Deblowy tytuł Katarzyny Kawy i sukcesy juniorek

Katarzyna Kawa odniosła deblowe zwycięstwo w turnieju ITF 60 na kortach ziemnych w Zagrzebiu (pula nagród 60 tys. dol.). Udane występy w Izraelu odnotowały nasze juniorki Xenia Lipiec i Rozalia Gruszczyńska.

Tekst: Tomasz Dobiecki

Kawa występowała w Zagrzebiu w parze z Austriaczką Barbarą Haas, a w drabince były rozstawione z numerem trzecim. Na otwarcie pokonały Chorwatki Ivę Primorac i Tarę Wurth 6:3, 2:6, 10-8, a następnie Chorwatkę Leę Boskovic i Macedonkę Linę Gjorczeską 6:4, 6:3 oraz Rosjanki Sofię Lanserę i Kamillę Rachimową 6:4, 6:4.

Drugiego seta w imprezie Kawa i Haas straciły dopiero w finale, wygrywając w nim z Rumunką Andreą Priscariu i Słowenką Niką Radisic 7:6 (7-1), 5:7, 10-6. W singlu, rozstawiona z “trójką” Polka, przegrała w pierwszym meczu z utalentowaną 18-latką z Francji Dianą Parry 4:6, 7:5, 4:6.

To był najlepszy wynik wśród polskich tenisistów grających w mijającym tygodniu w międzynarodowym Tourze. A my chcemy się pochwalić sukcesami naszych juniorek w turnieju ITF do lat 18 w izraelskim Ramat Hasharon (grade 3.). Xenia Lipiec dotarła w nim do finału w singlu, w którym rundę wcześniej odpadła Rozalia Gruszczyńska, która za to triumfowała w imprezie w deblu, razem z Serbką Darią Suvirdjonkovą.

Warto też wspomnieć o półfinale osiągniętym przez debel Filip Pieczonka i Olaf Pieczkowski w turnieju ITF juniorów w czeskich Ricanach (grade 1).

Te dobre wyniki pokryły się czasowo ze świetnymi wieściami, jakie napłynęły do nas ze strony Międzynarodowej Federacji Tenisowej. W wyniku współpracy Polskiego Związku Tenisowego z ITF-em, na kortach Górnika Bytom w dniach 30 maja – 5 czerwca zostanie rozegrany juniorski turniej – grade 1. Takiej imprezy jeszcze w naszym kraju nie gościliśmy, a będzie ona dla zawodników do lat 18 ostatnią okazją do sprawdzenia formy przed rywalizacją w wielkoszlemowym Roland Garros.

Do paryskiej lewy Wielkiego Szlema został już niecały miesiąc, więc rywalizacja w Tourze toczy się przede wszystkim na ziemnych kortach w Europie. W najbliższych dniach będziemy mocno trzymać kciuki za liczne starty Polaków, m.in.: w turnieju WTA 1000 w Madrycie – Igi Świątek, Magdy Linette, Pauli Kanii-Choduń i Katarzyny Piter; w ATP 1000 w Madrycie – Huberta Hurkacza i w grze podwójnej Łukasza Kubota; w challengerze ATP w Pradze – Kamila Majchrzaka, Kacpra Żuka, pary Szymon Walków i Jan Zieliński (wszyscy czterej LOTOS PZT Team) i w deblu również Karola Drzewieckiego; oraz w turnieju ITF w Charlestone – Magdaleny Fręch (LOTOS PZT Team) i Urszuli Radwańskiej.

Te starty dla większości z nich będą poważnym przetarciem przed występem w głównych drabinkach lub kwalifikacjach do Roland Garros. Na paryskich kortach zagrają na pewno Świątek, Linette, Hurkacz i Kubot, a w eliminacjach (24-28 maja) wystartują: Kawa, Fręch, Maja Chwalińska (LOTOS PZT Team), Radwańska, Majchrzak i Kacper Żuk, przy czym Kamil ma szansę uniknąć tego, bowiem jest trzeci na liście oczekujących na miejsce w głównym turnieju.

Fot.: Andrzej Szkocki

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław