Z Darkiem Maciołkiem, dyrektorem zarządzającym Pionu Marketingu, Komunikacji i Zaangażowania Społecznego w Banku BNP Paribas, o wspieraniu wydarzeń tenisowych, tematach społecznych, z którymi bank jest utożsamiany; edukacji finansowej i ekologicznej wśród najmłodszych i nowych inicjatywach, w tym m.in. karcie tenisowej, przygotowywanej wspólnie z marką Visa – rozmawia Maciej Łosiak.
BNP Paribas to marka znana na całym świecie. Od ponad pięciu dekad kojarzy się także ze wspieraniem sportu – a konkretnie tenisa. Wielkoszlemowy Roland Garros w Paryżu to wydarzenie wyjątkowe, a kibice białego sportu w Polsce mają wyśmienite wspomnienia, bo trzykrotnie ten turniej wygrywała Iga Świątek. Krótka teza: kibic tenisa, słysząc BNP Paribas, momentalnie kojarzy ją z ukochaną dyscypliną…
– Tak jest i takie było pierwotne założenie, które konsekwentnie realizujemy od 51 lat. W roku 1973 po raz pierwszy wsparliśmy turniej Wielkiego Szlema na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu i tak wspieramy go i dziś. W kolejnych latach na tej liście pojawiły się następne duże wydarzenia tenisowe, w tym m.in.: BNP Paribas Open w Indian Wells, Internazionali BNL d’Italia w Rzymie czy Open 13 Provence w Marsylii… Były również turnieje rangi WTA w Polsce, gdzie nie mogło zabraknąć logo BNP Paribas. Nasz hasło „We Are Tennis” – „Tenis To My”, świetnie oddaje nasze zaangażowanie. Na całym świecie mamy dwumilionową społeczność kibicek i kibiców, utożsamiających się z tym hasłem.
Angażujemy się w rozwój tenisa zarówno na najwyższym, światowym poziomie, o czym dobitnie świadczą wymienione wcześniej imprezy, ale także pomagamy młodym, zdolnym tenisistkom i tenisistom, wspieramy kluby, jak również tenis na wózkach, a ostatnio też blind tenis dla osób niewidzących. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się organizowana przez nas w Polsce akcja „Dzieciaki do rakiet”, która w ostatnim czasie przekształciła się w projekt „Młode talenty BNP Paribas”. Mamy pod swoimi skrzydłami grupę uzdolnionych młodych ludzi, grających zawodniczo, odnoszących pierwsze sukcesy i mających skonkretyzowane cele. W tej grupie znaleźli się: Tomasz Berkieta, Jakub Jędrzejczak, Anna Kmiecik, Bruno Kokot, Hania Koprowska, Basia Kostecka, Oliwia Sybicka i Amelia Paszun.
Nasze cele są zawsze długoterminowe. „We Love Cinema” – z tym hasłem wspieramy kino od ponad stu lat. Z tenisem – jak już wspomniałem – BNP Paribas jest związane od ponad 50. Jesteśmy długodystansowcami i tak rozumiemy naszą misję.

Prawa kobiet oraz mniejszości i ekologia są dla BNP Paribas niezwykle istotne. Ale również promocja aktywnego stylu życia, z podkreśleniem roli tenisa.
– Tak, kwestia równości to jeden z ważnych punktów. Posłużę się tenisowym przykładem. To właśnie BNP Paribas był inicjatorem i prekursorem zrównania wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet podczas największych turniejów. Tak stało się już m.in. w trakcie Roland Garros i Indian Wells. A od tego roku również na Internazionali BNL d’Italia w Rzymie.
Jako Bank Zielonych Zmian promujemy m.in. proekologiczne postawy i rozwiązania, mówimy o energetycznej transformacji – czystej i dostępnej energii, odpowiedzialnej konsumpcji i produkcji. W 2017 r. Bank został partnerem Agendy 2030, której cele zrównoważonego rozwoju są dla nas drogowskazem.
Wspieranie aktywności fizycznej poprzez tenis to następny punkt, który staramy się konsekwentnie realizować. Jednym z bardziej interesujących wydarzeń jest BNP Paribas Business Cup. W turniejach deblowych, które odbywają się w różnych częściach Polski, biorą udział właściciele firm i menedżerowie. Z kolei dla pracowników naszego banku przygotowujemy Akademię Tenisa, gdzie od podstaw można nauczyć się grać. Są również turnieje „We Are Tennis Cup”, też dla naszych pracowników. Bierze w nich udział ponad 300 osób, a eliminacje odbywają się w różnych miastach Polski. Finał krajowy rozgrywany jest w Warszawie, a zwycięzcy jadą do stolicy Francji na korty Rolanda Garrosa, by toczyć boje w rywalizacji z drużynami z całego świata.
Taka ciekawostka: w ubiegłym roku w ramach mojego zespołu zostały zorganizowane warsztaty strategiczne, podczas których odbyły się dwugodzinne treningi tenisowe. To była udana forma integracji i zarazem resetu po intensywnym czasie pracy umysłowej. Tenisowe zajęcia powtórzyliśmy podczas Dnia Dziecka, bo najmłodszych staramy się również zachęcać do aktywności fizycznej.
