Biało-Czerwoni grali w turniejach ITF. Finały Pawła Juszczaka i Xeni Bandurowskiej. Życiówka Giny Feistel

Paweł Juszczak. Fot. LOTTO SuperLIGA

Spośród przedstawicieli polskiego tenisa, którzy w mijającym tygodniu występowali w różnych częściach świata w turniejach ITF, najlepiej  zaprezentował się Paweł Juszczak (615. ATP), który tydzień po tym, jak przegrał finał w Prijedorze, ponownie dotarł do finału, tym razem w innej imprezie w Bośni i Hercegowinie – ITF M15 Brcko Open 2024 (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród) i, niestety, ponownie nie zdołał sięgnąć po tytuł mistrzowski.

Paweł Juszczak był rozstawiony w turnieju z numerem czwartym i w drodze do finału pokonał czterech rywali, wygrywając kolejno z Bośniakiem Drazenem Petroviciem (1587. ATP) 6:4, 6:3, Niemcem Timem Ruehlem (1201. ATP) 6:4, 6:2, Serbem Dusanem Obradoviciem (632. ATP, nr 6 zawodów) 4:6, 7:6 (5), 6:2 oraz Włochem Gabriele Bosio (956. ATP) 6:2, 4:0 – krecz rywala. W niedzielnym meczu o tytuł Polak  zmierzył się z 35-letnim Serbem Miljanem Zekiciem (624. ATP, nr 5 imprezy, w 2016 roku 188. ATP), mimo pewnego zwycięstwa w secie otwarcia, przegrywając ostatecznie po kreczu w końcówce decydującego seta trzeciego. W momencie rezygnacji z kontynuowania gry, Polak przegrywał 6:2, 2:6, 1:5.

W Brcku gorzej powiodło się Marcelowi Zielińskiemu (808. ATP), który już w pierwszej rundzie przegrał 3:6, 4:6 z Włochem Gabriele Marią Noce (931 ATP).

Szansę na tytuł miała jeszcze Xenia Bandurowska, która w parze z Węgierką Panną Barthą dotarła do finału gry podwójnej imprezy ITF W15 Bluesun Bol Open 2024 (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród) w Bol na wyspie Brac w Chorwacji. Rozstawione z numerem czwartym Polka i Węgierka pokonały Australijkę Natalie Barbir i Włoszkę Lukrecję Musetti 6:1, 6:2, polsko-ukraińską parę Olga Gołaś/Kataryna Lazarenko 6:3, 6:4 oraz rozstawiony z dwójką duet polsko-czeski Anna Hertel/Aneta Laboutkovą 7:6 (7), 3:6, 13:11, I dopiero w meczu o mistrzostwo przegrywając 4:6, 1:6 z najwyżej rozstawionym duetem szwajcarsko-holenderskim Marie Mettraux/Stephanie Judith Visscher.

W singlu w Bol zaprezentowały się Anna Hertel (714. WTA), Xenia Bandurowska (1151 WTA), Olga Gołaś (bez rankingu), Dominika Podhajecka (br) i Leticia Matuszewski (br). Anna Hertel, rozstawiona z numerem czwartym, dotarła do ćwierćfinału, natomiast pozostałe Polki nie przebrnęły kwalifikacji. Odnotować warto, że dla 17-letniej Dominiki Podhajeckiej był to debiut w zawodowym turnieju. Polka w pierwszym meczu wygrała 6:3, 6:3 z Włoszką Francescą Dell’Edery (br, nr 16 kwalifikacji), ale w następnej rundzie uległa 4:6, 3:6 Słowaczce Adeli Polakovicovej.

Na pewno powody do zadowolenia ma Gina Feistel, która wprawdzie odpadła w ćwierćfinale turnieju ITF W50 w miejscowości Otocec w Słowenii (korty ziemne, 40 tys. $ w puli nagród), ale w najbliższym notowaniu rankingu WTA zanotuje kolejną życiówkę, awansuje o 27. pozycji i zadebiutuje w TOP 500 światowego rankingu tenisistek. Córka Magdaleny Mróz, byłej reprezentantki Polski, uczestniczki IO Barcelona 1992, będzie 488 rakietą kobiecego tenisa na świecie.

Z kolei Daria Kuczer (865 WTA), która po awansie do finału singla oraz zdobyciu tytułu i występie w finale debla w turniejach W15 w serbskiej miejscowości Kursumlijska Banja, tym razem otrzymała dziką kartę do turnieju wyższej kategorii ITF W35 w tejże miejscowości (korty ziemne, 25 tys. $ w puli nagród) – w pierwszej rundzie wygrała po trwającej ponad trzy godziny tenisowej batalii z rozstawioną z ósemką rosyjską tenisistką Ksenią Laskutovą (470. WTA) 3:6, 7:5, 6:3, następnie pokonała 7:6 (1), 6:3 Bułgarkę Lię Karatanchevą (490. WTA), w ćwierćfinale zwyciężyła 7:6 (5), 6:3 Rumunkę Andreeę Prisacariu (474. WTA), I dopiero w półfinale uległa 1:6, 4:6 Serbce Loli Radivojevic (315. WTA).

Dodajmy jeszcze, że rankingowe punkty zdobyli w kończącym się tygodniu także Jasza Szajrych, ćwierćfinalista w singlu oraz półfinalista w deblu ITF M15 Bluesun Bol Open 2024 w Chorwacji, oraz Karol Filar podczas imprezy ITF M15 Slopak Celje Open (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród) w Celje, mieście w środkowo-wschodniej Słowenii.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

China Open 2024. Koniec turnieju dla Magdy Linette

Nie ma już Polek w rozgrywanym na twardych kortach w Pekinie, prestiżowym turnieju WTA 1000 China Open 2024. Po tym, jak we wtorek z imprezą pożegnała się Magdalena Fręch (31. WTA), w środę również

– Jeżeli w moim miasteczku byłeś dobrym narciarzem, to byłbyś dobry w każdym miejscu na świecie. Z tenisem było inaczej. Miano dobrego tenisisty w mojej miejscowości nic nie znaczyło, na świecie wciąż byłbym nikim – mówił w wywiadzie dla magazynu GQ Jannik Sinner. Fot. www.depositphotos.com

Jannik Sinner. Poznajcie najmniej włoskiego sportowca Italii

Z miejscowości Innichen, w której urodził się Jannik Sinner, do austriackiej granicy jest niespełna siedem kilometrów. Z restauracji, w której pracowali jego rodzice, gotując i obsługując narciarzy – jeszcze bliżej. Nic dziwnego, że chudy,