Magda Linette (AZS Poznań) w ćwierćfinale zakończyła występ w turnieju WTA 500 Internationaux de Strasbourg. 32-letnia Polka, sklasyfikowana na 50. miejscu w rankingu tenisistek, przegrała w czwartek z 16. na świecie Amerykanką Madison Keys 1:6, 3:6. Od początku tego meczu do końca upłynęło sześć godzin a wszystko za sprawą nagłej ulewy z piorunami i długo utrzymujących się opadów nad kortami ziemnymi w Strasbourgu.
Pierwsze trzy gemy przyniosły pewnie utrzymane serwisy, ale w czwartym nieoczekiwanie Polka straciła swoje podanie i to bez zdobycia punktu. Chwilę później nie wykorzystała jednej okazji do odrobienia straty i zrobiło się już 1:4.
W szóstym gemie Linette obroniła dwa „break pointy”, a przy stanie 40-40 nad kortami przeszła ulewa z piorunami, więc tenisistki musiały udać się do szatni na dość długą przerwę, która trwałą ponad cztery i pół godziny.
Pierwsze pięć punktów po wznowieniu padło łupem Keys, która odskoczyła na 5:1 i 40-0. Polka obroniła dwie piłki setowe, ale nie udało jej się trzeciej.
Drugą partię otworzyły dwa gemy serwisowe wygrane do zera, ale już w trzecim Amerykanka wykorzystała pierwszego „break pointa” na 2:1. Kilka minut później miała jeszcze piłkę na 4:1, ale Linette wyszła z opresji i na tablicy pojawił się wynik 2:3. Jednak nie zdołała odrobić straty jednego przełamania.
Na dodatek w dziewiątym gemie znowu poznanianka miała kłopoty z utrzymaniem serwisu. Co prawda obroniła piłkę meczową przy 30-40, ale nie udało jej się powstrzymać rywalki przy drugim meczbolu. Po tym występie Linette powinna awansować na 46. pozycję w rankingu WTA.
Zawodniczki te spotkały się już po raz piąty, a czwarty raz zwycięsko z tej konfrontacji wyszła Amerykanka, która w trzech wygranych meczach oddała poznaniance jednego seta. Natomiast Magda, jako liderka reprezentacji Polski w Billie Jean King Cup Finals 2022 w Glasgow, pokonała ją 6:4, 4:6, 6:2 w spotkaniu z USA w fazie grupowej finałowego turnieju
Keys była najwyżej notowana na siódmym miejscu w klasyfikacji tenisistek, a miało to miejsce w 2016. Obecnie jest na pozycji 16., a przede wszystkim w ostatnich sezonach cały czas utrzymuje się w Top 20. Ma na koncie siedem wygranych turniejów w cyklu WTA Tour, po trzy na kortach twardych i trawiastych, a jeden tytuł wywalczyła w Charleston na amerykańskiej zielonej odmianie kortów ziemnych. W 2017 roku wystąpiła w finale US Open, a oprócz tego pięciokrotnie osiągała w Wielkim Szlemie półfinały.
Natomiast Linette osiągnęła dotychczas wielkoszlemowy półfinał raz, przed rokiem w Australian Open. W dorobku ma dwa triumfy w imprezach WTA 250 i jeden w WTA125. W marcu 2023 r. po raz pierwszy weszła do czołowej 20-tki najlepszych tenisistek świata – na 19. pozycję, a obecnie jest 50.
Ze Strasbourga zawodniczka LOTTO PZT Team uda się od razu do Paryża, gdzie będzie się przygotowywać do startu na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. W drugim tegorocznym turnieju zaliczanym do Wielkiego Szlema, oprócz niej, wystąpią w singlu trzy Polki, bowiem miejsca w głównej drabince mają zapewnione broniąca tytułu sprzed roku i liderka rankingu WTA Iga Świątek oraz Magdalena Fręch (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom). U mężczyzn w grze pojedynczej wystartuje Hubert Hurkacz.