był już Daniił Miedwiediew. Wprawdzie na otwarcie tie-breaka mini-przełamanie uzyskał Djoković, lecz tenisista urodzony w Moskwie natychmiast odpowiedział, a po następnym mini-breaku prowadził 4:2 oraz 5:3. Słynny Serb zdołał jeszcze doprowadzić do remisu 5:5, lecz w kolejnej akcji stracił punkt przy własnym serwisie, co oznaczało piłkę setową dla Daniiła Miedwiediewa. Teraz przy setbolu serwował tenisista rosyjski i tej okazji zamknięcia seta nie zmarnował wygrywając drugą partię meczu 7:6 (5).
Po dwóch odsłonach rywalizacji w meczu mieliśmy w setach remis 1:1. więc o zwycięstwie decydował dopiero set III.
W decydującej partii pierwszy okazję na break miał w genie ósmym Novak Djoković i gdyby ją wykorzystał byłby już o krok od zwycięstwa, objąłby bowiem prowadzenie 5:3 i za moment serwowałby po wygraną w meczu. Wówczas do przełamania nie doszło, a w kolejnym gemie najdłuższym w całym meczu drugą z wypracowanych szans na break zamienił Daniił Miedwiedoew i to on po objęciu prowadzenia 5:4 serwował w gemie 10. po zwycięstwo w meczu. Novak Djoković znalazł się krok od porażki, ale znany z waleczności Serb nie zamierzał rezygnować i dopiął swego, odpowiedział bowiem re-breakiem i rywalizacja trwała dalej.
Więcej breaków już nie było, więc o wyniku III seta i zarazem meczu decydował drugi w piątkowe popołudnie tie-break.
Tym razem zdecydowanie lepszy okazał się już Nole Djoković, który w rozstrzygającej rozgrywce był bezbłędny. Serb nie stracił podania, sam zaś zdobył dwa mini-breaki wygrywając tie-break 7-2 i tym samym cały trwający trzy godziny i dziewięć minut mecz 6:3, 6:7 (5), 7:6 (2).
Do wyrównania rekordu Rogera Federera pod względem liczby triumfów w ATP Finals, Novak Djoković potrzebuje jeszcze zwycięstw w sobotnim półfinale oraz niedzielnym finale.
Daniił Miedwiediew tym razem przegrał w Turynie wszystkie trzy mecze (wcześniej z Andriejem Rublowem i Stefanosem Tsitsipasem) zajmując w grupie Czerwonej ostatnie czwarte miejsce. Wszystkie trzy mecze poprzedniego lidera rankingu ATP były kapitalnymi, trzysetowymi widowiskami, we wszystkich Miedwiediew doznał porażek po przegranych tie-breakach rozstrzygającego III seta.
W piątkowym meczu Daniił Miedwiediew, który nie miał już szans awansu i dla którego mecz z Djokoviciem był pożegnalnym występem w Nitto ATP Finals 2022, zaserwował 16 asów popełniając dwa podwójne błędy serwisowe. Novak Djoković miał na koncie dziewięć asów oraz popełnił trzy podwójne błędy serwisowe. Miedwiediew posłał 47 winnerów popełniając 35 niewymuszonych błędów, Novak Djoković miał 53 winnery oraz 43 niewymuszone błędy.

W obu powyższych statystykach nieznacznie lepszy był tenisista rosyjski, lecz nie wystarczyło to do ostatecznego zwycięstwa.
Obaj tenisiści wypracowali po sześć break-pointów, z których Daniił Miedwiediew wykorzystał tylko jeden, natomiast Novak Djoković – dwa.
Łącznie tenisiści rozegrali 257 akcji. Zwycięzca meczu Novak Djoković wygrał 138 (54 procent) zaś Daniił Miedwiediew 119 (46 procent). Na 33 rozegrane gemy 18 (55 procent) padło łupem Serba, 15 (45 procent) na swoją korzyść rozstrzygnął tenisista rosyjski.
Krzysztof Maciejewski