Hubert Hurkacz (13. ATP) awansował we wtorek do II rundy wielkoszlemowego turnieju French Open 2022, w trzech setach wygrywając z dużo niżej notowanym Włochem Giulio Zeppierim (216. ATP) 7:5, 6:2, 7:5. Polak wygrał zasłużenie, ale nie był to wcale dla wrocławianina „spacerek”. Mecz trwał 2 godziny i pięć minut.
Debiutant stawiał opór
Rozstawiony z numerem „12” Hubert Hurkacz był zdecydowanym faworytem meczu z 20-letnim Giulio Zeppierim, dla którego wtorkowe spotkanie było debiutanckim w głównej drabince imprezy wielkoszlemowej i faktycznie wygrał pewnie, ale dość wyraźna przewagę uzyskał dopiero od seta drugiego.
— Out Of Context Hubert Hurkacz (@HurkaczOOC) May 24, 2022
W pierwszej partii spotkania młody Włoch ani myślał ustępować wrocławianinowi i przez 10 gemów wszystko wskazywało, że o wyniku seta otwarcia decydować będzie tie-break. Dopiero w gemie 11. „Hubi” zdołał uzyskać kluczowy break obejmując prowadzenie 6:5 i następnie wygrywając własnego gema serwisowego do zera zakończył seta zwycięstwem 7:5. Wcześniej obaj tenisiści pewnie utrzymywali swoje podanie i tylko w gemie siódmym Hunert Hurkacz miał jedną szansę na break.
W drugiej odsłonie Polakowi poszło już łatwiej, bowiem na początek uzyskał przełamanie i przewagi już nie roztrwonił, swoją wyższość dokumentując jeszcze jednym breakiem w gemie piątym, co pozwoliło wrocławianinowi wygrać seta 6:2.
W secie trzecim znowu mieliśmy wyrównaną rywalizację, a „Hubi” dość długo nie potrafił znaleźć sposobu na przełamanie oporu ambitnego rywala. Podobnie jak w secie otwarcia jedyny break Polak zdobył w gemie 11. z za moment zakończył mecz.
Liczy się awans
Nie był to jakiś godny zapamiętania występ najlepszego obecnie polskiego tenisisty, ale nie ma co wybrzydzać. Najważniejszy jest awans di II rundy co oznacza, że już teraz Hubert Hurkacz wyrównał swój najlepszy dotychczas wynik w Międzynarodowych Mistrzostwach Francji.
Podstawą wygranej Huberta Hurkacza był dobrze funkcjonujący serwis. W całym trwającym 125 minut meczu Włoch nie był w stanie wypracować sobie ani jednego break-pointa i tylko w ósmym gemie seta zdołał doprowadzić do równowagi 40:40.
W II rundzie przeciwnikiem Hurkacza będzie zwycięzca wieczornego meczu Marco Cecchinato (Włochy) – Pablo Andujar (Hiszpania).
Tak grali inni
Awans do II rundy bez problemu zapewnił sobie między innymi wicelider rankingu ATP Daniił Miedwiediew pokonując 6:2, 6:2, 6:2 Argentyńczyka Facundo Bagnisa (103. ATP).

W jednym z ciekawszych spotkań Duńczyk Holger Vitus Nodskov Rune (40. ATP), który w tym sezonie wygrał jako pierwszy tenisista duński turniej ATP, pokonał 6:3, 6:1, 7:6 (4) Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (15. ATP), niedawnego pogromcę Rafaela Nadala podczas Italian Open 2022 w Rzymie.
Dodajmy, że Kazach Alexander Bublik (42. ATP) wygrał pewnie 6:2, 6:4, 6:4 z Arthurem Rinderknechem (68. ATP), więc Francuz, najwyżej klasyfikowany w światowym rankingu tenisista zgłoszony do rozpoczynającego się za kilka dni challengera Poznań Open, bez przeszkód będzie mógł przyjechać na poznański turniej.
W turnieju kobiet losy meczu odwróciła była liderka rankingu WTA Czeszka Karolina Pliskova (8. WTA) pokonując Francuzkę Tessah Andrianjafitrimo (141. WTA) 2:6, 6:3, 6:1, choć po przegraniu I seta, drugą partię rozpoczęła od straty serwisu.
Awansowały między innymi także mistrzyni French Open 2017 Łotyszka Jelena Ostapenko oraz finalistka Australian Open 2022 Amerykanka Danielle Rose Collins, dalej grają więc obie tenisistki, które – jako jedyne – zdołały pokonać w sezonie 2022 Igę Świątek (Polkę pokonała ponadto Ashleigh Barty, ale Australijka, poprzednia liderka światowego rankingu, zakończyła karierę). Collins (9. WTA) pokonała 6:0, 6:4 Bułgarkę Wiktorię Tomową (140. WTA), natomiast Ostapenko (13. WTA) wygrała 6:1, 6:4 z Włoszką Lucią Bronzetti (73. WTA).
Krzysztof Maciejewski