Hubert Hurkacz przegrał z Duńczykiem Holgerem Rune 5:7, 1:6 w 1/16 finału prestiżowego turnieju Rolex Paris Masters o randze ATP Masters 1000 (kort twardy w hali Accor Arena w Paryżu, pula nagród 5,415 mln euro). Tym samym Polak stracił szansę na drugi z rzędu awans do kończącego sezon ATP Finals. W najlepszym przypadku, Polak może być w Nitto ATP Finals 2022 w Turynie (13-20 listopada) drugim rezerwowym.
W środę Hubert Hurkacz (10. ATP) nie miał łatwego zadania. Jego rywalem był bowiem będący w wysokiej formie Duńczyk Holger Rune (18. ATP), który ostatnio triumfował w turnieju ATP 250 Stockholm Open, a w minionym tygodniu dotarł do finału turnieju ATP 500 Swiss Indoor 2022 w Bazylei. Świetna dyspozycja Holgera Rune znalazła potwierdzenie w Paryżu. Duńczyk nie dał Hubertowi Hurkaczowi większych szans, nadspodziewanie pewnie pokonując najlepszego obecnie polskiego tenisistę w dwóch setach 7:5, 6:1 po zaledwie 66 minutach rywalizacji.
Mecz od początku był bardzo wyrównany i nic nie zapowiadało bezdyskusyjnego zwycięstwa tenisisty z Kopenhagi. W secie otwarcia długo wszystko wskazywało, że o wyniku zadecyduje dopiero tie-break, ale jednak w gemie 11. break zdobył Holger Rune i następnie przy własnym serwisie „zamknął” seta zwycięstwem 7:5. Hubert Hurkacz w pierwszej partii meczu nie miał ani jednej szansy zdobycia przełamania, sam natomiast wcześniej obronił jeden break-point w gemie piątym. W kluczowym jak się okazało gemie 11. „Hubi” prowadził nawet 40:15, lecz nie utrzymał podania, przy drugim break-poincie dla Duńczyka tracąc serwis.
W drugiej odsłonie meczu przewaga Holgera Rune była już zdecydowana. Duńczyk już w gemie rozpoczynającym set zdobył przełamanie, a kiedy w gemie trzecim ponownie uzyskał break za moment obejmując prowadzenie 4:0, był już w sytuacji komfortowej. Takiej przewagi bardzo dobrze dysponowany Holger Rune nie mógł roztrwonić. W secie II chwilami bezradny Polak zdołał ugrać zaledwie gema honorowego, utrzymując serwis w gemie piątym. Coraz swobodniej i pewniej grający Holger Rune swoje w pełni zasłużone zwycięstwo przypieczętował jeszcze jednym breakiem w gemie siódmym, po zaledwie 25 minutach wygrywając drugą odsłonę meczu 6:1. Po 66 minutach Duńczyk z Kopenhagi zakończył mecz zwycięstwem 7:5, 6:1 meldując się w 1/8 finału. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Andriej Rublow.
Hubert Hurkacz zaserwował w środę 10 asów, ale w żaden sposób nie przełożyło się na korzystny dla Polaka przebieg meczu. „Hubi” popełnił też cztery podwójne błędy serwisowe. Holger Rune miał na koncie trzy asy oraz popełnił jeden podwójny błąd serwisowy. O jego przewadze dobitnie świadczy fakt, że wrocławianin w całym meczu nie wypracował sobie ani jednej okazji na zdobycie breaka. Duńczyk miał w sumie osiem okazji na break i cztery z nich wykorzystał.
Hubert Hurkacz miał 21 winnerów, przy 15 uderzeniach kończących Holgera Rune, ale to też nie mogło zmienić obrazu meczu, bowiem Polak popełnił 19 niewymuszonych błędów, podczas gdy Duńczyk tylko dziewięć.
Polak wygrał tylko sześć z 19 rozegranych gemów, Duńczyk aż 13. W meczu tenisiści rozegrali 109 akcji, z których Holger Rune na swoją korzyść rozstrzygnął 60 (55 procent), natomiast Hubert Hurkacz 49 (45 procent).
Środowa porażka Huberta Hurkacza jest z pewnością bardzo bolesna. Najlepszy polski tenisista nie tylko stracił szansę na awans do kończącego sezon turnieju NItto ATP Finals 2022, ale także straci sporo punktów rankingowych, bowiem w sezonie 2021 dotarł w paryskiej imprezie aż do półfinału i miał do obrony 360 punktów. Z pewnością odbije się to na rankingu „Hubiego”.
Inne rozstrzygnięcia
Niespodziankę sprawił w środę Australijczyk Alex de Minaur, pokonując 6:4, 2:6, 7:5 Daniiła Miedwiediewa. Poprzedni lider rankingu ATP awans do Nitto ATP Finals 2022 w Turynie zapewnił sobie wprawdzie w minionym tygodniu, triumfując w turnieju Erste Bank Open 2022 w Wiedniu, lecz w nowym notowaniu straci zajmowaną w tym tygodniu trzecią lokatę w światowym rankingu.
Męczył się świetny w ostatnich tygodniach Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, ale ostatecznie pokonał Szweda Mikaela Ymera 6:7 (6), 6:4, 7:6 (6). Ten mecz trwał aż 3 godziny, 32 minuty.
Do 1/8 finału w środę awansowali też między innymi lider rankingu ATP Hiszpan Carlos Alcaraz, który wygrał 6:4, 6:4 z Japończykiem Yoshihito Nishioką, czy Grek Stefanos Tsitsipas, po zwycięstwie 6:3, 6:4 z Brytyjczykiem Danielem Evansem.
Krzysztof Maciejewski