Hubert Hurkacz nie sprawił niespodzianki i po porażce 3:6, 4:6 z liderem światowego rankingu tenisistów Serbem Novakiem Djokoviciem na ćwierćfinale zakończył występ w grze pojedynczej ważnego turnieju 2022 Mutua Madrid Open rangi ATP Masters 1000. Wyższość tenisisty z Belgradu w zasadzie ani przez chwilę nie podlegała dyskusji, choć w końcówce „Hubi” trochę powalczył, między innymi broniąc trzy piłki meczowe.
Błąd z bekhendu, błąd z forhendu, autowy return, jeszcze jeden błąd z forhendu – tak Hubert Hurkacz rozpoczął pojedynek z Djokoviciem. W następnym gemie, już przy swoim podaniu, Polak dalej nie „wszedł” jeszcze w mecz. Wrocławianin między innymi popełnił podwójny błąd serwisowy, w efekcie błyskawicznie przegrywał ze stratą przełamania 0:2. W kolejnych gemach aż tak źle już nie było, niemniej nie mając żadnej okazji na re-break, „Hubi” po 35 minutach bezdyskusyjnie przegrał partię otwarcia 3:6.
W drugiej odsłonie walki było nieco więcej, ale przez cały czas tenisistą wyraźnie lepszym był Nole Djoković. Hubert Hurkacz w gemie otwarcia zdołał wprawdzie utrzymać podanie po obronie break-pointa, ale w gemie piątym nie dał już rady i było praktycznie po meczu.
Madrid | Una victoria con solvencia de @DjokerNole (🇷🇸) que le otorga el primer cupo para las semifinales en suelo español.
— Drive Cruzado (@DriveCruzado) May 6, 2022
El N° 1 del mundo superó sin inconvenientes a Hubert Hurkacz (🇵🇱) por 6-3,6-4 (📹: @MutuaMadridOpen). pic.twitter.com/acOsk8UPeW
Trochę zaciętej rywalizacji mieliśmy jedynie w samej kocówce spotkania. W gemie dziewiątym, przy prowadzeniu Serba 5:3, Polak serwując, żeby w ogóle jeszcze „pozostać w meczu”, utrzymał podanie po wcześniejszej obronie dwóch piłek meczowych, a kilka minut później, – kiedy po zwycięstwo serwował Nole Djoković – obronił jeszcze jednego meczbola. Przy kolejnej, już czwartej piłce meczowej, nie dał rady i po godzinie i 22 minutach było po wszystkim.

Być może wpływ na taki przebieg meczu miał fakt, że Novak Djoković wcześniej rozegrał w stolicy Hiszpanii tylko jedno dwusetowe spotkanie, podczas gdy Hurkacz miał już za sobą trzy wyczerpujące batalie w grze pojedynczej i do tego dwa spotkania deblowe. Tak czy inaczej, rywalizacji w piątkowe popołudnie na obiekcie Caja Magica w Madrycie praktycznie nie było. Na niezbyt lubianej przez Polaka „mączce” lider rankingu dominował od początku do końca. Nole Djoković na początek całkowicie zdominował Polaka i inicjatywy nie oddał ani na moment, od razu ustawiając sobie spotkanie. Tylko w ósmym gemie drugiej odsłony oraz w ostatnim gemie meczu, Hubert Hurkacz zdołał wygrać więcej niż dwie akcje przy serwisie słynnego rywala, okazji na break nie miał jednak przez całe spotkanie ani jednej. To pokazuje, że Polak był w piątkowe popołudnie w zasadzie bez szans.
Oczywiście Hubert nie był faworytem piątkowego spotkania, niemniej spodziewaliśmy się, że przynajmniej z liderem światowego rankingu powalczy, gdyż dwie poprzednie konfrontacje obu tenisistów, podczas Wimbledonu 2019 oraz w listopadzie 2021 w paryskiej hali Bercy, jednostronne wcale nie były. Tym razem Djoković zdominował Hurkacza, popoobnie jak podczas French Open 2019, nadspodziewanie pewnie meldując się w półfinale.
Trochę statystyki
W trakcie meczu Novak Djoković zaserwował sześć asów, Hubert Hurkacz miał trzy. Lider rankingu ATP zdobył 29 z 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu, nie był zmuszony do bronienia break-pointów, a sam wykorzystał dwie z sześciu szans na przełamanie. Serb zaliczył 16 winnerów przy 13 niewymuszonych błędach, Polak miał 15 winerów oraz 24 niewymuszone błędy. Ta statystyka też pokazuje, który z tenisistów, był w piątkowe popołudnie lepszy.
W Madrycie dobry występ „Hubiego”
Mimo piątkowej porażki, Hubert Hurkacz swój występ w grze pojedynczej 2022 Mutua Madrid Open może uznać za udany. Odniósł trzy zwycięstwa, pokonując wymagających przeciwników, dotarł do ćwierćfinału, poprawiając najlepsze dotychczas osiągnięcie w imprezie w stolicy Hiszpanii, a w efekcie, w poniedziałek 9 maja, zanotuje minimalny awans w rankingu ATP tenisistów. Polak po raz siódmy w karierze wystąpił w ćwierćfinale imprezy tak wysokiej rangi, po raz drugi na „mączce”.
Novak Djoković w najbliższym notowaniu wciąż będzie „rakietą” numer 1 na świecie. W Madrycie zachowuje szanse na 38 w karierze triumf w turnieju rangi ATP Masters 1000.