Bohdan Tomaszewski Cup – na pewno zobaczymy Polkę w finale!

Barbara Kostecka (UKT Winner Kraków) i Aleksandra Zapława (Gdańska Akademia Tenisowa). Fot. Olga Pietrzak

Polskie tenisistki zdominowały dolną połówkę drabinki, więc na pewno jedną z nich zobaczymy w sobotnim finale singla w 54. edycji Bohdan Tomaszewski Cup, turnieju kategorii 1. w cyklu Tennis Europe do lat 16.

Rozstawiona z numerem 5. Oliwia Sybicka (MKT Stalowa Wola) pokonała w czwartek w drugiej rundzie Węgierkę Lujzę Beviz 6:2, 1:6, 6:3 i w 1/4 finału trafiła na Barbarę Kostecką (UKT Winner Kraków). Krakowianka, córka byłej tenisistki i zwyciężczyni tej imprezy z 1999 roku – Joanny Sakowicz, prowadziła 7:5, 4:1, gdy jej rywalka Rumunka Naema Labib (nr 2) skreczowała w wyniku kontuzji.

Po regulaminowym odpoczynku Polki ponownie wyszły do gry, tym razem przeciwko sobie, a zdążyły rozegrać jednego, ale bardzo zaciętego seta. Było w nim wszystko: niesamowite wymiany z tyłu kortu i wypady do siatki, efektowne winnery i zaskakujące niewymuszone błędy, świetne serwisy i podwójne błędy, a przede wszystkim zwroty akcji i łzy, spowodowane niewykorzystanymi szansami.

Początek należał do Sybickiej, która odskoczyła na 5:3, ale wtedy w jej grę wkradła się nerwowość i pośpiech. Dla odmiany Kostecka zaczęła odrabiać straty, rzadziej się myliła, w stosunku do pierwszych gemów. Gdy zrobiło się 5:5, dramaturgię wydarzeń na korcie zaczęła wzmagać pogoda. Gęste, ciemne chmury, pojedyncze krople deszczu przechodzące w drobną mżawkę, a wszystko przy decydujących punktach. W nich lepiej nad emocjami zapanowała Barbara, która wykorzystała czwartego setbola na 7:5, dosłownie tuż przed rzęsistą ulewą.

Oliwia Sybicka (MKT Stalowa Wola). Fot. Olga Pietrzak

Opady okazały się na tyle obfite, że konieczne było przerwanie czwartkowej rywalizacji, a rozpoczęte pojedynki ruszą w piątek o godzinie 8.45. Niestety, stołeczne korty po całodniowym deszczu, który całkowicie sparaliżował plan gier w środę, były i tak jeszcze mokre i ciężkie. Niemożliwe byłoby przed wieczorem przygotowanie ich do wznowienia rywalizacji. Był więc czas na ochłonięcie oraz uporządkowanie myśli i emocji.

Oliwia i Barbara świetnie się znają, nie tylko rywalizując w młodzieżowych turniejach, ale także wspólnie występując w reprezentacji Polski. W lipcu wywalczyły wspólnie brązowe medale w deblu w Indywidualnych Mistrzostwach Europy w czeskiej miejscowości Most.

Zwyciężczyni pojedynku Kostecka-Sybicka trafi w półfinale na lepszą zawodniczkę w meczu Anny Kmiecik (CCS Chrzanów) z Aleksandrą Zapławą (Gdańska Akademia Tenisowa). Obydwa spotkania rozpoczęły się mniej więcej o tej samej porze, ale załamanie pogody przerwało je w zupełnie odmiennych sytuacjach wynikowych. Kmiecik wygrała pierwszego seta 6:1, a w drugim jest 3:3.

Taki układ, jaki się wykrystalizował w dolnej połówce, gwarantuje udział co najmniej jednej Polki w sobotnim finale. W górnej części pozostała jako jedyna Ewangelina Penkevych (SKT Promasters Szczecin), która w ćwierćfinale zmierzy się z najwyżej rozstawioną Ukrainką Poliną Kuzniecową.

Natomiast w rywalizacji chłopców znamy już pierwszą parę półfinałową, w której rozstawiony z numerem szóstym Jan Sadzik (KT Błonia Kraków) zagra jutro przeciwko Łotyszowi Artursowi Zagarsowi (nr 2).

Szansę na wejście do czołowej czwórki ma jeszcze jeden Polak – Patryk Kowal (KT Błonia Kraków), którego w ćwierćfinale czeka pojedynek z Norwegiem Sanderem Juuhlem-Sivertsenem (nr 3).

Ostatnim reprezentantem Polski, który w nim zwyciężył, jest Michał Dembek, triumfator dwóch edycji z lat 2012-13. Tym mocniej trzymamy kciuki, licząc, że w 54. edycji komuś uda się nawiązać do tamtych sukcesów.

SZCZYPTA HISTORII

Pierwsza dwie edycje BTC odbyły się na nieistniejących już kortach warszawskiej Agrykoli, zanim przeniosła się na Warszawiankę. W latach 2012-22 o puchar przechodni Bohdana Tomaszewskiego najlepsi w Europie walczyli na kortach Legii, by w tym sezonie wrócić na Warszawiankę.

Impreza przetrwała trudny czas pandemii koronawirusa (nie odbyły się dwie edycje w latach 2020-21) i przed rokiem wróciła do kalendarza Tennis Europe, do którego po raz pierwszy została wpisana w 2000 roku (otrzymała kategorię 3, od 2002 r. kat. 2, a od 2012 r. kat. 1).

REDAKTOR BOHDAN TOMASZEWSKI

Patron i współtwórca turnieju redaktor Bohdan Tomaszewski to legenda polskiego dziennikarstwa. Urodzony w 1921 roku za młodu grał z powodzeniem w tenisa (1921 to także rok ukonstytuowania się Polskiego Związku Tenisowego). Tomaszewski wziął udział w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz AK (ps. „Mały”). Relacjonował 12 igrzysk olimpijskich, wiele mistrzostw świata. Pisał książki, artykuły i felietony. Otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Medal Zasłużonego dla Miasta Warszawy. Zmarł w 2015 roku.

Fot. Olga Pietrzak

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

China Open 2024. Koniec turnieju dla Magdy Linette

Nie ma już Polek w rozgrywanym na twardych kortach w Pekinie, prestiżowym turnieju WTA 1000 China Open 2024. Po tym, jak we wtorek z imprezą pożegnała się Magdalena Fręch (31. WTA), w środę również

– Jeżeli w moim miasteczku byłeś dobrym narciarzem, to byłbyś dobry w każdym miejscu na świecie. Z tenisem było inaczej. Miano dobrego tenisisty w mojej miejscowości nic nie znaczyło, na świecie wciąż byłbym nikim – mówił w wywiadzie dla magazynu GQ Jannik Sinner. Fot. www.depositphotos.com

Jannik Sinner. Poznajcie najmniej włoskiego sportowca Italii

Z miejscowości Innichen, w której urodził się Jannik Sinner, do austriackiej granicy jest niespełna siedem kilometrów. Z restauracji, w której pracowali jego rodzice, gotując i obsługując narciarzy – jeszcze bliżej. Nic dziwnego, że chudy,