Federer wraca na kort? Wielka Czwórka ma zagrać w Londynie w Laver Cup

W Lver Cup 2022 w teamie Europy, w jednej drużynie, wystąpi Wielka Czwórka męskiego tenisa, a więc Rafael Nadal, Novak Djoković, Roger Federer oraz Andy Murray. Fot. Laver Cup

Sympatycy tenisa zapewne odliczają już dni do weekendu 23-25 września, kiedy w O2 Arenie w Londynie odbędzie się piąta edycja Laver Cup. Impreza może przejść do historii, wiele wskazuje bowiem na to, że w teamie Europy, w jednej drużynie, wystąpi Wielka Czwórka męskiego tenisa, a więc Rafael Nadal, Novak Djoković, Roger Federer oraz Andy Murray, tenisiści, który łącznie mają na koncie 66! wygranych turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej. Takie są przynajmniej zapowiedzi.

Laver Cup to drużynowy turniej w tenisie mężczyzn, zainicjowany w 2016 roku przez Szwajcara Rogera Federera, w którym przez trzy dni drużyna Europy rywalizuje z drużyną Świata. Impreza Laver Cup została tak nazwana na cześć byłego świetnego tenisisty australijskiego Roda Lavera, 11-krotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej mężczyzn, jedynego tenisisty w historii, który ma w dorobku dwukrotne zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema, a więc wygranie w jednym roku kalendarzowym wszystkich czterech turniejów wielkoszlemowych! Odbywa się tradycyjnie od piątku do niedzieli, dwa tygodnie po wielkoszlemowym US Open. W 2022 roku będzie to 23-25 września.

9 sierpnia Rod Laver skończył 84 lata. Fot. Laver Cup
9 sierpnia Rod Laver skończył 84 lata. Fot. Laver Cup

Rozgrywki odbywają się na dosyć specyficznych zasadach. W rywalizacji bierze udział po sześciu tenisistów w każdej z drużyn. W pełnym przez trzy dni odbyłoby się dziewięć meczów gry pojedynczej oraz trzy mecze gry podwójnej, za które można zdobyć ska drużyny od jednego do trzech punktów.

Turniejowe mecze rozgrywane są na kortach twardych. Na każdy dzień zaplanowane są  po cztery – trzy singlowe i jeden deblowy. Za zwycięstwo w meczach piątkowych drużyna otrzymuje po jednym punkcie, w sobotnich po dwa punkty, natomiast w niedzielnych – po trzy punkty.

Taka formułą sprawia, że drużyna, gdyby wygrał wszystkie mecze, może zdobyć maksymalnie 24 punkty, przy czym po dwóch dniach – tylko 12. Nie jest zatem możliwe wyłonienie zwycięzcy spotkania Europa – Świat  przed trzecim dniem rozgrywek, najwcześniej noże to nastąpić po pierwszym meczu rozegranym trzeciego dnia rywalizacji.

Mecze podczas Lever Cup rozgrywane są w formule do dwóch wygranych setów. W przypadku remisu w setach 1:1, p wyniku decyduje set III rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 punktów, a w razie potrzeby „na przewagi” do dwóch punktów przewagi.

Jeżeli po trzech dniach turnieju, po rozegraniu 12 meczów, w spotkaniu Europa – Świat byłby remis 12:12, zwycięzcę wyłoniłby dodatkowy mecz deblowy, ale jak dotąd, do takiej sytuacji  nigdy jeszcze nie doszło.

Zasady przewidują, że każdy z sześciu członków drużyny musi wystąpić przynajmniej w jednym meczu singlowym (maksymalnie w dwóch), natomiast w spotkaniach deblowych musi zagrać co najmniej czterech zawodników danej drużyny.

Kapitanowie drużyn (w przypadku drużyny Europejskiej Bjoern Borg, w przypadku drużyny Świata John McEnroe) decydują, kto wystąpi w meczach gry pojedynczej oraz dobierają pary deblowe.

Generalnie zasady są takie, że w obu drużynach powinno wystąpić czterech najwyżej klasyfikowanych tenisistów w rankingu ATP z notowania po turnieju wimbledońskim oraz dwóch wytypowanych przez kapitanów. Tym razem , o ile nic się nie zmieni, w przypadku drużyny europejskiej będzie inaczej, skoro gotowość występu zgłosiła Wielka Czwórka, czyli Rafael Nadal, Novak Djoković, Roger Federer i Andy Murray. Takim tenisistom nie można odmówić, to przecież oni wygrali 66 spośród 77 (wliczając US Open 2022) ostatnich turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej mężczyzn.

– Bardzo się cieszę, że znów dołączyłem do zespołu Europy. To jedyne zawody, w których możesz grać w drużynie z gośćmi, z którymi normalnie rywalizujesz. Dołączyć do Rafy, Rogera i Andy’ego – trzech moich największych rywali – będzie naprawdę wyjątkowym momentem w historii naszego sportu – skomentował swoje dołączenie do drużyny Europy Serb Novak Djoković 21-lrotny mistrz wielkoszlemowy w grze pojedynczej i były lider rankingu ATP.

Tak może prezentować się skład drużyny Europy. Fot. Laver Cup
Tak może prezentować się skład drużyny Europy. Fot. Laver Cup

– Nie sądzę, abym mógł sobie wyobrazić, że te cztery ikony sportu będą razem w jednej drużynie. Wiem, że oni, tak jak ja, doceniają znaczenie tej chwili i będą na nią naprawdę gotowi. Każdego roku naszym celem jest wygrywanie. Z Rafą, Rogerem, Andym i Novakiem w składzie podobają mi się nasze szanse – skomentował sytuację Bjoern Borg, kapitan drużyny Europy.

Laver Cup 2022 będzie też wydarzeniem szczególnym, bowiem właśnie podczas tej imprezy, którą sam zresztą zainicjował, powrócić ma na korty słynny Szwajcar Roger Federer, który swój ostatni mecz rozegrał podczas Wimbledonu 2021, przegrywając w ćwierćfinale z Hubertem Hurkaczem. Od tamtego momentu nie grał z powodu kontuzji. Pod koniec ubiegłego roku 2021 Federer przeszedł trzecią operację prawego stawu kolanowego. Rehabilitacja – jak planowali lekarze – miała trwać około pięciu miesięcy i już się zakończyła.

– Mogę już biegać, sporo czasu spędzam na siłowni. Czuję, że forma wraca, choć do powrotu w pełni sił na kort jeszcze daleka droga – powiedział Federer w jednym z ostatnich wywiadów dla dziennika „Tagesanzeiger”, dodając, że w planie ma występ w Londynie w Laver Cup (23-25 września) oraz w turnieju Swiss Indoors Basel w rodzinnej  Bazylei w dniach 24-30 października, który w karierze wygrywał już 10 razy.

– Sam jestem ciekaw, jak to się będzie rozwijało, kiedy odzyskam siły – mówił Roger Federer, zapowiadając, że na razie planem docelowym są występy w turniejach ATP Tour od 2023 roku.

A kogo jeszcze, oprócz Wielkiej Czwórki, może mieć w składzie Bjoern Borg. Jeżeli weźmie pod uwagę ranking ATP po Wimbledonie, mogą to być Casper Ruud i Stefanos Tsitsipas. A może zagra obecna rakieta nr 1 światowego tenisa Carlos Alcaraz. To byłby team europejski jeszcze bardziej niesamowity niż „tylko” z Wielką Czwórką w składzie (Alexander Zverev, który do poniedziałku był wiceliderem rankingu ATP i byłby uprawniony, nie „wchodzi w grę” z powodu kontuzji).

Jeśli chodzi o drużynę Świata, to na razie wiadomo, że w ekipie, którą mieć będzie do dyspozycji kapitan John McEnroe znajdą się Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, Amerykanin Taylor Harry Fritz oraz Argentyńczyk Diego Schwartzmana.

Dodajmy jeszcze, że Laver Cup zostanie rozegrany po raz piąty. Wszystkie dotychczasowe spotkania wygrała drużyna Europy: 15:9 w roku 2017; 13:8 w roku 2018; 13:11 w roku 2019 oraz 14:1 w roku 2021 (w roku 2020 impreza nie odbyła się z uwagi na pandemię COViD-19).

Prawdopodobny skład drużyny Świata. Fot. Laver Cup
Prawdopodobny skład drużyny Świata. Fot. Laver Cup

W ostatniej jak dotąd edycji Laver Cup drużyna Europy „rozbiła” drużynę Świata 14:1, w TD Garden w Bostonie występując wówczas w składzie: Matteo Berrettini, Daniił Miedwidiew, Andriej Rublow, Casper Ruud, Stefanos Tsitsipas oraz Alexander Zverev.

Pierwszy Laver Cup odbył się natomiast w dniach 22–24 września 2017 w Pradze. Drużyna Europy w składzie: Tomas Berdych, Marin Cilić, Roger Federer, Rafael Nadal, Dominic Thiem i Alexander Zverev wygrała wówczas 15:9.

Na koniec dodajmy jeszcze, że w maju 2019 Laver Cup został włączony do oficjalnego kalendarza ATP Tour jako turniej pokazowy. Alexander Zverev jest jedynym tenisistą, który wygrał wszystkie dotychczasowe edycje imprezy (teraz nie zagra z powodu przedłużającej się kontuzji, choć jako wicelider rankingu ATP po Wimbledonie 2022, byłby jak najbardziej uprawniony), żaden z polskich tenisistów nie brał udziału w tym turnieju i nic nie wskazuje, żeby w roku 2022 to się zmieniło.

Turniej będzie można w Polsce oglądać w Eurosporcie. Discovery Sports podpisało umowę na wyłączność dotyczącą praw do transmisji turnieju tenisowego Laver Cup w całej Europie w latach 2021-2030.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Maja Chwalińska wygrała trzeci mecz w 2025 roku

23-letnia Maja Chwalińska (BKT Advantage Bielsko-Biała) wygrała w tym roku trzeci mecz, a pierwszy w singlu, po dwóch zwycięstwach w grze mieszanej w United Cup. We wtorek zawodniczka LOTTO PZT Team awansowała