Pary z Polakami w składach odniosły zwycięstwa podczas challengerów: w Ismaning w Niemczech duet Szymon Walków/Kacper Żuk oraz w Rio de Janeiro para polsko-szwajcarska Karol Drzewiecki/Jakub Paul.
Wygrana w Niemczech
W challengerze rozgrywanym w hali w niemieckim Ismaning Kacper Żuk (269. ATP), który w swoim drugim meczu w grze pojedynczej, w czwartek o godzinie 13 walczyć będzie o awans do ćwierćfinału (rywal – Brazylijczyk Gabriel Decamps (276. ATP) występuje nie tylko w grze pojedynczej, ale również w deblu w parze z Szymonem Walkowem. W 1/8 finału Polacy po niełatwym meczu pokonali w środę duet hinduski Purav Raja/Divij Sharan 6:3, 3:6, 10-7.
W ćwierćfinale polską parę czeka w czwartek mecz z duetem Mirza Basic/Nerman Fatic (Bośnia i Hercegowina).
Porażka w Seulu
W challengerze w Seulu nie powiodło się parze polsko/amerykańskiej Kamil Majchrzak/ Christopher Eubanks, która w 1/8 finału uległa w trzech setach parze japońskiej Toshihide Matsui/Kaito Uesugi 6:7 (4), 6:0, 7-10. Mecz trwał 107 minut. Polak i Amerykanin w secie otwarcia stracili serwis na 4:5, ale po obronie trzech piłek setowych natychmiast odpowiedzieli przełamaniem powrotnym i ostatecznie o wyniku pierwszej partii decydował tie-break. Polak i Amerykanin rozpoczęli decydująca rozgrywkę obiecująco, po mini tie-breaku obejmując prowadzenie 2:0 lecz przewagi nie utrzymali przegrywając pierwszą odsłonę meczu 6:7 (4). W secie II polsko-amerykańska para nie oddała rywalom z Japonii ani jednego gema, ale w rozstrzygającym secie trzecim rozgrywanym w formule super tie-breaka nie dała rady i pożegnała się z turniejem.
Toshihide Matsuii Kaito Uesugi wygrali 7:6 (4), 0:6, 10-7.
Polacy w Brazylii
Tymczasem Piotr Matuszewski i Karol Drzewiecki przebywają obecnie w Brazylii, gdzie biorą udział w challengerze w Rio de Janeiro.
Na początek zmagań w grze podwójnej rozstawiona z numerem „trzecim” polsko-peruwiańska para Piotr Matuszewski/ Alexander Merino zmierzyła się z parą brazylijską Gustavo Almeida/Joao Fonseca przegrywając 6:4, 4:6. 9-11.
W decydującym secie III rozgrywanym w formule super tie-breaka do 10 zdobytych punktów, a w razie potrzeby „na przewagi”, Polak i Peruwiańczyk przegrywali 0-4 oraz 4-8, lecz odrabiali straty doprowadzając do remisów 4:4, a co ważniejsze 8-8. Przy prowadzeniu rywali 9-8 Piotr Matuszewski i Alexander Merino własnym serwisem obronili piłkę meczową, ale za moment przegrali kluczową akcję przy własnym podaniu i zamiast wypracowania piłki meczowej na swoją korzyść musieli bronić meczbola już przy serwisie przeciwników. Tej szansy Brazylijczycy już nie zaprzepaścili i po zwycięstwie w secie III 11-9 wygrali mecz 4:6, 6:4, 11-9, po 83 minutach meldując się w ćwierćfinale.
Z kolei rozstawieni z „dwójką” Karol Drzewiecki i Szwajcar Jakub Paul grali w 1/8 finału z parą szwajcarską Remy Bertola/Remy Bertola, po odwróceniu losów rywalizacji wygrywając 4:6, 6:3, 10-6. Polak i Szwajcar w secie otwarcia po breaku wyszli na prowadzenie 4:3, ale przegrali trzy następne gemy, w tym dwa przy własnym serwisie i w efekcie cały set. Nie przeszkodziło im to jednak w awansie i w ćwierćfinale zagrają z parą brazylijską Daniel Dutra da Silva/Gabriel Roveri Sidney.
Dodać należy, że według pierwotnej wersji drabinki Drzewiecki i Paul mieli zmierzyć się na początek z parą brazylijsko-argentyńską Thiago Seyboth Wild/Camilo Ugo Carabelli, ale ten duet wycofał się z imprezy. To sprawiło, że pierwszy występ pary polsko-szwajcarskiej sporo się opóźnił.
Krzysztof Maciejewski