Hubert Hurkacz po najlepszym w karierze występie w wielkoszlemowym French Open przeniósł się do Niemiec, gdzie w tym tygodniu zagra w turnieju ATP 250 w Stuttgarcie.
Polak podczas imprezy w Stuttgarcie ma już za sobą mecz I rundy gry podwójnej. W poniedziałek polsko-chorwacka para Hubert Hurkacz/Mate Pavić potrzebowała tylko 50 minut, żeby wyeliminować niżej notowaną parę jamajsko-amerykańską Dustin Brown/Evan King, po szybkim zwycięstwie 6:3, 6:4.
W secie otwarcia polsko-chorwacki duet rozstawiony w turnieju z numerem „trzecim” zdobył kluczowy break w gemie czwartym i prowadzenie pewnie utrzymał do końca, po 20 minutach wygrywając I seta 6:3.
W drugiej partii sytuacja na korcie w zasadzie się nie zmieniła, a Polak i Chorwat mieli spotkanie pod pełną kontrolą. Rywale, którzy w turnieju wystąpili dzięki otrzymanej od organizatorów „dzikiej karcie” nie byli w stanie zagrozić parze Hurkacz/Pavić. Tym razem kluczowe dla wyniku seta było przełamanie, uzyskane przez Polaka i Chorwata w gemie trzecim.
Przeciwnicy Huberta Hurkacza i Mate Pavicia w całym meczu nie mieli choćby jednej okazji, żeby zdobyć break.
W następnej rundzie Hubert Hurkacz i Mate Pavić zmierzą się ze zwycięzcami wtorkowego meczu Stefanos Tsitsipas/Petros Tsitsipas (Grecja) – Andre Goransson/Ben McLachlan (Szwecja/Japonia).
W turnieju gry pojedynczej „Hubi” w I rundzie ma wolny los, a w drugiej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Marton Fucsovics (Węgry) – Jurij Rodionov (Austria).