Zawodniczka LOTTO PZT Team Magda LInete (AZS Poznań) wyeliminowała 6:4, 6:0 piątą tenisistkę świata Włoszkę Jasmine Paolini (rozstawioną z numerem trzecim w drabince) w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 China Open. Poznanianka dołączyła w ten sposób do Magdaleny Fręch (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) i obie powalczą teraz o miejsca w ćwierćfinałach imprezy rozgrywanej na twardych kortach w Pekinie.
czytaj też: China Open 2024. Magdalena Fręch już w 1/8 finału!
To duży sukces LInette, bowiem Paolini w sezonie 2024 spisuje się świetnie, dotarła między innymi do finałów gry pojedynczej w wielkoszlemowych imprezach na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa oraz na trawie w Wimbledonie. W stolicy Chin, jako rozstawiona z numerem trzecim, była uważana za jedną z najpoważniejszych kandydatek do końcowego sukcesu, szczególnie pod nieobecność liderki rankingu WTA Igi Swiątek.
Natomiast Magda występuje w China Open z numerem 31. w drabince, a w klasyfikacji najlepszych tenisistek świata zajmuje obecnie 45. lokatę. W meczu o awans do ćwierćfinału poznanianka zmierzy się ze srebrną medalistką igrzysk olimpijskich w Paryżu w singlu, rozstawioną w Pekinie z numerem 16. Chorwatką Donną Vekić (20. WTA) lub 17-letnią Mirrą Andriejewą (22. WTA) rozstawioną z numerem 17.
Linette rozpoczęła mecz z Paolini bardzo obiecująco. W secie otwarcia, po trzech rozegranych gemach, objeła prowadzenie 3:0 z przewagą dwóch breaków. W tej fazie rywalizacji Polka okazała się skuteczniejsza od rywalki w kluczowych akcjach, w pierwszym gemie wykorzystała bowiem trzeci z wypracowanych break -pointów, a w trzecim – pierwszy, podczas gdy sama w gemie drugim break-pointa obroniła.
Cztery następne gemy, w tym gem czwarty i szósty przy serwisie poznanianki, wygrała jednak Włoszka i to ona odskoczyła na 4:3 w pierwszej odsłonie spotkania.
Finalistka Roland Garros oraz Wimbledonu (2024) mogła nawet podwyższyć prowadzenie na 5:3, ale w bardzo długim gemie ósmym Polka, po obronie jednego brerak-pointa, utrzymała swój serwis. Co jeszcze ważniejsze niżej notowana tenisistka AZS Poznań po przerwaniu niepomyślnej serii ponownie zaczęła grać lepiej, rozstrzygnęła na swoją korzyść także dwa następne gemy i to ona zwyciężyła w trwającym 54 minuty secie otwarcia 6:4.
Linette serwując po zwycięstwo w pierwszej partii meczu miała wprawdzie problemy lecz obroniła dwa nie przypadające bezpośrednio po sobie break-pointy, po czym wykorzystała już pierwszą wypracowaną piłkę setową.
Magda zrobiła pory krok w kierunku awansu do 1/8 finału, ale przebieg pierwszej partii: trzy gemy z rzędu wygrane, cztery następne oddane rywalce, no i wreszcie ponownie zdobyte trzy kolejne gemy przez Polkę, nie pozwalał racjonalnie przewidywać, jak może potoczyć się drugi set poniedziałkowego meczu.
Ale szybko okazało się, że Linette już się w drodze po sensacyjne zwycięstwo nie zatrzymała, w drugiej odsłonie meczu nie tracąc nawet jednego gema. Pokonała Paollini w ciągu godziny i 27 minut 6:4, 6:0! Chociaż poznanianka nie straciła w tej części gema, to nie była ona aż tak jednostronna, jak mógłby wskazywać wynik.
W gemach drugim i czwartym Magda utrzymała serwis dopiero po wcześniejszej obronie pojedynczych break-pointów. Podłamana takim obrotem spraw Jasmine, nie będąca obecnie w najwyższej formie nie podjęła już większej walki w końcówce.
Włoszka, w piątym gemie drugiego seta przy własnym podaniu, wygrała tylko jedną wymianę, a w ostatnim jak się potem okazało gemie meczu, gdy Polka serwowała po zwycięstwo, też zdobyła zaledwie jeden punkt. Udało jej się w ten sposób obronić pierwszą piłkę meczową.
Był to trzeci pojedynek tych tenisistek. W sezonie 2023 Linette pokonała wówczas jeszcze nie notowaną tak wysoko Paolini na trawie w Birmingham, natomiast w obecnym uległa jej w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego w Paryżu.
W poniedziałek poznanianka, podczas China Open 2024, powtórzyła swoje najlepsze osiągnięcie w imprezach rangi WTA 1000, bowiem przed rokiem w Pekinie również osiągnęła 1/8 finału. Dzień wcześniej czwartą rundę osiągnęła Magdalena Fręch, która w przyszły poniedziałek powinna zadebiutować w TOP 30 rankingu WTA. Rozstawiona z numerem 23. zawodniczka LOTTO PZT Team spotka się we wtorek z Chinką Shuai Zhang.
