Za trzy tygodnie w meksykańskiej Guadalajarze rozpocznie się turniej WTA Finals 2021 (10-17 listopada). Nie jest to jeszcze definitywnie przesadzone, ale wiele wskazuje na to, że w imprezie z udziałem ośmiu czołowych tenisistek świata, wieńczącej kobiecy sezon tenisowy 2021 wystąpi także najlepsza obecnie polska tenisistka Iga Świątek. Jedną z bezpośrednich rywalek Polki jest m. in. Ons Jabeur, która poddała swój mecz I rundy turnieju w Moskwie. Tunezyjka przegrywała z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 1:6, 0:1, po czym skreczowała.
Aktualna sytuacja
Po prestiżowym turnieju 2021 BNP Paribas Open w Indian Wells rangi WTA 1000 do grona zawodniczek z pewnym już awansem dołączyła Czeszka Karolina Pliskova, pewne kwalifikacji są już zatem cztery tenisistki: Ashleigh Barty (Australia). Aryna Sabalenka (Białoruś) oraz Czeszki Barbora Krejcikova o Karolina Pliskowa, o pozostałe cztery miejsca ubiega się zaś jeszcze praktycznie pięć zawodniczek: Iga Świątek, Greczynka Maria Sakkari, Hiszpanki Garbine Muguruza i Paula Badosa Gibert oraz Tunezyjka Ons Jabeur. Iga Świątek, która w Indian Wells odpadła w IV rundzie na liście klasyfikacyjnej obejmującej wyłącznie wyniki roku 2021, stanowiącej podstawę kwalifikacji, przesunęła się na piątą pozycję wyprzedzając Sakkari i Muguruzę, ale całkowicie pewna występu w Guadalajarze jeszcze być nie może, ponieważ jej przewaga nad dziewiątą Ons Jabeur to tylko i aż 206 punktów. Sytuację w rywalizacji o udział w WTA Finals skomplikował triumf w Indian Wells Hiszpanki Pauli Badosy Gibert, która powiększyła swój dorobek o 1000 punktów i przesunęła się na ósmą pozycję, ostatnią gwarantującą udział w turnieju w Meksyku.
Obecnie czołówka listy klasyfikacyjnej przedstawia się następująco:
1. Ashleigh Barty (Australia) 6411 pkt. – kwalifikacja. 2. Aryna Sabalenka (Białoruś) 4669 pkt. – kwalifikacja, 3. Barbora Krejcikova (Czechy) 4518 pkt. – kwalifikacja, 4. Karolina Pliskova (Czechy) 4036 pkt. – zakwalifikowana, 5. Iga Świątek 3226 pkt., 6. Maria Sakkari (Grecja) – 3157 pkt., 7. Garbine Muguruza (Hiszpania) – 3150 pkt., 8. Paula Badosa Gibert (Hiszpania) – 3112 pkt., 9. Ons Jabeur (Tunezja) – 3020 pkt., 10. Naomi Osaka (Japonia) – 2771 pkt.
Naomi Osakę można pominąć, gdyż Japonka, która miałaby jeszcze szanse zagrać w WTA Finals, ostatni raz pojawiła się na korcie podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, nie gra w jesiennych imprezach i raczej nie myśli również o występie w Guadalajarze.
Niezwykle istotne jest także, czy do Meksyku zdecyduje się polecieć borykająca się z kłopotami zdrowotnymi liderka rankingu WTA i listy kwalifikacyjnej Asleigh Barty, czy skupi się już wyłącznie na przygotowaniach do Australian Open 2022, gdyż jedno miejsce w WTA Finals 2021 by się zwolniło.
Co jeszcze przed WTA Finals
Punkty do rankingu można zdobywać jeszcze przez dwa tygodnie. Przede wszystkim w turnieju rangi WTA 500 w Moskwie oraz w imprezach rangi 250 (zwyciężczyni otrzymuje 280 punktów rankingowych) na Teneryfie (Hiszpania), w rumuńskim Cluj-Napoca oraz włoskim Courmayeur. Dwie pierwsze z wymienionych imprez już trwają, turnieje w Cluj-Napoca oraz Courmayeur rozegrane zostaną w następnym tygodniu.
Krecz Ons Jabeur w Moskwie wszystko rozstrzyga?
Iga Świątek na razie pozostała w USA, podczas, gdy jej rywalki szukają potrzebnych punktów. Tymczasem skomplikowała się sytuacja Ons Jabeur, która we wtorek poddała swój mecz I rundy turnieju w Moskwie. Tunezyjka przegrywała z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 1:6, 0:1, po czym skreczowała. Jabeur, która dotarła do półfinału w Indian Wells, gdzie w sobotę nie sprostała Pauli Badosie Gibert, walcząc o awans do WTA Finals musiała udać się od razu w podróż do stolicy Rosji, ale wygląda na to, że dla jej organizmu gra już we wtorek na innym kontynencie okazała się zbyt dużym wyzwaniem. To oznacza, że strata Tunezyjki do Igi Świątek na liście kwalifikacyjnej to wciąż zatem 206 punktów. To z kolei oznacza, że. aby Polka nie zakwalifikowała się do turnieju WTA Finals w Guadalajarze, Ons Jabeur musi wygrać w przyszłym tygodniu turniej w Courmayeur, z kolei Paula Badosa Gibert zwyciężyć w Cluj. Oczywiście wciąż nie wiadomo, czy w Meksyku wystąpi Ashleigh Barty, bo gdyby jednak Australijki w Guadalajarze zabrakło, najlepsza obecnie polska tenisistka już byłaby pewna, że w Meksyku zagra. Warto też pamiętać, że na razie za Polką na liście kwalifikacyjnej są także Maria Sakkari i Garbine Muguruza, przy czym one tenisistkę z Raszyna raczej na pewno wyprzedzą. Maria Sakkari potrzebuje do tego jednego zwycięstwa w Moskwie (zagra w II rundzie z Anną Kalinskają) lub awansu do półfinału w Courmayeur. Natomiast Garbine Muguruza, ktoar w środę wygrała w stolicy Rosji z Czeszka Terezą Martincovą też potrzebuje jeszcze jednej wygranej. Tak czy inaczej, awans Igi Świątek do WTA Finals 2021 jest bardzo blisko.
Tam już wiedzą?
We wtorek na oficjalnej stronie WTA Tour ukazała się informacja, że w Meksyku wystąpić mają: Aryna Sabalenka, Karolina Pliskova, Barbora Krejcikova, Maria Sakkari, Garbinie Muguruza, Iga Świątek, Paula Badosa Gibert oraz …. Ukrainka Elina Switolina. Czyżby zatem było już pewne, ze ani Ashleigh Barty, ani Ons Jabeur w Meksyku wystąpić nie będą w stanie?
Jak zdecyduje sztab Igi Świątek?
– Jak blisko jesteśmy gry w finałach WTA? Jednocześnie bardzo blisko i bardzo daleko – mówi trener Igi Świątek Piotr Sierzputowski. – Może być tak, że nie przed turniejem w Meksyku zagramy nigdzie, a Iga i tak bez problemu wejdzie do ósemki, a może zagrać, ale mimo to skończyć dziewiąta, bo czołówka jest w tym momencie bardzo ciasna – tłumaczy.
– Moskwa nie wchodziła w grę. Czekałaby nas długa podróż z Kalifornii, duża zmiana pogody i czasu. Nie ma tam też Badosy, za to zgłosiły się Sakkari, Muguruza i Jabeur. Jabeur już odpadła i żeby wyprzedzić Igę, musi wygrać przyszłotygodniową “250” w Courmayeur. Sakkari do znalezienia się przed Igą i awansu potrzebuje jeszcze jednej wygranej w Moskwie, Muguruza dwóch. Nie jest to dla nich ogromne wyzwanie, ale z drugiej strony same im się te mecze nie wygrają – mówi trener naszej najlepszej tenisistki..
Trener Igi Świątek wylicza, że Iga jest w tej chwili o 20 punktów od awansu do WTA Finals. Pytanie brzmi, czy zdecyduje się gdzieś po te punkty jechać. Jej obóz nie podjął jeszcze decyzji, czy najlepsza polska tenisistka wróci do Europy, by wystąpić w jednym z przyszłotygodniowych turniejów rangi 250.
– To wiązałoby się z powrotem do Europy, a potem czwartą w tym roku podróżą do Ameryki Północnej i ponowną adaptacją włącznie, a to duże obciążenia dla organizmu. Iga najprawdopodobniej do Guadalajary i tak będzie musiała przylecieć, jeśli nie jako uczestniczka, to jako rezerwowa. Musimy oszacować zyski i straty oraz możliwości, jakie mamy. Ocenić, czy wracamy, czy wolimy zaryzykować, zostać w Stanach i przez to być zależnymi od tego, co pokażą inne tenisistki. Decyzję podejmiemy na dniach – zdradza Piotr Sierzputowski.
Tak będzie w Guadalajarze
Turniej WTA Finals 2021 w przeciwieństwie do ostatnich edycji, będzie rozgrywany na kortach otwartych. Na trybunach zmieści się 8 tys. widzów. Nna kortach otwartych po raz ostatni tenisistki grały w Doha w Katarze. Później w Stambule, w Singapurze i w Shenzhen zawodniczki rywalizowały w hali)
Organizatorzy poinformowali, ile będzie wynosić pula nagród. W porównaniu z ostatnią edycją imprezy w Chinach, spadek jest drastyczny, bo to blisko dwie trzecie. W Chinach tenisistki dzieliły między siebie 14 mln dolarów, a zwyciężczyni, Ashleigh Barty zarobiła w 2019 roku (wtedy odbyła się ostatnia edycja) 4,42 mln dolarów. Tym razem cała pula nagród wyniesie tylko nieco więcej niż tamta premia dla Australijki. W Akron WTA Finals 2021 – tytularnym sponsorem imprezy została lokalna firma energetyczna – zawodniczki będą grały „zaledwie” o 5 mln dolarów.
Iga Świątek cele zrealizowała
Udział w WTA Finals to oczywiście duży prestiż i miła nagroda za osiągnięcia całego sezonu, ale jak podkreśla trener Piotr Sierzputowski, nie był on dla Świątek celem samym w sobie. – My swoje cele ustalone na początku sezonu już zrealizowaliśmy. Chcieliśmy, żeby Iga poprzez swoją grę w całym sezonie ustabilizowała się na poziomie, na który weszła dzięki wygraniu French Open 2020, Myślę, że to się udało. Nie wydaje mi się, żeby dziś ktoś mógł powiedzieć, że Iga nie zasługuje na to miejsce w rankingu, na którym się znajduje. Ma bardzo ustabilizowaną, silną pozycję – podkreśla szkoleniowiec naszej najlepszej obecnie tenisistki.
Powtórzy sukces Agnieszki Radwańskiej?
Iga Świątek, jeśli wystąpi w Guadalajarze, a wiele na to wskazuje, stanie przed szansą powtórzenia wyczynu Agnieszki Radwańskiej, która w WTA Finals triumfowała w 2015 roku.
Krzysztof Maciejewski