Kamil Majchrzak (111. ATP) nie „zatrzymuje się” podczas challengera ATP w Seulu. Drugi obecnie polski tenisista, rozstawiony w turnieju z numerem „ósmym” jest już w półfinale imprezy w stolicy Korei Południowej, po tym jak w ćwierćfinale, w zaledwie 62 minuty, rozgromiony został 6:3, 6:0 mało znany Japończyk Shintaro Mochizuki (407. ATP). Do finału gry podwójnej challengera w Rio de Janeiro awansował Karol Drzewiecki z Jakubem Paulem ze Szwajcarii.
Mecz rozegrany w Seulu w piątek nad ranem czasu polskiego miał jednostronny przebieg, a notowany w rankingu ATP niemal 300 miejsc niżej od „Szumiego” Japończyk był bez szans.
Tylko set otwarcia meczu, a w zasadzie tylko jego początek dostarczył sporo emocji. Zaczęło się nawet sensacyjnie, gdyż w gemie otwierającym spotkanie Polak stracił serwis wygrywając tylko jedna akcje. Fakt ten, jak miało się szybko okazać nie miał większego znaczenia dla przebiegi rywalizacji. Już w następnym gemie, najdłuższym w całym meczu, Kamil Majchrzak odpowiedział re-breakiem wykorzystując czwarty z wypracowanych break-pointów, po czy, przejął inicjatywę na korcie. Po breaku w gemie c zwartym Polak objął prowadzenie 3;1 i pewnie utrzymał przewagę, po 37 minutach kończąc seta zwycięstwem 6:3. Japończyk jeszcze tylko w gemie dziewiątym, gdy „Szumi” serwował po zwycięstwo w secie, próbował poderwać się do walki, ale Polak szybko wypracował dwie z rzędu piłki setowe i drugą z nich wykorzystał zamykając pierwszą partie meczu.
Druga odsłona ćwierćfinału była już całkowicie jednostronna, a Japończyk nie zdołał wygrać w niej nawet gema honorowego. W gemie otwierającym drugą partię Shintaro Mochizuki jeszcze trochę powalczył, lecz po tym jak stracił podanie, do końca nie podjął już rywalizacji. Wystarczy podać, że w czterech ostatnich gemach meczu Japończyk wygrał tylko dwie akcje, po jednej w gemach serwisowych Polaka, zaś dwa ostatnie własne gemy serwisowe „oddał” do zera.
Kamil Majchrzak wygrał 6:3, 6:0 po 62 minutach meldując się w półfinale, w którym jego przeciwnikiem będzie Chińczyk Wu Yibing. W ćwierćfinale wyższość tenisisty chińskiego musiał uznać Czech Dalibor Svrcina (218. ATP), którego Wu Yibing (135. ATP) pokonał po 81 minutach w dwóch setach 6:2, 6:4.
Dwa walkowery i… finał
Podczas challengera ATP w Rio de Janeiro, po walkowerze otrzymanym w ćwierćfinale i półfinale, do finału gry podwójnej awansowała rozstawiona z numerem „drugim” para polsko-szwajcarska Karol Drzewiecki/Jakub Paul. Polsko-szwajcarski duet zagra o tytuł, choć dotychczas rozegrał w imprezie tylko jeden mecz.
Krzysztof Maciejewski