Gina Feistel mistrzynią turnieju ITF w Telde w Hiszpanii

Drugi tytuł w zawodowej karierze wywalczyła w niedzielę Gina Feistel. Fot. Archiwum prywatne G. Feistel

Gina Feistel (611. WTA) została w niedzielę 21 kwietnia 2024 mistrzynią turnieju ITF W15 Gran Canaria Women’s TDC Series Pro w grze pojedynczej. W imprezie, która odbyła się w hiszspańskiej miejscowości Telde (korty ziemne, 15 tys. dolarów w puli nagród) rozstawiona z numerem drugim Polka zmierzyła się w  w finale z niżej notowaną Niemką Emily Seibold (878 WTA), wygrywając w trzech setach 6:3, 2:6, 7:6 (4).

Interesujące trzy sety

Niedzielny finał był bardzo interesujący, a sytuacja na korcie wielokrotnie się zmieniała. W secie otwarcia od prowadzenia Polki 2:1 jeszcze zgodnie z regułą własnego serwisu mieliśmy serię pięciu breaków z rzędu, z których trzy zdobyła Gina Feistel (czytaj też: W Polsce czuję się bardzo dobrze), a dwa Emily Seibold. Tę serię przełamań przełamała dopiero Polka, która serwując po zwycięstwo w secie pewnie utrzymała podanie wygrywając set otwarcia po niespełna godzinie rywalizacji 6:3.

Druga partia finału nie potoczyła się już pomyśli polskiej tenisistki. Gina Feistel szybko przegrywała 0:3 ze stratą serwisu w gemie drugim i wprawdzie w gemie piątym odrobiła stratę zbliżając się na 2:3, ale było to wszystko co zdołała ugrać w drugim secie. Trzy następne gemy padły łupem Niemki, która zwyciężyła w secie drugim 6:2, więc o zdobyciu tytułu decydował trzeci set finału.

Decydująca odsłona też była bardzo interesująca. Polka już na otwarcie rozstrzygającej partii mogła zdobyć przełamanie serwisu rywalki, ale nie wykorzystała break-pointa. Niemka okazałą się skuteczniejsza, za parę minut wygrała bowiem piąty gem z rzędu przełamując podanie Giny Feistel po wykorzystaniu trzeciego z wypracowanych przy wyniku 40:0 trzech następujących bezpośrednio po sobie  break-pointów i prowadziła w decydującym secie 2:0.

Gina Feistel, córka Magdaleny Mróz, byłej reprezentantki Polski, uczestniczki IO 1992 w Barcelonie, znalazła się w trudnym położeniu, ale się nie poddała natychmiast odpowiadając przełamaniem powrotnym.

Gina Feistel, która od 2022 roku reprezentuje Polskę występuje w barwach WKS Grunwald Poznan w rozgrywkach LOTTO SuperLIGI. Fot. Michał Stawowiak/LOTTO SuperLIGA
Gina Feistel, która od 2022 roku reprezentuje Polskę występuje w barwach WKS Grunwald Poznan w rozgrywkach LOTTO SuperLIGI. Fot. Michał Stawowiak/LOTTO SuperLIGA

Kluczem do triumfu Polki mógł się okazać siódmy gem decydującego seta, w którym Gina Feistel raz jeszcze przełamała serwis rywalki , ale niestety wypracowanej przewagi nie utrzymała. Polka mogła nawet zakończyć finał po dziewiątym gemie decydującego seta, ale prowadząc 5:3 nie wykorzystała przy serwisie przeciwniczki dwóch piłek. meczowych.

Serwując po zwycięstwo przy prowadzeniu 5:4 w decydującym secie Gina Feistel straciła niestety podanie, Emily Seibold doprowadziła więc do remisu w secie trzecim 5:5 i zmagania o tytuł zaczęły się jakby od początku.

W gemie 11. Polska tenisistka miała break-point na 6:5, ale go nie wykorzystała i to Niemka obejmując prowadzenie znalazła się bliżej końcowego sukcesu. Broniąc się przed porażką Gina Feistel wytrzymała jednak nerwowo, utrzymała podanie na sucho doprowadzając do rozstrzygającego o wszystkim tie-breaka.

W decydującej rozgrywce lepsza okazała się już reprezentantka polski, która zdobywając trzy kolejne punkty od remisu 4:4, przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.

W trwającym aż trzy godziny i osiem minut finale Gina Feistel pokonała Emily Seibold 6:3, 2:6, 7;6 (40 sięgając po tytuł.

Droga do finału

W drodze do finału Gina Feistel najpierw wygrała z Niemką Caroline Brack (1261 WTA) 6:1, 6:1. Następnie Szwedkę Jacquline Nylander Altelius (bez rankingu) 5:7, 6:1, 6:0, w ćwierćfinale zwyciężyła 6:0, 7;5 Niemkę Caroline Werner (1070 WTA), a awans do finału zapewniła sobie po odwróceniu przebiegu półfinału wygrywając 3:6, 6:4, 6:4  z rozstawioną z numerem czwartym Niemką Joelle Lilly Sophie Steur (693 WTA).

W sumie przedstawiciele polskiego tenisa zdobyli więc w mijającym tygodniu dwa tytuły mistrzowskie w imprezach ITF, przypomnijmy bowiem, że już w piątek w turnieju ITF W50+H Calvi we Francji (na Korsyce) rozgrywanego na nawierzchni twardej w grze podwójnej triumfowała polsko-szwajcarska para Urszula Radwańska/Walentina Ryser.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Iga wygrywając prestiżowy turniej w Madrycie, wyprzedziła najlepszą do tej pory wśród najlepiej zarabiających Polek i Polaków płci obojga wszech czasów Agnieszkę Radwańską. Fot. www.depositphotos.com

Polscy milionerzy tenisa. Iga wyprzedziła Isię

Iga Świątek wciąż bije kolejne rekordy. Zarówno światowe, jak i na krajowym podwórku. Strona internetowa www.historiapolskiegotenisa.pl skrzętnie odnotowuje te drugie, przybliżmy zatem dwa tegoroczne osiągnięcia. Niespełna miesiąc przed przypadającymi