Tenis, ogólnie sport, jest w DNA marki BNP Paribas i cieszę się, że wielu naszych pracowników trenuje na korcie czy innych obiektach sportowych.
Kampanią „Dlaczego nie ma kobiet na banknotach” zapoczątkował Pan w sektorze bankowym trend komunikacji, dotykającej ważnych społecznie tematów. Później były inicjowane przez Pana kolejne kampanie: „Doceniaj, nie oceniaj”, czy przeprowadzone w szkołach akcje „Gdzie są nasze patronki?” i „Misja kieszonkowe”. Skąd ten pomysł, żeby bank angażował się w społeczne akcje?
– Kupując produkt „A”, inwestuję w to, co dana marka, a w tym wypadku bank, zrobi z moimi pieniędzmi. Bank może kredytować różnego rodzaju przedsięwzięcia, które mogą być w zgodzie z moimi przekonaniami: transformację energetyczną, wspieranie osób z niepełnosprawnościami, a może tenis lub kino. Wtedy czuję się komfortowo, bo wiem, że moje zasoby trafiają tam, gdzie chciałbym, aby trafiły. Cel to spójność wartości, zachowań – w naszym przypadku – na linii Klient-bank. Stąd z naszej strony takie, a nie inne akcje.
Spójność wartości, o których przed momentem wspomniałem, z dorosłymi Klientami to jedno, ale docieramy również do młodszego pokolenia, poprzez edukację finansową, ekologiczną lub społecznościową. Jesteśmy obecni w szkołach podstawowych i średnich. Pracownicy banku starają się wyjaśniać i edukować jakie są konsekwencje różnych decyzji w późniejszym, dorosłym życiu. Takich lekcji nie ma po prostu w programie nauczania, a zdecydowanie warto i taką wiedzę przekazać. Trzeba pokazywać dobre praktyki i my to czynimy.
Znalazł się Pan na 1. miejscu rankingu TOP 50 CMO w Polsce, zestawienia prezentującego liderów marketingu w Polsce. To dowód uznania środowiska, które doceniło, że nie boi się Pan poruszać tematów ważnych społecznie, jednocześnie wyznaczając trendy na rynku, inspirujących branżę. Mówi się o was, że jesteście bankiem zmieniającego się świata.
– Odpowiem krótko. Oczywiście, takie wyróżnienia, przyznawane przez środowisko, są bardzo miłe. To taka wisienka na torcie. Jednak chcę podkreślić – to nie są nagrody wyłącznie dla mnie. To efekt pracy całego zespołu. Uważam, że nasz zespół ma odwagę, żeby przełamywać pewne schematy i promować ważne dla banku – i dla świata – wartości. Chcemy inspirować branżę i wyznaczać kierunek, w jakim zmierza rynek. Jeśli możemy być wzorem do naśladowania, to tym bardziej warto ciężko pracować.
Gra Pan w tenisa. Czy próbuje swoich sił w turniejach?
– W czasach szkolnych miałem krótki epizod zawodniczy. Obecnie gram amatorsko. Minimum kilka razy w miesiącu jestem na treningu. Moja ulubiona nawierzchnia to mączka. Ale dziś wybranie się na kort nie jest już takie proste. Od dwóch, trzech lat, od kiedy Iga Świątek i Hubert Hurkacz, nasi czołowi reprezentanci, odnoszą sukcesy, coraz trudniej jest zarezerwować kort. Poziom obłożenia jest coraz większy. To jest zauważalne, ale i cieszy.
Karta tenisowa to nowy, ciekawy projekt, który proponujecie razem z partnerami. Jaka jest główna idea tego programu?

– W naszym odczuciu karta tenisowa Visa to element tenisowego ekosystemu w Polsce. Uzupełniliśmy układankę – do całego „tenisowego pakietu”, począwszy od tego, że z tenisem jesteśmy związani od ponad 50 lat, dwóch „lokomotyw” – Igi i Huberta, które napędzają tę dyscyplinę, młodych tenisowych talentów, pracowników, Klientów korporacyjnych, grających w tenisa, których wspieramy, dołożyliśmy kolejny element. W ramach karty tenisowej oferujemy wszelkiego rodzaju zniżki na korty czy na zakup sprzętu sportowego. Do tego możliwość uczestniczenia w konkursach, w których nagrodami są m.in. wyjazdy na turnieje tenisowe – Roland Garros czy na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Dla prawdziwych fanów mamy też streamingi z wydarzeń tenisowych w postaci dostępu do CANAL+ online, gdzie dzięki sportowym kanałom CANAL+, Eleven Sports i Polsat Sport Premium sportowe emocje będą na wyciągnięcie ręki.
Po dołączeniu do Teamu Visa Igi Świątek, która jest ambasadorką płatności kart Visa, nasza karta tenisowa Visa nie mogła wymarzyć sobie lepszego wsparcia.
Zapytam nieco żartobliwie. Czy kibice tenisa mogą być pewni, że BNP Paribas przez kolejne pięć dekad będzie wspierał biały sport?
– Mogę powiedzieć tylko o moich przeczuciach. Myślę, że tak. Patrząc na zaangażowanie BNP Paribas w kino, to w tenisie chcielibyśmy co najmniej wyrównać to osiągnięcie.
Rozmawiał Maciej Łosiak
czytaj także: Karta tenisowa – dlaczego warto ją mieć?