Mistrzowie racketlonu

Dziesięć medali wywalczyli poznaniacy w mistrzostwach Polski w racketlonie, które rozegrane zostały w ośodku FairPlayce na Naramowicach.

W mistrzowskiej imprezie wzięło udział 80 zawodników z całej Polski. Było to ostatnie przetarcie przed mistrzostwami świata, które odbędą się w listopadzie w Furth w Bawarii.
– Zawodnicy rozegrali ponad 250 pojedynków w singlu, deblu i mikście. Zużyliśmy ponad 250 lotek piórowych oraz ok. 200 piłek do tenisa, tenisa stołowego i squasha. W ciągu trzech dni na 19 kortach grano łącznie 24 godziny – wylicza Jakub Rękoś, współwłaściciel centrum FairPlayce oraz uczestnik MP, zdobywca brązowego krążka w grze mieszanej.
Podwójnym złotym medalistą został Jan Marcinkowski, dyrektor sportowy imprezy i zarazem trener tenisa w FairPlayce. Wywalczył on tytuł mistrzowski w grze podwójnej open i mikście. Dwa razy na podium stawali także: Sylwia Mikołajczuk i Ryszard Flisikowski (oboje FairPlayce)
Racketlon to dyscyplina zdobywająca popularność dopiero od kilkunastu lat. Jak przebiega w niej rywalizacja? Uczestnicy rozgrywają po jednym secie do 21 punktów w czterech konkurencjach, serwując na zmianę po dwa razy. Zaczynają od tenisa stołowego, po jego zakończeniu, po dwóch-trzech minutach grają kolejny set w badmintona, po czym po kilku minutach grają w squasha, a na koniec w tenisa ziemnego. Wszystko pod jednym dachem, w szybkim tempie. Punkty uzyskiwane w kolejnych konkurencjach sumują się. Jeden uczestnik walczy intensywnie przez ok. 40 minut. W tym czasie można się solidnie zmęczyć, więc nie jest to sport tylko rekreacyjny.
W tej dyscyplinie konieczna jest wszechstronność. Rozgrywane są też zawody deblowe, jednak w squashu, ze względu na jego specyfikę, zawodnicy jednej drużyny nie występują równocześnie lecz zmieniają się po uzyskaniu 11 punktów. Ta gra zrodziła się w latach 80. w Finlandii, ale dopiero Szwedzi dekadę później wprowadzili zasady podobne do dzisiejszych i jednolitą punktację wszystkich dyscyplin składowych.
Zwycięzcy i medaliści z Poznania i powiatu:
kobiety – 1. Sylwia Mikołajczuk (FairPlayce);
kategoria open – 1. Rafał Rykowski (Wrocław); amatorzy – 1. Michał Kurek (Szczecin); kategoria +45 – 1. Daniel Lipowski (Rogóźno k. Grudziądza), 2. Ryszard Flisikowski (FairPlayce); kategoria +50 – 1. R. Flisikowski (FairPlayce);
kategoria U21 – 1. Paweł Bakun (Puszczykowo), 2. Jakub Marcinkowski (FairPlayce); debel open – 1. Jan Marcinkowski (FairPlayce)/Rafał Rykowski (Wrocław); gra mieszana – Agata John/Jan Marcinkowski (oboje FairPlayce), 2. Renata Gumula (FairPlayce)/Grzegorz Przybysz (Polkowice), 3. Sylwia Mikołajczuk/Jakub Rękoś (oboje FairPlayce).
att00005
 
 
 
 
 
att00004

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław