Hurkacz pokonał Ramosa-Vinolasa

Hubert Hurkacz (Fot. Hubert Hurkacz/Facebook)

Hubert Hurkacz pokonał w trzeciej rundzie Alberta Ramosa-Vinolasa i awansował do ćwierćfinału turnieju Canadian Open w Montrealu. Kolejnym przeciwnikiem Polaka będzie Nick Kyrgios lub Alex de Minaur.

Do tej pory Hurkacz i Ramos-Vinolas spotkali się tylko raz. W kwietniu podczas tegorocznej edycji turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo górą był nasz reprezentant. Polak po bardzo dobrym spotkaniu pokonał wówczas Hiszpana 7:6(2), 6:2.

W Montrealu po raz kolejny wygrał Hurkacz, zapewniając sobie miejsce w najlepszej ósemce.
Dzisiejsze spotkanie Hurkacz rozpoczął nerwowo. Na początku meczu wrocławianin popełnił dwa podwójne błędy serwisowe i w rezultacie już w gemie otwarcia stracił swoje podanie. W tej części meczu Polak popełniał dużo niewymuszonych błędów, szczególnie z forhendu. Z kolei Hiszpan od pierwszych piłek grał agresywnie i nadawał rytm wymianom. W kolejnych gemach Hurkacz jednak zaczął powoli łapać wiatr w żagle i w dziesiątym gemie odrobił stratę przełamania, wyrównując stan rywalizacji na 5:5. Przy stanie 5:5 i 40-15 dla wrocławianina doszło do przerwania meczu z powodu opadów deszczu. Po powrocie na kort gra była wyrównana i o losach seta decydował tie-break. Ten padł już łupem hiszpańskiego tenisisty, który przy trzeciej piłce setowej zwieńczył pierwszą partię.

Rozstrzygnięcia z pierwszej odsłony wyraźnie mobilizująco podziałały na podopiecznego Craiga Boyntona, który w piątym gemie odebrał serwis rywalowi, obejmując prowadzenie 3:2. Od tego momentu dało się zauważyć, że „Hubi” uspokoił swoją grę. Natomiast Ramos-Vinolas miał coraz więcej problemów, by kończyć gemy przy swoim podaniu. W rezultacie w siódmym gemie po raz kolejny nie był w stanie utrzymać swojego serwisu i to Hurkacz w następnym gemie dopełnił już dzieła, triumfując 6:2.

Decydujący set ułożył się już po myśli tenisisty z Barcelony, który w czwartym gemie przełamał serwis naszego reprezentanta, odskakując na komfortowe prowadzenie 3:1. Wypracowaną przewagą Ramos-Vinolas nie cieszył się jednak długo. W kolejnym gemie 25-latek z Dolnego Śląska odrobił stratę breaka, a po chwili dołożył udany gem przy swoim podaniu, wyrównując stan rywalizacji na 3:3. Dalej gra toczyła się już zgodnie z regułą własnego serwisu, aż do dziesiątego gema, w którym Hurkacz musiał bronić pierwszego w tym meczu meczbola. W najważniejszym momencie wrocławianina nie zawiódł jednak skuteczny serwis i gra ponownie się wyrównała. W konsekwencji ostateczne rozstrzygnięcie musiał przynieść tie-break. Ten był już pod kontrolą Polaka, który po dwóch godzinach i 25 minutach gry został drugim ćwierćfinalistą imprezy w Montrealu.

III runda gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania) 6:7(6), 6:2, 7:6(3)

Kamila Witkowska

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław