Casper Ruud kontra Karen Chaczanow w półfinale US Open. Norweg bliżej fotela lidera rankingu ATP

Norweg Casper Ruud potrzebował trzech setów w meczu z Matteo Berrettiniim, żeby awansował do półfinału turnieju w Nowym Jorku. Fot. US Open Tennis

Casper Ruud – Karen Chaczanow, to pierwsza para półfinałowa gry pojedynczej mężczyzn wielkoszlemowego turnieju US Open 2022. Norweg, który może w najbliższy poniedziałek 12 września zostać liderem rankingu ATP tenisistów „rozbił” we wtorkowym ćwierćfinale 6:1, 6:4, 7:6 (4) Włocha Matteo Berrettiniego. Natomiast tenisista rosyjski wyeliminował w 1/4 finału Australijczyka Nicka Kyrgiosa wygrywając w pięciu setach 7:5, 4:6, 7:5, 6:7 (3), 6:4.

Chyba podbudowany perspektywą zastania „rakietą” nr 1 światowego tenisa Casper Ruud nie dał we wtorek Matteo Berrettiniemu szans. Tenisista z Oslo od początku meczu był niemal bezbłędny, a że Włoch  kiepsko serwował oraz ustępował rywalowi w wymianach, w secie otwarcia szybko zrobiło się 5:0 dla Norwega z przewagą dwóch przełamań. Matteo Berrettiniego w secie otwarcia stać było tylko na zdobycie gema honorowego. Casper Ruud po zaledwie 28 minutach  wygrał pierwszą partię ćwierćfinałowego meczu 6:1.

Casper Ruud odniósł pewne zwycięstwo w starciu z Matteo Berrettinim. Fot. US Open Tennis
Casper Ruud odniósł pewne zwycięstwo w starciu z Matteo Berrettinim. Fot. US Open Tennis

W drugiej odsłonie meczu rozgrywanego na Arthur Ashe Stadium pod zamkniętym dachem, nic się – przynajmniej początkowo – na korcie nie zmieniło. Berrettini był bezradny, zaś Ruud kontynuował swój „koncert”.  Norweg zdobył breaki w trzecim i piątym gemie pewnie zmierzając po wygraną. Tenisista z Rzymu dopiero przegrywając w secie II 1:5 poderwał się do walki. Berrettini najpierw obronił przy własnym podaniu trzy piłki setowe ostatecznie utrzymując w gemie siódmym  serwis, po czym wygrał jeszcze dwa gemy, w tym jeden przy serwisie rywala dzięki czemu odrobił stratę jednego breaka, o odwróceniu losów partii nie było jednak mowy. „Pogoń” okazała się spóźniona. W 10. gemie Casper Ruud, po raz drugi serwując po zwycięstwo w drugiej partii, pewnie wygrał własnego gema serwisowego zwyciężając w II secie 6:4 i w ćwierćfinale prowadził już 2:0.

Tak naprawdę wyrównana rywalizacja była w tym meczu tylko w secie III, jak się okazało, ostatnim. Matteo Berrettini prowadził nawet w tej partii 3:0 z przewagą przełamania, jednak nie zdołał jej utrzymać. Casper Ruud, który w gemie ósmym obronił przy swoim serwisie dwa setbole, w następnym gemie wywalczył re-break, by kolejnym wygranym własnym gemem serwisowym doprowadzić do remisu 5:5. O wyniku III seta ostatecznie rozstrzygnął tie-break, w którym Norweg był  od początku skuteczniejszy i wykorzystując trzecią z czterech wypracowanych piłek meczowych, po dwóch godzinach, 38 minutach zameldował się w półfinale US Open 2022 wygrywając ćwierćfinałowe spotkanie 6:1, 6:4, 7:6 (4).

Statystyki meczu może nie wskazują nawet na aż taką dominację Norwega, bo przecież nie zaserwował ani jednego asa wobec 13 asów Włocha, zanotował 20 winnerów popełniając 23 niewymuszone błędy przy 35 winnerach i 39 niewymuszonych błędach rywala. Ruud popełnił dwa podwójne błędy serwisowe wobec trzech takich błędów Włocha, ale to on był solidniejszy, wygrywając 106 ze 195 rozegranych akcji.

Półfinałowym przeciwnikiem Caspera Ruuda będzie aktualny wicemistrz olimpijski Karen Chaczanow, który po trwającej trzy godziny, 41 minut pięciosetowej batalii pokonał raczej niespodziewanie 7:5, 4:6, 7:5, 6:7 (3), 6:4 Australijczyka Nicka Kyrgiosa.

Porażkę Nicka Kyrgiosa można uznać za małą niespodziankę.

Mecz Kyrgiosa z Chaczanowem był w dużej mierze batalią na serwisy. W secie otwarcia wszystko zmierzało do tie-breaka, przez 11 gemów żaden z tenisistów nie był bowiem w stanie wypracować chociażby jednego break-pointa. Na samym finiszu słabszy gem serwisowy przytrafił się Australijczykowi z Canberry i seta na swoim koncie zapisał  aktualny wicemistrz olimpijski w grze pojedynczej Karen Chaczanow wygrywając 7:5. W drugiej odsłonie jedyny break-point wypracował, Nick Kyrgios, ale co najważniejsze zamienił go na break i w końcowym efekcie wygrał tę partię 6:4, po dwóch setach mieliśmy więc w tym ćwierćfinale remis 1:1.

W secie III w dwóch gemach serwisowych rywala po dwie okazje na break zmarnował Nick Kyrgios, zatem zgodnie z regułą własnego serwisu w secie wciąż prowadził Chaczanow, a Kyrgios „gonil” wynik. W gemie 10 Australijczyk przy prowadzeniu rywala obronił przy własnym serwisie dwa setbole, ale, gdy w gemie 12 przyszło mu bronić trzeciej piłki setowej nie dał rady i seta 7:5 wygrał tenisista rosyjski.

Czwarta partia przyniosła z kolei po jednym przełamaniu w środkowej fazie seta i tym razem o wyniku rozstrzygnął dopiero tie-break. W kluczowej rozgrywce wyraźnie lepszy (prowadził 5:0 oraz 6:1) okazał się Australijczyk, który wykorzystał trzecią z wypracowanych pięciu z rzędu piłek setowych, dzięki czemu wygrał całego seta 7:6 (3) i o awansie do półfinału decydował set V.

Karen Chaczanow i Nick Kyrgios. Fot. US Open Tennis
Karen Chaczanow i Nick Kyrgios. Fot. US Open Tennis

W rozstrzygającej partii meczu wszystko co najważniejsze zdarzyło się na samym początku. Nick Kyrgios stracił podanie już w gemie otwarcia i traty nie zdołał już odrobić. Karen Chaczanow, urodzony w Moskwie tenisista rosyjski pewnie wygrywał własne gemy serwisowe, wygrywając decydujący V set 6:4 i cały mecz 7:5, 4:6, 7:5, 6:7 (3), 6:4 i to on zameldował się w półfinale US Open 2022. W ostatniej odsłonie ćwierćfinału Nick Kyrgios miał wprawdzie dwie okazje na przełamanie powrotne, ale pojedynczych break pointów które wypracował w gemach drugim i czwartym, nie zdołał wykorzystać.

Wygrana Chaczanowa to jednak mała niespodzianka, bowiem w ostatnich tygodniach wyższą formę prezentował Australijczyk grecko-malezyjskiego pochodzenia, finalista Wimbledonu 2022.

Dwa pozostałe ćwierćfinały w środę. Pierwszy wieczorem czasu polskiego Andriej Rublow – Frances Tiafoe (USA), drugi już w czwartek naszego czasu (w nocy z środy na czwartek) – Jannik Sinner (Włochy) – Carlos Alcaraz (Hiszpania).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości