Hubert Hurkacz w półfinale Boss Open w Stuttgarcie

Hubert Hurkacz zagra w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Fot. Corinne Dubreuil (archiwum Hubert Hurkacz)

Najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz (14. ATP) odniósł w piątek drugie zwycięstwo w grze pojedynczej turnieju Stuttgart Open (właściwie Boss Open), meldując się w półfinale imprezy rozgrywanej na kortach trawiastych w Stuttgarcie, o randze ATP 250 oraz puli nagród  795 730 euro. W ćwierćfinale rozstawiony z „czwórką” Hubert Hurkacz, który rozpoczął udział w turnieju od II rundy, okazał się lepszy niż jedna z rewelacji imprezy Australijczyk Christopher O’Connell, wygrywając w dwóch setach 6:4, 6:4. W sobotnim półfinale przeciwnikiem Huberta Hurkacza będzie tenisista gospodarzy, Niemiec Jan-Lennard Struff (24. ATP).

W secie otwarcia „Hubi” miał dwa break-pointy w gemie siódmym, ale Australijczyk się wybronił. Polak osiągną cel dopiero w gemie 10., gdy Christopher O’Conell serwował, by jeszcze „pozostać” w secie. Australijczyk obronił wówczas dwa break-pointy oznaczające zarazem piłki setowe, ale następnie nie zdołał „zamknąć” gema przy przewadze, a przy trzeciej piłce setowej Hubert Hurkacz zdobył jedyne w tym secie przełamanie i wygrywając po 43 minutach 6:4 zapisał seta otwarcia na swoje konto.

Druga odsłona tego ćwierćfinału miała przebieg niemal identyczny jak pierwsza. Tym razem Hubert Hurkacz nie wykorzystał dwóch break-pointów w gemie ósmym i ponownie zapewnił dobie zwycięstwo w gemie 10., kiedy Christopher O’Connell serwował, aby utrzymać się jeszcze w secie i zarazem w meczu. Teraz Hurkacz prowadził w ostatnim jak się okazało gemie spotkania 15;0 i 30;15, następnie przegrywał 30:40, lecz kolejne trzy wymiany rozstrzygnął na swoją korzyść co oznaczało, że wygrał II set piątkowego meczu 6:4, a co za tym poszło, cały ćwierćfinał w pełnie zasłużenie 6:4, 6:4 po 88 minutach zmagań.

Hubertowi Hurkaczowi na pewno pomogła w odniesieniu zwycięstwa dobra dyspozycja serwisowa. Polak był w tym elemencie gry zdecydowanie lepszy od rywala. Urodzony we Wrocławiu polski tenisista zaserwował 16 asów nie popełniając ani jednego podwójnego błędu serwisowego, podczas, gdy tenisista australijski miał tylko pięć asów oraz popełnił jeden podwójny błąd serwisowy.

Australijczyk nie miał ani jednej okazji na break, Polak wykorzystał dwa z ośmiu wypracowanych break-pointów, kończąc pojedynek po wykorzystaniu już pierwszej piłki meczowej.

Możemy jedynie dodać, że nawet w przypadku zdobycia tytułu w Stuttgarcie, Hubert Hurkacz w poniedziałek 19 czerwca 2023 zanotuje nieznaczny spadek w światowym rankingu, ponieważ tydzień później niż w poprzednim sezonie rozgrywany będzie turniej ATP 500 na trawiastych kortach w Halle, w którym w 2022 „Hubi” triumfował.

Jan-Lennard Struff rywalem Huberta Hurkacza

W sobotnim półfinale przeciwnikiem Huberta Hurkacza będzie tenisista gospodarzy, Niemiec Jan-Lennard Struff (24. ATP). Sensacyjny finalista turnieju ATP Masters 1000 Mutua Madrid Open 2023 (jako lucky loser dotarł do finalu dopiero w meczu, o tytuł przegrywając 4:6, 6:3, 3:6 z Carlosem Alcarazem), w Sttugarcie w ćwierćfinale pokonał w piątek w 75 minut 6:4, 7:5 doświadczonego Francuza Richarda Gasqueta (55. ATP), pogromcę turniejowej „jedynki”, Greka Stefanosa Tsitsipasa (5. ATP).

Druga para półfinałowa: Frances Tiafoe (12. ATP, USA, turniejowy nr 3) – Marton Fucsovics (86. ATP, Węgry). W ćwierćfinale Frances wygrał w piątek z Włochem Lorenzo Musettim (17. ATP) 6:7 (6), 7:6 (4), 6:2, po trwającej dwie godziny, 42 minuty tenisowej batalii. Natomiast  Marton Fucsovics niespodziewanie okazal się lepszy niż turniejowa „dwójka” Amerykanin Taylor Harry Fritz (8. ATP), wygrywając po godzinie, 42 minutach 6:4, 7:5.

Finał w niedzielę.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości