Kręgosłup pod szczególnym nadzorem

W ostatnich latach znów na popularności w Polsce zyskał tenis. Osiągnięcia Igi Świątek i Huberta Hurkacza inspirują Polaków. Czy jednak tenis jest bezpieczny i zdrowy dla naszego organizmu? Czy grać może każdy? Na to i wiele pytań odpowiedział doktor Maciej Bujko, neurochirurg specjalizujący się małoinwazyjnych operacjach kręgosłupa.

Panie doktorze, mówi się, że ruch to zdrowie, ale czy tak naprawdę jest? Czy tenis jest bezpieczny dla naszego kręgosłupa?

– Można na to spojrzeć dwojako. Z jednej strony, ruch jest naszą fizjologiczną potrzebą, jesteśmy do niego naturalnie przystosowani. W tym sensie więc uprawianie sportu, w tym także gra w tenisa, jest jak najbardziej korzystne. Z drugiej strony, ruch w pewien sposób nienaturalny, do którego nie jesteśmy odpowiednio przygotowani, niesie za sobą pewne ryzyko różnego rodzaju urazów.

Dr Maciej Bujko, neurochirurg specjalizujący się małoinwazyjnych operacjach kręgosłupa.

Czy są metody, aby takich urazów uniknąć lub chociaż zmniejszyć szansę ich wystąpienia?

– Z całą pewnością można zminimalizować szanse wystąpienia urazów kręgosłupa. Bardzo ważne jest przygotowanie kondycyjne, ćwiczenia ogólnorozwojowe, rozciąganie, a także odpowiednia rozgrzewka. Do kontuzji kręgosłupa przy grze w tenisie dochodzi przede wszystkim w czasie gwałtownych ruchów skrętnych, wykonywanych w czasie gry.

Gdyby spojrzeć na treningi zawodników, wśród których można wymienić choćby Igę Świątek, łatwo zauważyć, że właściwie większość czasu poświęcają na ćwiczenia z samym tenisem nie mające wiele wspólnego – ćwiczenia siłowe, rozciąganie i inne. Dzięki temu organizm jest przygotowany do wysiłku, który czeka go na korcie.  Trzeba jeszcze raz podkreślić – żeby gra w tenisa wyszła nam na zdrowie, trzeba być do tego przygotowanym.

Zawodowcy dobrze wiedzą, czym grozi złe przygotowanie do meczu. Jednak mam wrażenie, że amatorzy często nie doceniają tego ważnego aspektu sportu, zgadza się?

– Poniekąd tak, ale problem jest bardziej złożony. Z jednej strony ktoś, kto grę w tenisa traktuje jak hobby, może z reguły poświęcić na to niezbyt wiele czasu. Mając na lubiony sport, powiedzmy, dwie lub trzy godziny w tygodniu, woli grać, niż wykonywać inne ćwiczenia. Druga kwestia to fakt, że wiele osób zaczyna grać w tenisa w relatywnie późnym wieku. Tym bardziej więc organizm wymaga odpowiedniego przygotowania.  Kiepskim pomysłem jest wskakiwanie na kort wprost zza biurka, zwłaszcza po latach bez żadnej aktywności fizycznej. To może się bardzo zemścić.

Ból następnego dnia po treningu wydaje się czymś normalnym – każdy nie raz i pewnie nie dwa miał zakwasy lub się przeciążył. Wiele osób decyduje się go po prostu przeczekać, wręcz go bagatelizuje. Kiedy ból powinien zaniepokoić i skłonić do udania się do lekarza?

– Należy odróżnić ból fizjologiczny od patologicznego. Jeśli ból trwa kilka dni, pojawia się w tym samym miejscu, powtarza się po kolejnych treningach, jest asymetryczny – powinien skłonić do wizyty u lekarza. Trzeba ustalić jego przyczynę. Nie musi on oznaczać od razu choroby, ale trzeba to sprawdzić.

Jak bada się urazy kręgosłupa? Czy jedno badanie wystarczy, by dowiedzieć się, co powoduje problem i wdrożyć odpowiednie leczenie? Co jest najczęstszym powodem bólu pleców u trenujących Polaków?

– Tego typu problemy diagnozuje się za pomocą rezonansu magnetycznego. Po jego wykonaniu, na ogół przyczyna bólu jest już znana. Z reguły są to różnego rodzaju urazy krążka międzykręgowego. Właśnie na skutek gwałtownych ruchów skrętnych może dojść do jego pęknięć, przesunięcia się w stronę struktur nerwowych, i tym podobnych, co w konsekwencji może powodować ból, osłabienia siły mięśni, zaburzeń czucia i innych.

Czy taka diagnoza definitywnie wyklucza późniejszą grę w tenisa? Czy jest szansa na powrót na kort?

– Nic podobnego. Przede wszystkim jednak po otrzymaniu diagnozy, konieczna jest konsultacja neurochirurgiczna i opracowanie planu leczenia. Z reguły wystarcza wielospecjalistyczne leczenie zachowawcze, oprócz podawania leków uwzględniające także fizykoterapię. Tylko w najcięższych przypadkach konieczne jest operacja kręgosłupa.

Operacja kręgosłupa brzmi jak wyrok. To musi być bardzo trudne dla pacjentów, dla których nie ma już innego wyjścia. Czy jest się czego bać?

– Obecnie w naszej klinice, podobnie jak i w innych ośrodkach, przeprowadza się endoskopowe operacje kręgosłupa. Polega to na wprowadzeniu przez niewielkie nacięcie we właściwym miejscu kamery i stosownych instrumentów oraz naprawieniu uszkodzeń. Pozwala to na działanie jedynie w miejscu, które wymaga interwencji chirurgicznej, przy jednoczesnym ograniczeniu uszkodzenia innych, zdrowych tkanek, co było konieczne przy operacjach wykonywanych konwencjonalnie. Endoskopię można porównać do karabinu snajpera. Dla pacjenta oznacza to znacznie krótszą rekonwalescencję i szybszy powrót do pełni aktywności, w tym także do uprawiania sportu. 

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości