Iga Świątek już w ćwierćfinale w Miami! Ćwierćfinał Rosolskiej w deblu

Iga Świątek kontynuuje wspaniała passę. W poniedziałek polska tenisistka, która 4 kwietnia zostanie oficjalnie liderką rankingu WTA, pokonała 6:3, 6:1 Amerykankę Cori Gauff i jest już w ćwierćfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 Miami Open 2022 presented by Itau. Polka odniosła 14 zwycięstwo z rzędu. Z kolei do ćwierćfinału, tyle, że w grze podwójnej, awansowała w poniedziałek Alicja Rosolska, występująca na Florydzie w parze z Nowozelandką Erin Routliffe.

Iga Świątek po raz kolejny pokazała moc, wygrywając pewnie w bardzo dobrym stylu, ale podkreślić trzeba, że 18-letnia Cori „Coco” Gauf stawiła tenisistce z Raszyna opór, przez co spotkanie, przynajmniej we fragmentach, nie było jednostronne. Amerykanka bardzo się starała, w pewnym momencie jednak „pękła”. W gemie piątym, podobnie jak w pierwszym, młoda Amerykanka jeszcze się wybroniła, ale później nie dała już rady. W gemie siódmym Iga Świątek przełamała wreszcie podanie rywalki, po raz pierwszy w meczu objęła prowadzenie, zrobiło się 4:3 dla niej i przewagi już nie roztrwoniła. W kolejnym gemie, przy własnym serwisie, podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego ugruntowała prowadzenie, a za moment raz jeszcze odebrała serwis przeciwniczce, wygrywając partię otwarcia 6:3.

W secie drugim dominacja Igi Świątek była już zdecydowana. Tak naprawdę Cori Gauff postawiła się Polsce tylko do pierwszego przełamania. Później wszystko potoczyło się już w jedną stronę – na korzyść tenisistki z Raszyna.

Ostatecznie Iga Świątek wygrała mecz w dwóch setach 6;3, 6:1, po 77 minutach rywalizacji. Set I trwał 51 minut, druga partia niemal o połowę krócej – już tylko 26 minut.

W secie drugim dominacja Igi Świątek była już zdecydowana.

To był kolejny popis Polki, która wygrała wysoko i jak najbardziej zasłużenie. Świątek była na korcie solidniejsza, imponowała spokojem w ważnych momentach. Tak naprawdę była nieco zagrożona tylko w szóstym gemie I seta, kiedy musiała bronić się przed stratą serwisu.

Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W 2021 roku Iga Świątek pokonała Cori Gauff w Rzymie, w drodze po końcowy triumf w imprezie rangi WTA 1000. Nie mamy nic przeciw temu, żeby w Miami historia się powtórzyła.

W ćwierćfinale Iga Świątek zmierzy się z Czeszką Petrą Kvitovą albo z grającą jako sportowiec neutralny Rosjanką Veroniką Kudermietovą.

Rosolska dołączyła do Linette

W turnieju gry podwójnej kobiet wciąż mamy dwa duety, z polskimi tenisistkami w składzie. Wcześniej, w ćwierćfinale, zameldowały się już Magda Linette z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo, w poniedziałek do ćwierćfinału awansowała natomiast polsko-nowozelandzka para Alicja Rosolska/Erin Routliffe. W 1/8 finału Rosolska i Routliffe pokonały po super tie-breaku parę amerykańsko-japońską Asia Muhammad/Ena Shibahara 6:4, 3:6, 10-6.

Rosolska i Routliffe zanotowały spory sukces, faworytkami były bowiem ich rywalki. O półfinał Alicja Rosolska i Erin Routliffe zagrają z silnym duetem Veronika Kudermetova/Elise Mertens.

Swoje ćwierćfinałowe rywalki poznały Magda Linette i Hiszpanka Sara Sorribes Tormo. O półfinał polsko-hiszpański duet zagra z parą Laura Siegemund/Wiera Zwonariowa (Niemcy, neutralna tenisistka rosyjska).

Dodajmy, że pary z Polkami mogą zmierzyć się ze sobą dopiero w finale.

Powrót Katarzyny Kawy

Dodajmy jeszcze, że w poniedziałek, po dwumiesięcznej przerwie, powróciła na korty Katarzyna Kawa. Polska tenisistka, zajmująca obecnie 144. miejsce w rankingu WTA, nie grała w ostatnich dwóch miesiącach. Katarzyna Kawa poddała się laserowej korekcji wzroku i rozpoczęła przygotowania do sezonu „na mączce”. W poniedziałek Polka rozegrała pierwszy mecz, ale odpadła z imprezy rangi WTA 125 (WTA Challenger) w hiszpańskiej Marbelli, przegrywając na inaugurację z nadzieją niemieckiego tenisa Nastasją Schunk 1:6, 6:7 (5).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości