Kacper Żuk, 22-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego coraz mocniej puka do pierwszej setki rankingu ATP. W ostatnim sezonie Polak wygrał swój pierwszy challenger ATP i zakończył go w połowie drugiej setki rankingu ATP. Rok 2022 rozpocznie, podobnie jak dwa lata temu, występując z polską drużyną w prestiżowym ATP Cup w Sydney. Zaraz po tym czeka go start w eliminacjach do Australian Open.
Dodatkowa motywacja
– Cieszę się, że nowy sezon rozpocznę znowu w Australii, bo poprzedni występ w ATP Cup, przed dwoma laty, był dla mnie udany i dodał mi dużej pewności siebie. Możliwość rywalizacji z najlepszymi tenisistami jest dużym wyróżnieniem, ale też daje dodatkową motywację, bo można wtedy zobaczyć z bliska, ile nas jeszcze dzieli od nich – uważa Kacper Żuk.
W ATP Cup 2020 Kacper zastąpił w fazie grupowej Kamila Majchrzaka (LOTOS PZT Team), który w pierwszym występie przeciwko Argentynie doznał kontuzji. Najpierw poniósł porażkę w dwóch setach z 39. wówczas na świecie Chorwatem Marinem Ciliciem, a następnie pokonał w trzech 109. w rankingu Austriaka Dennisa Novaka (Polak był wtedy 450. W ATP).
– Na pewno było to jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze, ale też nie rozpamiętuję go. W ostatnim roku, pierwszym, w którym grałem już tylko w challengerach ATP, wygrałem parę meczów z mocnymi rywalami. Dzięki temu mam świadomość, że mogę wygrywać z bardziej doświadczonymi zawodnikami, nie wychodzę speszony na kort, bo praktycznie każdy jest do ogrania – uważa Żuk.
Ważne zwycięstwo w Splicie
Poprzedni sezon tenisista LOTOS PZT Team rozpoczął będąc sklasyfikowanym na 262. pozycji w rankingu ATP Tour, a zakończył na 168. miejscu na świecie. Odniósł w nim pierwsze zwycięstwo w cyklu ATP Challenger Tour – w Splicie, a w także osiągnął finał w Sankt Petersburgu oraz półfinały w Cassis i Splicie.
– Pierwszą połowę roku miałem bardzo udaną, bo kilka ćwierćfinałów w challengerach, a potem przyszły jeszcze lepsze wyniki, więc będę bronił sporo punktów. Ale nie rozpoczynam sezonu z założeniem, że czeka mnie obrona punktów. Ruszam na turnieje, żeby punkty zdobywać. W planach mam walkę o wejście do Top 100 i myślę, że jest to realny cel. Mam już za sobą starty w eliminacjach do Wielkiego Szlema i chciałbym w jednym z nich przebić się do głównej drabinki już w najbliższym sezonie – powiedział Żuk, który w 2021 r. dotarł do drugiej rundy kwalifikacji do Wimbledonu i US Open, a w Roland Garros odpadł w pierwszej.
Wielkoszlemowe eliminacje
– W styczniu po raz pierwszy zagram w eliminacjach do Australian Open i chciałbym wygrać w nich trzy mecze. Jeśli nie, będę dalej próbował, a przede wszystkim starał się zbudować taki ranking, żeby w Australian Open 2023 wystąpić bez konieczności gry w eliminacjach. Bardzo chciałbym już w najbliższym sezonie występować regularnie w Wielkim Szlemie. Ale na razie skupiam się na przygotowaniach do ATP Cup. Wierzę, że grając w najmocniejszym składzie mamy realne szanse wyjść z grupy do półfinału. Jesteśmy też bardziej doświadczeni niż podczas debiutu dwa lata temu. Na pewno zaraz po ATP Cup lecę do Melbourne na eliminacje do Australian Open – dodał.
W ATP Cup 2022, który rozpocznie się w sobotę w Sydney, Polacy będą rywalizować w Grupie D. Już 1 stycznia spotkają się z Grecją, dwa dni później z Gruzją, a 5 stycznia z Argentyną. Jeśli zajmą pierwsze miejsce, to 7 stycznia wystąpią w półfinale. Oprócz Kacpra w składzie znaleźli się Hubert Hurkacz, lider zespołu zajmujący dziewiąte miejsce na świecie, a także Kamil Majchrzak oraz debliści Szymon Walków i Jan Zieliński (wszyscy LOTOS PZT Team).
Kontrakt z CKT Grodzisk Mazowiecki
Przez ponad dwa lata Żuk nie był związany z żadnym klubem. Odkąd pracuje z Alkiem Charpantidisem, trenował zwykle we Wrocławiu. Tuż przed Bożym Narodzeniem podpisał dwuletni kontrakt z Centralnym Klubem Tenisowym Grodzisk Mazowiecki.
– Zyskałem dzięki temu stałą bazę treningową i miejsce, do którego będę mógł wracać między turniejami. To dla mnie bardzo komfortowa sytuacja, bo w Kozerkach już niedługo będą do dyspozycji nie tylko korty ziemne i twarde, ale też kort trawiasty, więc wszystkie nawierzchnie będą pod ręką w jednym miejscu. To ważne przy przygotowaniach do dużych turniejów. No i trenują tam dobrzy zawodnicy, więc łatwo będzie o sparingpartnerów – tłumaczy decyzję 22-letni zawodnik LOTOS PZT Team.
Oznacza ona, że Żuk będzie występował w barwach CKT Grodzisk Mazowiecki w SuperLidze Tenisa, której start planowany jest na niedzielę 29 maja 2022 r. W inauguracyjnym sezonie, oprócz ekipy z Kozerek, będą w Ekstraklasie rywalizować także zespoły BKT Advantage Bielsko-Biała, Górnika Bytom, AZS-u Poznań, Parku Tenisowego Olimpia Poznań oraz UKS-u Beskidy Ustroń. W lutym, po zamknięciu okienka transferowego, dołączą do nich jeszcze dwa kluby z „dzikimi kartami”.
Między 29 maja a połową sierpnia, rozegranych zostanie siedem kolejek spotkań. Mecze będą się odbywać zawsze w niedziele. Składać się będą z dwóch męskich i dwóch kobiecych pojedynków singlowych, a także debla mężczyzn i kobiet, rozgrywanych jednocześnie na dwóch kortach. Jeśli po nich będzie remis 3:3, o losach zwycięstwa zadecyduje mikst.
Cztery najlepsze kluby fazy zasadniczej wystąpią w wielkim finale, który rozegrany zostanie w dniach 10-11 grudnia w Zielonej Górze. Wtedy poznamy zdobywców pierwszego tytułu mistrzowskiego.
Tomasz Dobiecki