Magda Linette bez sił

Magda Linette na ćwierćfinale zakończyła występ w grze pojedynczej turnieju WTA 500 Credit One Charleston Open 2022 (kort ziemny, pula nagród 888,6 tys. dolarów). Polka w piątek (u nas już w sobotę) nie miała sił, żeby powalczyć o awans i przegrała z Jekateriną Aleksandrową 0:6.2:6.

Magda Linette, która w czwartek rozegrała dwa wyczerpujące zwycięskie mecze, spędzając na korcie ponad pięć godzin, a w piątek długo musiała oczekiwać w gotowości na rozpoczęcie swojego meczu,  zaczęła ćwierćfinałową potyczkę źle – od straty serwisu, a po 11 minutach przegrywała już 0:3 z podwójnym przełamaniem. Poznanianka nie przypominała tenisistki tak dobrze grającej dzień wcześniej, co rywalka bezlitośnie wykorzystywała. Po 24 minutach już było po secie, którego Magda Linette przegrała 0:6, zdobywając raptem kilkanaście akcji.

Nie tak to miało wyglądać, ale w zaistniałych okolicznościach trudno nawet mieć do tenisistki z Poznania pretensje.

Cud się nie zdarzył

Druga partia, niestety dla polskiej tenisistki, miała przebieg bardzo podobny, a Magda Linette znowu na otwarcie straciła serwis. Wprawdzie ten gem, podobnie jak gem zamykający seta, nie był już tak jednostronny jak na początku meczu, ale ostatnie słowo jednak należało do tenisistki rosyjskiej. Jekaterina Aleksandrowa nie miała litości, a na dodatek to jej sprzyjało szczęście. Dopiero przegrywając 0:3 ze stratą podwójnego przełamania, a więc po przegranych dziewięciu gemach z rzędu, Magda Linette zdobyła swojego pierwszego gema w meczu, ratując się w tym momencie przed dość kompromitującą porażką 0:6, 0:6, która zupełnie realnie zajrzała poznaniance w oczy. A na takie pożegnanie z turniejem Magda z całą pewnością nie zasłużyła.

W piątek poznanianka nie miała po prostu sił, żeby podjąć równorzędną rywalizację z solidną przeciwniczką klasyfikowaną przecież w rankingu WTA o 10 lokat wyżej.

Wynik 6:0, 6:2 dla Alelsandrowej po zaledwie 63 minutach mówi wszystko o tym spotkaniu.

Alekssandrowa zagra z Bencić

W półfinale WTA 500 Credit One Charleston Open 2022 Jekaterina Aleksandrowa zmierzy się z mistrzynią olimpijską w grze pojedynczej,  Szwajcarką Belindą Bencić, która w 1/4 finału odwróciła losy meczu, wygrywając niespodziewanie z Hiszpanką Paulą Badosą Gibert 2:6, 7:6 (2), 6:4.

Belinda Bencić mecz miała już praktycznie przegrany, tak się przynajmniej wydawało, a jednak to ona opuszczała kort jako zwyciężczyni. Paula Badosa Gibert, aktualnie trzecia tenisistka rankingu ATP, pewnie wygrała pierwszą partię spotkania 6:2, w drugiej prowadziła z przełamaniem 4:2, a jednak zeszła z kortu pokonana 6:2, 6:7 (2), 4:6. W secie II Hiszpanka, jeszcze po stracie przewagi przełamania, już przy wyniku 5:5, nie wykorzystała dwóch break-pointów i – choć zdołała jeszcze doprowadzić do tie-breaka – niewiele już w nim zdziałała, a w decydującym secie też lepsza okazała się Szwajcarka. Ostatecznie mistrzyni olimpijska wygrała praktycznie przegrane spotkanie 2:6. 7:6 (2), 6:4. 

Paula Badosa Gibert w decydującej partii odrobiła wprawdzie stratę przełamania z 1:3, doprowadzając do remisu 3:3, ale ponownie straciła serwis w gemie siódmym i teraz Belinda Bencić przewagi już nie roztrwoniła.

Mecz trwał 2 godziny 50 minut, przez co znacznie opóźniło się spotkanie Magdy Linette. O 22.30 polskiego czasu, kiedy zapowiadany był początek meczu poznanianki, nie rozpoczął się nawet jeszcze  rozgrywany bezpośrednio przed spotkaniem Polki mecz ćwiećfinałowy Ons Jabeur (Tumezja) – Anhelina Kalinina (Ukraina), wygrany przez Tunezyjkę 6:3, 6:2.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości