Maja Chwalińska (170. WTA), której awans do turnieju głównego Wimbledonu 2022 już był niespodzianką, w poniedziałek, w swoim pierwszym w karierze meczu wielkoszlemowym, sprawiła kolejną niespodziankę, eliminując po zwycięstwie 6:0, 7:5 sklasyfikowaną w rankingu WTA o niemal 100 lokat wyżej Czeszkę Katerinę Siniakovą (79. WTA).
Urodzona w Dąbrowie Górniczej 20-letnia Polka po przebrnięciu trzystopniowych kwalifikacji została 21. polską tenisistką w historii, która występuje w grze pojedynczej w turnieju wielkoszlemowym. W poniedziałek 27 czerwca znalazła się w rankingu WTA najwyżej w karierze, ale faworytką rywalizacji z Kateriną Siniakovą nie była, mimo że Czeszka to przede wszystkim wybitna deblistka. Na korcie Chwalińska nie dała jednak rywalce większych szans, zasłużenie wygrywając w dwóch setach 6:0, 7:5!
Popis Mai Chwalińskiej
W secie otwarcia zaskoczona i zupełnie bezradna Siniakova nie zdobyła nawet gema honorowego, po 25 minutach przegrywając 0:6! Polka ani razu nie była nawet zagrożona stratą podania, sama zaś w każdym z gemów serwisowych tenisistki z Hradec Kralove uzyskiwała break.
Deszcz zmienił obraz gry, ale nie zatrzymał Polki
Niestety, po I secie do akcji wkroczył… deszcz i spotkanie na początku drugiej odsłony, przy prowadzeniu Polki 40:30 w otwierającym drugą partię jej gemie serwisowym, trzeba było przerwać. Miało to znaczący wpływ na przebieg meczu, bowiem po kilkudziesięciominutowej przerwie gra była już zupełnie inna, a Siniakova stała się równorzędną rywalką Chwalińskiej. Polka miała break-pointa w gemie drugim, z kolei Czeszka nie wykorzystała dwóch break-pointów w gemie piątym. Kluczowy mógł się okazać break zdobyty przez Maję Chwalińska na 5:3, ale Polka nie zdołała „zamknąć” meczu serwując po zwycięstwo. Dwie wygrane akcje od awansu Polka była również w kolejnym gemie, już przy serwisie Czeszki, ale i tym razem nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i od wyniku 5:5 walka w secie II zaczęła się niejako od początku. Zaprzepaszczone okazje nie podłamały jednak młodej Polki, która wygrała dwa następne gemy i po zwycięstwie w II secie 7:5 i w całym meczu 6:0, 7:5, zameldowała się w 1/32 finału wielkoszlemowego Wimbledonu 2022. Brawo!
Spotkanie trwało godzinę i 28 minut, a Maja Chwalińska w 12. gemie, przy serwisie Kateriny Siniakovej, wykorzystała trzecią piłkę meczową.
Alison Riske kolejną rywalką
W II rundzie (1/32 finału) Maja Chwalińska zmierzy się z rozstawioną z numerem 28. Amerykanką Alison Riske, która w poniedziałek wyeliminowała Szwajcarkę Ylenę In-Albon (113. WTA), wygrywając 6:2, 6:4.