W Londynie trwa 5. edycja Laver Cup, międzynarodowej imprezy tenisowej zainicjowanej w 2016 roku przez Rogera Federera, mającej przypominać o osiągnieciach 84-letniego obecnie australijskiego tenisisty Roda Lavera, jedynego tenisisty, który ma w dorobku dwukrotne zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema w grze pojedynczej mężczyzn. Po sześciu rozegranych meczach drużyna Europy remisuje z drużyną Reszty Świata 4:4.
W sobotę, drugim dniu imprezy, jako pierwsi na korcie w hali O2 Arena w Londynie pojawili się Włoch Matteo Berrettini, zastępujący Rogera Federera, który zakończył karierę piątkowym występem w deblu, oraz Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Po niezwykle wyrównanej, bardzo interesującej tenisowej batalii 7:6 (11), 4:6, 10-7 zwyciężył Berrettini.
O wyniku seta otwarcia, w którym nie było przełamań, a żaden z tenisistów nie wypracował nawet break-pointa, zadecydował niesamowity tie-break, w którym szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę. Matteo Berrettini prowadził już w rozstrzygającej rozgrywce 5:2, ale przewagę roztrwonił. Wygrał tie-break dopiero 13:11 po wykorzystaniu szóstej(!) piłki setowej, wcześniej też broniąc jednego setbola. Ta partia, zakończona zwycięstwem Berrettiniego 7:6 (11), trwała aż godzinę i 16 minut.
W drugiej odsłonie jedyny break uzyskał w gemie trzecim Kanadyjczyk, który prowadzenia już nie „wypuścił” wygrywając seta 6:4, zatem o zwycięstwie w meczu decydował set III rozgrywany w formule super tie-breaka. Decydującą rozgrywkę na swoja korzyść rozstrzygnął Matteo Berrettini wygrywając 10-7. Tenisista z Rzymu przegrywał na początku 1:2, lecz następnie zdobył sześć punktów z rzędu, w tym dwa po minibreakach, co dało mu wysokie prowadzenie 7-2 i choć Felix Auger-Aliassime niemal odrobił stratny (7-8), Berrettini nie pozwolił odebrać sobie wygranej. Przy własnym podaniu Włoch zdobył dwa brakujące do sukcesu punkty zwyciężając w secie III 10-7 trwającym dwie godziny i 17 minut meczu 7:6 (11), 4:6, 10-7. Dwa punkty „powędrowały” zatem na konto drużyny Europy.
W drugim sobotnim meczu popołudniowym Brytyjczyk Cameron Norrie, zastępujący Rafaela Nadala, nie sprostał swojemu rywalowi, którym był Amerykanin Taylor Harry Fritz, przegrywając 1:6, 6:4, 8-10.
Najlepszy obecnie tenisista brytyjski po zadecydowanej porażce w secie otwarcia, w drugiej partii zwyciężył doprowadzając do decydującego seta III rozgrywanego w formule super tie-breaka. W decydującej rozgrywce Norrie przegrywał już 4-8 mając dwa miniprzełamania straty do Amerykanina, ale się nie poddawał i był bardzo bliski odwrócenia losów rywalizacji. Norrie, zdobywając czwarty minibreak, doprowadził do remisu 8:8, lecz ostatnie słowo należało do Fritza. Amerykanin najpierw wygrywając akcję przy własnym podaniu wypracował piłkę meczową, po czym zdobył kluczowy mini-break, co dało mu zwycięstwo w secie III 10-8 i w całym trwającym 89 minut meczu 6:1, 4:6, 10-8.
Tym samym Taylor Harry Fritz w spotkaniu Europa – Reszta Świata doprowadził do remisu 4:4.
Jeszcze w sobotę wieczorem kolejne dwa mecze. Będzie to wieczór… pod znakiem Novaka Djokovicia. Słynny Serb, 21-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej mężczyzn najpierw o godzinie 20 rozpocznie mecz gry pojedynczej, w którym jego rywalem będzie Amerykanin Frances Tiafoe, półfinalista US Open 2022, a następnie z parze z Matteo Berrettinim zagra mecz deblowy z parą australijsko-amerykańską Alex de Minaur/Jack Sock.
5. edycja Laver Cup
Londyn (Wielka Brytania), O2 Arena, kort twardy w hali
Europa – Reszta Świata 4:4 (po sześciu meczach)
Casper Ruud (Norwegia) – Jack Sock (USA) 6:4, 5:7, 10-7
Stefanos Tsitsipas (Grecja) – Diego Sebastian Schwartzman (Argentyna) 6:2, 6:1
Andy Murray (Wielka Brytania) – Alex de Minaur (Australia) 7:5, 3:6, 7:10
Jack Sock (USA) / Frances Tiafoe (USA) – Roger Federer (Szwajcaria) / Rafael Nadal (Hiszpania) 4:6, 7:6 (2), 11-9
Matteo Berrettini (Włochy) – Felix Auger-Aliassime (Kanada), 7:6 (11), 4;6, 10-7
Taylor Harry Fritz (USA) – Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:1, 4:6, 10-8
Ostatni dzień zmagań w niedzielę od godziny 12 czasu polskiego. Wiadomo już, że do wyłonienia zwycięzcy spotkania między drużynami Europy i Reszty Świata niezbędne będzie rozegranie co najmniej dwóch meczów, a może zdarzyć się i tak, że w niedzielę będziemy mieli aż pięć meczów. Łącznie z dodatkowym pojedynkiem deblowym decydującym o zwycięstwie w spotkaniu przy remisie 12:12 (za zwycięstwo w meczu ostatniego dnia drużyna zdobywa trzy punkty).
Krzysztof Maciejewski