Znamy komplet tenisistek w czwartej rundzie
W poniedziałek podczas turnieju w Pekinie poznaliśmy 10. zawodniczek, które awansowały do 1/8 finału gry pojedynczej. Znamy już więc komplet tenisistek, które znalazły się w czwartej rundzie imprezy.
Do 1/8 finału awansowała m.in. Japonka Naomi Osaka. Czterokrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych, była liderka rankingu WTA tenisistek, w meczu przełożonym z niedzieli, pokonała w dwóch setach Amerykankę Katie Volynets, wygrywając 6:3, 6:2.
Wtorkowy mecz Naomi Osaki z rozstawioną z numerem czwartym Amerykanką Cori Coco Gauff, zapowiada się jako jeden ze szlagierów czwartej rundy China Open 2024.
W dolnej połówce drabinki stawkę zawodniczek, które wystąpią w 1/8 finału, uzupełniła rozstawiona w Pekinie z numerem 10 rosyjska tenisistka Anna Kalinskaja. W meczu z Amerykanką Peyton Stearns rozpoczętym w niedzielę i przerwanym z powodu opadów deszczu, Kalinskaja przegrywała w momencie przerwania gry 3:6, 3:2 przed gemem serwisowym tenisistki amerykańskiej, ale po wznowieniu gry w poniedziałek, wygrała drugą partię meczu 6:3 doprowadzając do rozstrzygającego seta trzeciego, w którym Peyton Stearns skreczowała przegrywając w chwili rezygnacji z kontynuowania pojedynku 1:3 ze stratą podania w gemie pierwszym na koncie, a przed własnym gemem serwisowym.
W poniedziałek, w górnej połówce turniejowej drabinki, bardzo pewnie awans zapewniła sobie m.in. najwyżej rozstawiona w turnieju wiceliderka rankingu WTA Aryna Sabalenka z Białorusi, w godzinę i 16 minut pokonując 6:2, 6:2 Amerykankę Ashlyn Krueger.
W meczu o awans do ćwierćfinału Aryna Sabalenka zmierzy się z kolejną Amerykanką Madison Keys (24.WTA), turniejową, 18, która w 1/16 finału, po zwycięstwie 6:3, 6:3 wyeliminowała w poniedziałek rozstawioną z numerem 13, nieco wyżej klasyfikowaną w światowym rankingu Brazylijkę Beatriz Haddad Maię (12. WTA).
Jeżeli Aryna Sabalenka awansuje do ćwierćfinału, wyrówna osiągnięcie z China Open 2023 i następnie, z każdym kolejnym zwycięstwem, może już zmniejszać stratę, do prowadzącej w rankingu WTA Igi Świątek. W przypadku triumfu w Pekinie ustępować będzie Polce tylko o 284 punkty.
Kolejną rozstawioną tenisistką, która pożegnała się z imprezą, została turniejowa dziewiątka Daria Kasatkina, przegrywając z Amerykanką Amandą Anisimową 6:7 (1), 4:6.
1/16 finału
górna połówka turniejowej drabinki
Aryna Sabalenka (1) – Ashlyn Krueger (USA) 6:2, 6:2
Madison Keys (USA,18) – Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 13) 6:3, 6:3
Cristina Bucsa (Hiszpania) – Elise Mertens (Belgia, 24) 4:6, 6:2, 6:2
Karolina Muchova (Czechy) – Jaqueline Cristian (Rumunia) 6:1, 6:1
–
Magda Linette (Polska, 31) – Jasmine Paolini (Włochy, 3) 6:4, 6:0
Mirra Andriejewa (17) – Donna Vekić (Chorwacja, 16) 3:6, 6:4, 6:4
Amanda Anisimova (USA, 34) – Daria Kasatkina (9) 7:6 (1), 6:4
Zheng Qinwen (Chiny, 5) – Nadia Podoroska (Argentyna) 6:3, 6:2
dolna połówka drabinki
Yulia Starodubtseva (Ukraina) – Elina Awanesian (Mołdawia) 6:3, 6:1
Anna Kalinskaja (10) – Peyton Stearns (USA) 3;6, 6:3, 3:1 i krecz Stearns
Naomi Osaka (Japonia) – Katie Volynets (USA) 6:3, 6:2
Cori Coco Gauff (USA, 4) – Katie Boulter (Wielka Brytania, 26) 7:5, 6:2
–
Zhang Shuai (Chiny) – Greet Minnen (Belgia) 6:2, 6:3
Magdalena Fręch (Polska, 23) – Diana Shnaider (12) 0:6, 6:3, 6:4
Paula Badosa (Hiszpania, 15) – Rebecca Sramkova (Słowacja) 7:5, 7:5
Jessica Pegula (USA, 2) Veronika Kudermetova (32) 6:7 (9), 6:1, 6:2
pary 1/8 finału
górna połówka turniejowej drabinki.
Aryna Sabalenka – Madison Keys
Cristina Bucsa – Karolina Muchova
Magda Linette – Mirra Andriejewa
Amanda Anisimowa – Zheng Qinwen
dolna połówka drabinki
Yulia Starodubtseva – Anna Kalinskaja
Naomi Osaka – Cori Coco Gauff
Zhang Shuai (Chiny) – Magdalena Fręch
Paula Badosa – Jessica Pegula
Krzysztof Maciejewski