Kąteckie Towarzystwo Tenisowe Smecz stawia na szkolenie i rozgrywki ligowe. W tych ostatnich na kortach w Kątach Wrocławskich rywalizują amatorzy – zarówno mężczyźni jak i kobiety, a nawet dzieci. – Organizujemy wiele imprez. Nasza wyobraźnia nie zna granic – zapewnia Andrzej Fiałkowski, prezes i trener klubu, który urodził się w Złotoryi, gdzie jeszcze jako niespełna 10-latek stawiał swoje pierwsze tenisowe kroki w ZTT, a będąc jeszcze dzieckiem miał też okazję stoczyć dwa pojedynki z Łukaszem Kubotem.
Regularne rozgrywki tenisowe w Kątach Wrocławskich zainicjowano nieco ponad dziesięć lat temu i prowadził je wówczas Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. Taki stan trwał do października 2015 roku, kiedy to powołano do życia Kąteckie Towarzystwo Tenisowe Smecz.
Od trzylatka po 76-latka
– Celem stowarzyszenia było szkolenie dzieci i młodzieży, jak również popularyzacja tenisa wśród osób dorosłych, nawet tych, które nigdy nie myślały o grze. Najmłodszy uczestnik naszych zajęć miał 3 lata, a najstarszy 76. I był to jego pierwszy trening! – wspomina Andrzej Fiałkowski, który był główną siłą napędową tego całego „tenisowego zamieszania”.
To właśnie on, na początku we współpracy z GOKiS, koordynował rozgrywki, a później założył KTT Smecz i do dzisiaj sprawuje funkcję prezesa klubu oraz instruktora tenisa. – Urodziłem się w Złotoryi, gdzie jeszcze jako niespełna 10-latek stawiałem swoje pierwsze tenisowe kroki w ZTT. Będąc jeszcze dzieckiem miałem też okazję stoczyć dwa pojedynki z Łukaszem Kubotem. Później rozstałem się z tenisem na kilkanaście lat, ale od 2012 roku zakochał się w nim ponownie. I ta miłość trwa do dzisiaj. Jestem otwarty na nowe pomysły i chętnie zorganizuję każde zawody, jakie tylko wymyślimy w klubie. A muszę dodać, że nasza wyobraźnia nie ma granic – śmieje się Andrzej Fiałkowski.
Grają zarówno w sezonie letnim jak i zimowym
Kąteckie Towarzystwo Tenisowe Smecz od 2019 roku posiada licencję PZT i skupia coraz większe grono dzieci do 10. roku życia, które szkolone są w oparciu o program Tenis10. Korzystają one z obiektów Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, gdzie do ich dyspozycji są dwa oświetlone, odkryte korty z nawierzchnią ze sztucznej trawy. – W zimie szkółka kontynuuje działalność, a treningi prowadzimy w hali sportowej, którą GOKiS przystosował do gry w tenisa – mówi prezes.
Rozgrywki amatorów
W klubie odbywają się również rozgrywki amatorskie. I jest ich naprawdę sporo. Najbardziej prestiżowym tytułem w sezonie jest singlowe mistrzostwo ligi, i to o nie walczą każdego roku wszyscy tenisiści.
Od 2012 roku rozegrano już jedenaście edycji tej imprezy. Najbardziej utytułowanymi zawodnikami w tych rozgrywkach są Grzegorz Leszczyński i wspomniany Andrzej Fiałkowski, którzy trzykrotnie w nich triumfowali. Dwa zwycięstwa na koncie ma Adam Siomek, a po jednej wygranej zanotowali Maciej Dudziec, Tomasz Jerczyński oraz Rafał Kasprzak. Ten ostatni jest zresztą aktualnym mistrzem. – Obok gier singlowych dużo emocji wzbudza też coraz popularniejszy w naszym klubie debel. Tu również walczymy w ligach. Zawodnicy jednak, nie dobierają się w pary przed sezonem tylko rozgrywają mecze w systemie rotacyjnym – wyjaśnia Andrzej Fiałkowski.
Te rozgrywki trwają już czwartą edycję i zdominował je Mirosław Więckowski, wygrywając ligę trzykrotnie. Jedynie w roku 2021 oddał tytuł mistrzowski Andrzejowi Fiałkowskiemu. Nowością w KTT Smecz jest liga kobiet. Pierwszą, ubiegłoroczną edycję wygrała Jolanta Klim.
– Teraz przed nami kolejny sezon i ze względu na duże zainteresowanie powiększamy rozgrywki o kolejną ligę. Co by nie mówić, panie powoli w naszym klubie dochodzą do głosu, a to za sprawą sprawnie działającej szkółki, która już skupia ponad 20 pasjonatek i amatorek tego sportu. Najlepsze dziewczyny ze szkółki zasilają później różne rozgrywki ligowe – mówi prezes. Co ciekawe nie tylko gra, ale też kibicowanie połączyło panie trenujące w klubie.
– Cztery w z nich – Natalia, Gosia, Asia i Gosia – w zeszłym roku postanowiły spełnić swoje marzenie i poleciały na finał kobiet US Open do Nowego Jorku, gdzie wspólnie przeżywały wielki wielkoszlemowy triumf Igi Świątek. Teraz przed nimi kolejne wyzwanie, w marcu były w Miami. Bilety na finał kobiet kupiły z dużym wyprzedzeniem – dodaje Andrzej Fiałkowski. W klubie z Kątów Wrocławskich nie zapomniano o dzieciach, dla których także prowadzone są rozgrywki ligowe. – W ubiegłym roku zorganizowaliśmy ich pierwszą edycję. Zwycięzcą okazał się Mateusz Senk, wyprzedzając Aleksandra Sonnenberga i Filipa Szczepańskiego. Aktualnie trwa druga edycja ligi, a od wiosny ruszamy już z kolejnym cyklem turniejów, tym razem dla dzieci do 10. roku życia. Jak zatem widać u nas cały czas coś się dzieje – podsumowuje prezes.
Tomasz Sikorski