Rafael Nadal (4. ATP) awansował do III rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. W czwartek rozstawiony w Londynie z “dwójką” Hiszpan po wyrównanym spotkaniu pokonał Ricardasa Berankisa (106. ATP) 6:4, 6:4, 4:6, 6:3.
Rafael Nadal, który do Londynu przyleciał po swój trzeci w tym roku wielkoszlemowy tytuł już w pierwszej rundzie został mocno sprawdzony przez Francisco Cerundolo. Ostatecznie, jednak Hiszpan wygrał z Argentyńczykiem 6:4, 6:3, 3:6, 6:4 i zameldował się w kolejnej rundzie londyńskiego turnieju. Z kolei jego czwartkowy rywal miał znacznie łatwiejszą przeprawę. Sklasyfikowany na 106 miejscu w światowym rankingu Ricardas Berankins bez straty seta pokonał półfinalistę tego turnieju z 2017 r. Sama Querrey’a.
Spotkanie Nadala i Berankisa od początku było bardzo wyrównane. Obaj tenisiści koncentrowali się na utrzymaniu swojego serwisu, a w gemach nie brakowało odważnej i ofensywnej gry. Pierwszy nerwowy moment w tym meczu przyszedł dopiero w piątym gemie, w którym Litwin miał szanse odebrać podanie Nadalowi. Wówczas Hiszpan popisał się skutecznym serwisem i zdołał się wybronić. Od stanu 4:4 sytuacja zaczęła ulegać zmianie. Podopieczny Carlosa Moyi zaczął wywierać coraz większą presję na rywalu i w dziesiątym gemie wypracował dwie piłki setowe. Ta druga z nich okazała się decydująca i to Hiszpan wygrał tę odsłonę 6:4.
Okoliczności z poprzedniej partii wyraźnie mobilizująco podziałały na 32-latka urodzonego w Wilnie, który w trzecim gemie doprowadził do przełamania, a następnie dokładając gema przy swoim serwisie, objął prowadzenie 3:1. Od tej pory „Rafa” nie zamierzał jednak złożyć broni i konsekwentnie szukał swojej szansy na przełamanie. Znalazł ją w szóstym gemie, wyrównując stan rywalizacji na po 3. Nadal miał okazje w ósmym gemie jeszcze raz odebrać podanie Berankisowi, ale tym razem Litwin nie dał się zaskoczyć i uratował swój serwis. W końcówce tego seta górę już wzięło duże doświadczenie 22-krotnego triumfatora turniejów Wielkiego Szlema, który w dziesiątym gemie dopiął swego, obejmując prowadzenie w meczu.
Berankis nie zamierzał się poddawać i trzeciego seta rozpoczął od przełamania hiszpańskiego tenisisty. Taki rozwój wydarzeń na korcie sprawił, że Litwin z każdym kolejnym gemem grał coraz pewniej, a to przełożyło się na mniejszą liczbę błędów. Tak zbudowaną przewagę Berankis utrzymał już do końca, zwyciężając 6:4.
Czwarty set od początku przebiegał pod dyktando Rafaela Nadala, który już po kilku minutach gry zapewnił sobie komfortowe prowadzenie 3:0.
Przy tym wyniku doszło jednak do przerwania meczu z powodu opadów deszczu. Po powrocie na kort reprezentant Hiszpanii dalej kontynuował swoją solidną grę i ostatecznie po trzech godzinach i 2 minutach gry osiągnął upragniony cel w postaci awansu do kolejnej rundy.
O miejsce w czwartej rundzie Rafael Nadal powalczy z Włochem Lorenzo Sonego.
Rafael Nadal (4. ATP, Hiszpania) – Ricardas Berankis (106. ATP, Litwa) 6:4, 6:4, 4:6, 6:3
Kamila Witkowska