Chełmska Szkoła Karate Kyokushin SATORI. Karatecy stają na podium

Chełmska Szkoła Karate Kyokushin SATORI ma szczęście do utalentowanych zawodników. W jej barwach ćwiczą Fabian Nafalski, świeżo upieczony Mistrz Polski Juniorów Młodszych w kategorii – 75 kg i wicemistrz Europy, a także Tycjan Bielak i Mateusz Hurko – również wicemistrzowie Europy.
Szkoła reprezentowana jest obecnie przez ponad 120 zawodników w różnym wieku i stopniu zaawansowania. Najmłodsi mają ukończone pięć lat, najstarsi – nawet około pięćdziesięciu, dowodząc, że w każdym wieku można utrzymać dobrą kondycję i ducha sportu.

Do ostatnich sukcesów Szkoła może zaliczyć zakończone niedawno we Wrocławiu Mistrzostwa Polski Open oraz Juniorów Młodszych. SATORI wystawiło silną ekipę, w której najlepszy wynik uzyskał Fabian Nafalski. On bowiem wywalczył pierwsze miejsce – i tytuł Mistrza Polski Juniorów Młodszych w kat. -75 kg. Jak przyznali obserwatorzy, „zawodnik SATORI we wszystkich walkach zdecydowanie dominował nad rywalami. W walce finałowej wykonując kopnięcie ushiro-geri powalił rywala na tatami zdobywając wazari czyli pół punktu. To zadecydowało o wyniku końcowym”.

W rankingu drużynowym Chełmska Szkoła Karate Kyokushin SATORI uplasowała się na 12 miejscu z 70 startujących klubów. Z kolei w Ogólnopolskim Turnieju o Puchar Wójta Gminy Zamość zawodnicy Chełmskiej Szkoły Karate Kyokushin SATORI aż trzynaście razy wkraczali na podium. W kata 2. miejsce zajął Adam Wójtowicz, a 3. miejsce – Bartosz Pachuta. Natomiast w kumite 1. miejsce zajęli Rozalia Bielak, Bartosz Pachuta, Mateusz Hurko, Karol Grabowski, 2. miejsce – Lena Pilipczuk, Adam Wójtowicz, Marcel Grabowski, a 3. miejsce – Davyd Babiak, Dawid Wurszt, Seweryn Niedziałkowski i Michał Łatka.

Prezesem Szkoły jest Bartłomiej Zakrzewski, a ona sama należy do zespołu Dobrej Drużyny PZU.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Darian King wystąpił w singlu na igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku. Fot John Lees Edmondson

Darian King – fenomen z Barbadosu

Wyspiarze mają zgoła odmienną filozofię życia niż mieszkańcy stałego lądu. Potrafią zachwycać się w nieskończoność zachodem słońca, podmuchami wiatru i umieją radować się na widok dojrzewającej pomarańczy. Nie przejmują