Maja Chwalińska w II rundzie Wimbledonu! Wielki sukces Polki

Maja Chwalińska ze swoim trenerem Jaroslavem Machovsky. Fot. Tomasz Pindel

Maja Chwalińska (170. WTA), której awans do turnieju głównego Wimbledonu 2022 już był niespodzianką, w poniedziałek, w swoim pierwszym w karierze meczu wielkoszlemowym, sprawiła kolejną niespodziankę, eliminując po zwycięstwie 6:0, 7:5 sklasyfikowaną w rankingu WTA o niemal 100 lokat wyżej Czeszkę Katerinę Siniakovą (79. WTA).

Urodzona w Dąbrowie Górniczej 20-letnia Polka po przebrnięciu trzystopniowych kwalifikacji została 21. polską tenisistką w historii, która występuje w grze pojedynczej w turnieju wielkoszlemowym. W poniedziałek 27 czerwca znalazła się w rankingu WTA najwyżej w karierze, ale faworytką rywalizacji z Kateriną Siniakovą nie była, mimo że Czeszka to przede wszystkim wybitna deblistka. Na korcie Chwalińska nie dała jednak rywalce większych szans, zasłużenie wygrywając w dwóch setach 6:0, 7:5!

Popis Mai Chwalińskiej

W secie otwarcia zaskoczona i zupełnie bezradna Siniakova nie zdobyła nawet gema honorowego, po 25 minutach przegrywając 0:6! Polka ani razu nie była nawet zagrożona stratą podania, sama zaś w każdym z gemów serwisowych tenisistki z Hradec Kralove uzyskiwała break.

Deszcz zmienił obraz gry, ale nie zatrzymał Polki

Niestety, po I secie do akcji wkroczył… deszcz i spotkanie na początku drugiej odsłony, przy prowadzeniu Polki 40:30 w otwierającym drugą partię jej gemie serwisowym, trzeba było przerwać. Miało to znaczący wpływ na przebieg meczu, bowiem po kilkudziesięciominutowej przerwie gra była już zupełnie inna, a Siniakova stała się równorzędną rywalką Chwalińskiej. Polka miała break-pointa w gemie drugim, z kolei Czeszka nie wykorzystała dwóch break-pointów w gemie piątym. Kluczowy mógł się okazać break zdobyty przez Maję Chwalińska na 5:3, ale Polka nie zdołała „zamknąć” meczu serwując po zwycięstwo. Dwie wygrane akcje od awansu Polka była również w kolejnym gemie, już przy serwisie Czeszki, ale i tym razem nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i od wyniku 5:5 walka w secie II zaczęła się niejako od początku. Zaprzepaszczone okazje nie podłamały jednak młodej Polki, która wygrała dwa następne gemy i po zwycięstwie w II secie 7:5 i w całym meczu 6:0, 7:5, zameldowała się w 1/32 finału wielkoszlemowego Wimbledonu 2022. Brawo!

Spotkanie trwało godzinę i 28 minut, a Maja Chwalińska w 12. gemie, przy serwisie Kateriny Siniakovej, wykorzystała trzecią piłkę meczową.

Alison Riske kolejną rywalką

W II rundzie (1/32 finału) Maja Chwalińska zmierzy się z rozstawioną z numerem 28. Amerykanką Alison Riske, która w poniedziałek wyeliminowała Szwajcarkę Ylenę In-Albon (113. WTA), wygrywając 6:2, 6:4.

Krzysztof Maciejewski
Fot. Tomasz Pindel

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław