Anna Kmiecik (CCS Chrzanów) i Jan Sadzik (KT Błonia Kraków) powalczą w sobotę o tytuły w grze pojedynczej w 54. edycji Bohdan Tomaszewski Cup, turnieju kategorii 1. w cyklu Tennis Europe do lat 16. Kto wie, może doczekamy się pierwszej polskiej triumfatorki lub triumfatora od 2013 roku.
Wtedy właśnie puchar przechodni Bohdana Tomaszewskiego trafił do rąk Michała Dembka, gdy ten po raz drugi z rzędu zwyciężył w imprezie. Były to dwie pierwsze edycje po przeprowadzce turnieju na korty Legii, ale w tym sezonie wrócił on na obiekt Warszawianki po 11-letniej przerwie.
Piątek był drugim dniem nadrabiania zaległości po deszczowej środzie, gdy nie udało się rozegrać żadnego meczu. Ale także po popołudniowej ulewie, która w czwartek po godzinie 18 przerwała gry. Dlatego od rana trzeba było dokończyć zaległe ćwierćfinały. Wydawało się, że Kmiecik wychodząc na kort przy stanie 6:1, 3:3 szybko dokończy pojedynek z Aleksandrą Zapławą (Gdańska Akademia Tenisowa).
Jednak Ola zdołała odrobić stratę seta, bo wygrała go w tie-breaku 7-3. Ale w decydującej partii znowu lepiej spisała się Kmiecik, zwyciężając 6:2. Po regulaminowej przerwie na odpoczynek ponownie wyszła do gry, tym razem w półfinale przeciwko rozstawionej z numerem 5 Oliwii Sybickiej (MKT Stalowa Wola).
Również Sybicka musiała wcześniej dograć ćwierćfinał przerwany tuż po pierwszym secie wygranym przez Barbarę Kostecką (UKT Winner Kraków), córkę zwyciężczyni tej imprezy z 1999 roku – Joanny Sakowicz, kibicującej jej od początku turnieju z trybun. Oliwia zdobyła seta w tie-breaku 7-2, a gdy w trzecim odskoczyła na prowadzenie 3:0, rywalka skreczowała.
Po przerwie na odpoczynek Sybicka stoczyła dwuipółgodzinny pojedynek z Kmiecik o miejsce w finale i dobrze go rozpoczęła, zdobywając seta 6:3. W drugim lepsza okazała się Kmiecik 6:2. Natomiast decydująca partia był prawdziwą walką nie tylko o awans, ale i o przetrwanie, bo obie zawodniczki wyraźnie odczuwały zmęczenie. Żadna jednak nie oddawała przeciwniczce łatwych punktów, a zacięta walka toczyła się dosłownie o każdą piłkę.
Kmiecik odskoczyła na 5:3, a przy 5:4 wykorzystała dopiero drugiego meczbola. Po nim publiczność zgotowała dziewczynom owację na stojąco, ale pozostał niedosyt i żal, że jedna z nich musiała zejść z kortu jako pokonana. To był zdecydowanie jeden z najlepszych meczów w tegorocznej edycji Bohdan Tomaszewski Cup, a może nawet najlepszy? W finale Ania spotka się jutro z Serbką Galą Ivanović, rozstawioną z numerem trzecim.
Wczesnym popołudniem już było wiadomo, że o tytuł wśród chłopców zagra Jan Sadzik (KT Błonia Kraków), który dzień wcześniej zdążył przed deszczem awansować do półfinału. Polak występujący z numerem szóstym dość łatwo uporał się w piątek z turniejową „dwójką” Łotyszem Artursem Zagarsem 6:3, 6:2.
W sobotę Sadzik powalczy o tytuł z najwyżej rozstawionym w drabince Rumunem Yannickiem Theodorem Alexandrescou. Decydujące gry rozpoczną się o godzinie 9.00.
Obecnie trwa jeszcze nadrabianie zaległości w drabinkach deblowych. Wyniki znaleźć można tu: https://te.tournamentsoftware.com/sport/draws.aspx?id=7879f580-057c-4fe7-884b-7ab6d78af220
GALERIA SŁAW TURNIEJU
Wśród zwycięzców Bohdan Tomaszewski Cup na przestrzeni lat znaleźć można m.in. nazwiska: Magdaleny Grzybowskiej (mistrzyni z 1992 r.), Joanny Sakowicz (1999), Marty Domachowskiej (zwyciężczyni 2 edycji 2000-01), Agnieszki Radwańskiej (wygrała w 2004 r. w singlu i w deblu z siostrą Urszulą), Dawida Olejniczaka (1999), Grzegorza Panfila (triumfował w latach 2003-04), czy Michała Dembka (2012-13), ostatniego Polaka, jaki sięgnął w nim po tytuł.
Uczestnikami turnieju byli też m.in. Łukasz Kubot, Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski, a także Iga Świątek (półfinalistka w 2014 r.) i Hubert Hurkacz (półfinalista w 2012 r.).
REDAKTOR BOHDAN TOMASZEWSKI
Patron i współtwórca turnieju redaktor Bohdan Tomaszewski to legenda dziennikarstwa. Urodzony w roku 1921 Bohdan Tomaszewski za młodu grał z powodzeniem w tenisa. Przypomnijmy: 1921 to także rok ukonstytuowania się Polskiego Związku Tenisowego. Tomaszewski wziął udział w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz AK (ps. „Mały”). Relacjonował 12 igrzysk olimpijskich, wiele mistrzostw świata. Pisał książki, artykuły i felietony. Otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Medal Zasłużonego dla Miasta Warszawy. Zmarł w 2015 roku.
Fot. Olga Pietrzak