Enea Poznań Open 2023. Maks Kaśnikowski zagra w turnieju głównym!

Maks Kaśnikowski, 19-letni reprezentant Polski zagra w turnieju głównym Enea Poznań Open. Fot. LOTOS PZT Polish Tour

Maks Kaśnikowski (319. ATP) otrzymał „dziką kartę” do turnieju głównego challengera ATP Enea Poznań Open, który rozgrywany będzie od 18 do 24 czerwca na kortach Parku Tenisowego Olimpia w Lasku Golęcińskim. Spore szanse na udział w głównej drabince mają także Daniel Michalski, aktualny mistrz Polski i Kacper Żuk, którzy są wysoko na liście oczekujących. W tegorocznej edycji wystąpi dwóch tenisistów z pierwszej setki, którzy będą też najwyżej rozstawieni: Aleksander Szewczenko z Rosji (87. ATP) oraz Federico Coria z Argentyny (96. ATP).

Oficjalny plakat turnieju.
Oficjalny plakat turnieju.

– Pod względem sportowym turniej Enea Poznań Open zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Szewczenko, Coria to tenisiści to uznanej marce, ale będzie też spore grono zawodników z drugiej setki ATP. Z kolei o „dziką kartę” w rywalizacji deblistów stara się Łukasz Kubot, która zagra wspólnie z Szymonem Wałkowem – mówi Krzysztof Jordan, dyrektor challengera ATP i dodaje, że ponadto „dzikie karty” w rywalizacji singlistów otrzymali Leo Borg (471. ATP) – syn legendy tenisa Bjoerna oraz 20-letni Amerykanin Dali Blanch (825. ATP).

Rozstawionego z „jedynką” w Poznaniu Szewczenkę kibice poznali dwa lat temu, kiedy to wystąpił w finale imprezy rozgrywanej na kortach PTO, w którym przegrał z Czechem Jirim Lehecką. Rosjanin pochodzący z Rostowa nad Donem rozgrywa właśnie najlepszy sezon w karierze. W tym roku dotarł dwukrotnie do III rundy imprez rangi ATP 1000 Masters – w Madrycie i Rzymie.

Natomiast turniejowa „dwójka” challengera ATP w stolicy Wielkopolski Federico Coria jest młodszym bratem Guillermo, który w 2001 roku był finalistą Roland Garros i trzecią „rakietą” świata.

Na liście zgłoszeń jest ponadto m. in. Damir Dzumchur. Reprezentant Bośni i Hercegowiny był 23. tenisistą świata, a w 2013 roku zagrał w finale poznańskiego turnieju.

– Przyznane zostały również „dzikie karty” do eliminacje Enea Poznań Open. Trzy z czterech przepustek otrzymali: Martyn Pawelski, Borys Zgoła oraz Aleksander Błuś, rocznik 2008. O czwartą stara się m. in. doświadczony, ale powoli kończący sportową karierę Hiszpan Fernando Verdasco – tłumaczy Marta Jankowska z PTO i dodaje, że niewykluczone, że „dzika karta” zostanie przyznana kolejnemu utalentowanemu polskiemu tenisiście – Tomaszowi Berkiecie.

Warto zaznaczyć, że w tym roku sponsorem tytularnym turnieju została Enea – koncern energetyczny z siedzibą w Poznaniu. Stąd oficjalna nazwa imprezy brzmi Enea Poznań Open 2023.

Uczestnicy konferencji prasowej przed tegorocznym turniejem Enea Poznań Open.
Uczestnicy konferencji prasowej przed tegorocznym turniejem Enea Poznań Open.

– Na Golęcinie nie zabraknie energetycznego tenisa – zaznacza z uśmiechem Dariusz Szymczak, wiceprezes zarządu ds. korporacyjnych głównego sponsora, firmy Enea. – Sam chętnie od lat gram w tenisa. Może podczas turnieju będzie możliwość, by zmierzyć się na korcie z Jędrzejem Solarskim, zastępcą prezydenta Poznania.

A okazja ku temu będzie, ponieważ w programie imprez towarzyszących jest Deblowy Turniej Tenisowy VIP.

Poznań Open, który zmienia szyld na Enea Poznań Open, to jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych odbywających się w Polsce. Początki sięgają wczesnych lat 90., kiedy tenisowi zawodowcy zaczęli pojawiać się na zupełnie nowej imprezie w stolicy Wielkopolski.

Warto zaznaczyć, że finały – zarówno singla jak i debla – odbędą się w sobotę 24 czerwca. Pula nagród wynosi 118 tysięcy euro. Zwycięzca gry pojedynczej otrzyma 100 punktów do rankingu ATP i czek na kwotę 16 tys. euro. W dniach 19-21 czerwca wstęp na korty jest bezpłatny. Od czwartku (22 czerwca) do końca turnieju trzeba będzie kupić bilet. Dzieci do lat 7 wstęp wolny.

Maciej Łosiak

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości