Kamil Majchrzak wyeliminowany z US Open

Kamil Majchrzak już na I rundzie zakończył udział w US Open 2022.

Pierwszym przedstawicielem polskiego tenisa, który wystąpił w rozpoczętym w poniedziałek w Nowym Jorku wielkoszlemowym turnieju tenisowym US Open 2022, był Kamil Majchrzak. Niestety zajmujący 90. pozycję w rankingu ATP „Szum” już na I rundzie zakończył udział w imprezie, w czterech setach przegrywając z wyżej notowanym Chilijczykiem Alejandro Tabilo (71. ATP) 1:6, 4:6, 7:6 (3), 1:6.

Polak, który nie na dobrego sezonu 2022, a od dłuższego czasu, także na skutek problemów zdrowotnych, niemal nie wygrywa, bardzo źle „wszedł” w poniedziałkowy mecz. W secie otwarcia tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego, reprezentujący CKT Grodzisk Mazowiecki zdołał rozstrzygnąć na swoją korzyść tylko jednego gema, kiedy utrzymał podanie przegrywając już ze stratą breaka 0:3. Chilijczyk zdobył w sumie w tej partii dwa przełamania, po zaledwie 25 minutach wygrywając bardzo pewnie 6:1.

W Nowym Jorku została zainaugurowana współpraca Kamila z trenerem Marcelem du Coudray’em.

Druga odsłona meczu była już zupełnie inna, a „Szumi” może żałować zmarnowanej szansy. Wprawdzie Kamil Majchrzak już na początek drugiej partii dwa razy obronił break-pointa z trudem ratując się przed stratą serwisu, ale tym razem to on pierwszy uzyskał break obejmując prowadzenie 3:1 i znalazł się na dobrej drodze, by zacząć odwracać losy spotkania. Chilijczyk natychmiast zdobył jednak przełamanie powrotne na 2:3 błyskawicznie odrabiając straty, a w końcówce seta raz jeszcze przełamał podanie Polaka na 5:4 i za moment „zamknął” seta zwycięstwem 6:4. Serwując po wygraną w secie Alejandro Tabilo nie dał Majchrzakowi żadnych szans, wygrywając gema do zera.

Tym razem set trwał niemal dwa razy dłużej niż set otwarcia, nie zmieniło to jednak faktu, ze Chilijczyk odjął prowadzenie w meczu 2:0 w setach, więc Kamil Majchrzak znalazł się w bardzo nieciekawym położeniu.

Drugi obecnie polski tenisista próbował jeszcze walczyć, ale po prostu Chilijczyk był w poniedziałkowe popołudnie wyraźnie lepszy. Tabilo, który w secie III w drugim gemie obronił dwa break-pointy swojej szansy doczekał się w gemie siódmym i natychmiast ja wykorzystał zdobywając break na 4:3. Wydawało się, że to będzie moment praktycznie kończący dość jednostronny, pojedynek, lecz Kamil Majchrzak walczył. Polak najpierw przegrywając 3:5 utrzymał podanie serwując, by jeszcze „pozostać w meczu”, po czym niemal w ostatniej chwili, kiedy Alejandro Tabilo serwował po zwycięstwo, zdobył pierwszym w poniedziałkowym meczu break i rywalizacja jeszcze została przedłużona.

Ostatecznie o losach seta III rozstrzygnął dopiero tie-break, w którym – dość niespodziewanie – wyraźnie lepszy okazał się „Szumi”. Polski tenisista szybko uzyskał dwa bardzo istotne mini-przełamania „odskakując” na 3:0, ale co najważniejsze przewagi nie roztrwonił wygrywając tie-break 7-3 i cały set 7:6,(3) i pozostając wciąż w zmaganiach o awans.

Alejandro Tabilo.
Alejandro Tabilo.

Niestety wygranie seta III to było wszystko, na co stać było w poniedziałkowe popołudnie i wieczór polskiego czasu Kamila Majchrzaka. W czwartej partii Polak nie tylko nie „poszedł za ciosem” po zwycięstwie w secie III, ale podobnie jak w secie otwarcia nie miał ma korcie nic do powiedzenia. Chilijczyk już z w gemie drugim uzyskał break i tym razem przewagi nie roztrwonił. „Szumi” w pożegnalnym swoim secie podczas US Open 2022 zdołał ugrać tylko jednego gema utrzymując podanie na 1:3 i zakończył udział w turnieju po porażce 1:6, 4:6, 7:6 (3), 1;6. Alejandro Tabilo jak najbardziej zasłużenie awansował do II rundy turnieju w Nowym Jorku.

Mecz trwał 2 godziny, 34 minuty, a set ostatni – najkrótszy – tylko 24 minuty.

Kamil Majchrzak, podobnie jak przed rokiem, odpadł z US Open już w I rundzie (wówczas w czterech setach pokonał go Fin Emil Ruusuvuori), nie powiększy więc swojego dorobku rankingowego. Wygrywając III seta Polak nie został przynajmniej tenisistą najszybciej wyeliminowanym z US Open 2022, przed Alejandro Tabilo awans zapewnili już sobie bowiem Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina, który 6:3, 7:5, 6:3 pokonał Japończyka Yoshihito Nishiokę oraz Amerykanin Jeffrey John Wolf, który wygrał niespodziewanie 6:4. 6:4. 6:4 z Hiszpanem Roberto Bautistą Agutem.

Po trzech setach awansował też były lider rankingu ATP Brytyjczyk (Szkot) Andy Murray, po zwycięstwie 7:5, 6:3, 6:3 z Argentyńczykom Francisco Cerundolo.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości