Australian Open 2024. Znany połowę ćwierćfinalistów

Andriej Rublow pokonał faworyta gospodarzy Alexa de Minaura. Fot. Australian Open 2024

Niedziela 21. stycznia 2024, ósmy dzień trwającego w Melbourne wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open 2024, to były przede wszystkim mecze 1/8 finału gry pojedynczej kobiet w dolnej polówce turniejowej drabinki oraz 1/8 finału w grze pojedynczej mężczyzn w górnej połówce drabinki turniejowej. Do ćwierćfinału awansowały już: Aryna Sabalenka, Coco Cori Gauff, Barbora Krejcikova i Marta Kostjuk w rywalizacji kobiet oraz Novak Djoković, Jannik Sinner, Andriej RublowTaylor Fritz w rywalizacji mężczyzn.

Bez większych emocji u kobiet

Barbora Krejcikova. Fot. Australian Open 2024
Barbora Krejcikova. Fot. Australian Open 2024

Niedzielne mecze kobiet nie dostarczyły większych emocji. Aryna Sabalenka z Amandą Anisimovą, Cori Coco Gauff z Magdaleną Fręch oraz Marta Kostjuk z Marią Timofeevą wygrały bardzo pewnie.

Tylko w meczu Barbory Krajcikovej z Mirrą Andriejewą było więcej walki, ale rozstawiona z numerem dziewiątym Barborba Krejcikova po przegranym secie otwarcia odwróciła przebieg rywalizacji, w następnych setach dominowała już na korcie – kończąc przygodę 16-letnej Mirry Andriejewej z wielkoszlemową imprezą w Melbourne.

Wielkość Novaka Djokovicia. Niesamowity pojedynek Alex De Minaur – Andriej Rublow

Novak Djoković. Fot. Australian Open 2024
Novak Djoković. Fot. Australian Open 2024

W turnieju mężczyzn zaimponował przede wszystkim broniący tytułu lider światowego rankingu tenisistów Novak Djoković, który rozbił Francuza Adriana Mannarino 6:0, 6:0, 6:3. Niepokonany w Australian Open od 2019 roku Serb walczący o 11. w karierze triumf w Melbourne oraz rekordowy w całej historii tenisa 25. tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej co byłoby rekordem wszech czasów zarówno jeśli chodzi o tenisistów jak i tenisistki, całkowicie zdominował rywala. Adrian Mannarino pierwszego gema w meczu zdobył dopiero po przegranych 13 gemach z rzędu, po nieco ponad pięciu kwadransach rywalizacji! Niektóre akcje były wprawdzie dość długie, ale zawsze ostatnie słowo należało do jednego z najwybitniejszych zawodników w historii tenisa. Adrian Mannarino, bądź co bądź tenisista TOP 20 rankingu WTA zdołał wprawdzie uniknąć przegranej bez zdobycia przynajmniej gema honorowego, ale Novak Djoković i tak przeszedł do historii jako pierwszy tenisista, który w imprezie wielkoszlemowej wygrał dwa pierwsze sety w meczu gry pojedynczej mężczyzn do zera mając za rywala tenisistę z czołowej dwudziestki światowego rankingu!

Jednostronny mecz trwał godzinę i 46 minut.

W ćwierćfinale przeciwnikiem Nole Djokovicia będzie najlepszy obecnie tenisista amerykański Taylor Harry Fritz (12. ATP), który ma ze słynnym Serbem bilans pojedynków 0:8.

Amerykanin awans do ćwierćfinału, zapewnił sobie po zwycięstwie 7:6 (3), 5:7, 6:3, 6:3 z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem. W 1/4 finału nie dojdzie zatem do rewanżu za finał poprzedniej edycji Australian Open.

Zwycięstwo Amerykanina może jest małą niespodzianką, ale trzeba pamiętać, że Stefanos Tsitsipas od pewnego czasu nie jest w najwyższej formie. Borykał się z problemami zdrowotnymi, wycofując się także z imprez, jak chociażby podczas fazy grupowej Nitto ATP Finals 2023 w Turynie.

Największych emocji dostarczył przede wszystkim kończący dziewiąty dzień zmagań mecz mężczyzn, w którym faworyt gospodarzy Alex de Minaur (10. ATP) zmierzył się z rosyjskim tenisistą Andriejem Rublowem (5. ATP).

Alex de Minaur.

Australijczyk zaczął niedzielny pojedynek od straty podania, w secie otwarcia, przegrywał jeszcze 1:4, ale zdołał doprowadzić do remisu 4:4. Końcówka seta nie ułożyła się niestety po myśli de Minaura. Australijczyk przegrał ostatecznie seta otwarcia 4:6, kończąc pierwszą odsłonę meczu najgorzej jak można, przy piłce setowej dla tenisisty rosyjskiego popełniając podwójny błąd serwisowy,

W drugiej partii obaj tenisiści mieli swoje szanse. ale do przełamań nie doszło i do rozstrzygnięcia niezbędny był tie-break. Nieco skuteczniejszy okazał się Alex de Minaur.

Podbudowany zwycięstwem w drugiej odsłonie pojedynku Australijczyk czwartą partią meczu rozpoczął zdecydowanie lepiej od przechodzącego lekki kryzys sfrustrowanego niepowodzeniem w drugiej partii  Rublowa (mógł prowadzić w setach 2:0). Alex de Minaur szybko z przewaga breaka wygrywał 3:0, prowadził nawet 5:2 lecz tenisista rosyjski zdołał jednak wrócić do seta doprowadzając do remisu 5;5. Tenisista gospodarzy ostatecznie był jednak w tej odsłonie pojedynku górą. Furia Andrieja Rublolwa sięgała zenitu i aż dziw, że… rakieta wytrzymała.

Set czwarty to od początku przewaga tenisisty rosyjskiego. Tym razem to Rublow błyskawicznie objął prowadzenie 3:0 z przewagą breaka, lecz wypracowanej przewagi nie utrzymał. Alex de Minaur stratę serwisu odrobił, ale pójść za ciosem już nie dał rady. Australijczyka wyraźnie dopadło zmęczenie, zaczął popełniać zdecydowanie więcej błędów, co tenisista z Moskwy natychmiast wykorzystał. Andriej Rublow od razu odzyskał prowadzenie z przewagą breaka i już dość pewnie doprowadził seta do zwycięskiego końca wygrywając 6:3.

Trzy pierwsze odsłony pojedynku były bardzo długie, druga i trzecia trwała ponad godzinę, natomiast czwarta już tylko 37 minut.

Alex de Minaur oczywiście próbował jeszcze coś zrobić, ale już nie był w stanie się odrodzić. Andriej Rublow też miał swoje problemy i kłopoty, też był mocno zmęczony, ale lepiej od przeciwnika rozłożył jednak siły i rozstrzygającego seta wygrał 6:0!

Australijczyk nie wytrzymał fizycznie bardzo intensywnego od samego  początku, trwającego w sumie cztery godziny, 14.minut pojedynku, przegrywając fascynujący mecz 4:6, 7:6 (5), 7:6 (4), 3:6, 0:6.

Porażka Alexa de Minaura oznacza, że w najbardziej prestiżowej rywalizacji  w grze  pojedynczej wielkoszlemowego turnieju Australian Open 2024, ani wśród kobiet, ani wśród mężczyzn Australia nie ma już swoich przedstawicieli.

W ćwierćfinale przeciwnikiem Andrieja Rublowa będzie rozstawiony z numerem czwartym Włoch Jannik Sinner, który do piątej rundy dotarł bez straty seta, a w niedziele zwyciężył pewnie aktualnego wicemistrza olimpijskiego w grze pojedynczej mężczyzn Karena Chaczanowa 6:4, 7:6, 6:3. Nie będzie zatem w Melbourne wewnątrzrosyjskiego meczu o awans do półfinału.

1/8 finału gry pojedynczej kobiet

dolna połówka turniejowej drabinki

Marta Kostjuk -Maria Timofeeva 6:2, 6:1

Cori Coco Gauff – Magdalena Fręch 6:1, 6:2

Barbora Krejcikova – Mirra Andriejewa 4:6, 6;3, 6;2

Aryna Sabalenka – Amanda Anisimova 6:3, 6:2

pary ćwierćfinałowe w dolnej połówce drabinki

Marta Kostjuk – Cori Coco Gauff

Barbora Krejcikova – Aryna Sabalenka

1/8 finału gry pojedynczej mężczyzn

górna połówka turniejowej drabinki

Novak Djokovć – Adrian Mannarino 6;0, 6:0, 6:3

Taylor Harry Fritz- Stefanos Tsitsipas 7:6 (3), 5:7, 6:3, 6:3

Jannik Sinner – Karen Chaczanow 6:4, 7:6, 6:3.

Andriej Rublow – Alex de Minaur 6:4, 6:7 (4), 6:7 (5), 6:3, 6;0

pary ćwierćfinałowe w górnej połówce drabinki

Novak Djoković – Tylor Harry Fritnz

Jannik Sinner – Andriej Rublow

Znany jest już harmonogram gier w Melbeurne na poniedzialek 22 styczna, dziewiąty dzień Australian Open 2024. Mecz 1/8finalu, gry pojedynczej mężczyzn Hubert Hurkacz – Arthur Cazaux rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 5 rano w poniedziałek czasu polskiego.

Junorski Australian Open

W Melbourne trwa również wielkoszlemowy turniej Australian Open w kategorii juniorów.

Tak jak w sobotę w singlu, tak w niedzielę w deblu, w drugiej rundzie zameldował się Tomasz Berkieta. W pierwszej rundzie gry podwójnej rozstawieni z numerem drugim Tomasz Berkieta Berkieta i Czech Maxim Mrva pokonali 6:3, 7:6 (3) parę australijską Thomas Nicholas Gadecki/Hugh Winter.

W niedzielę z rywalizacji w grze pojedynczej odpadła Monika Stankiewicz, przegrywając w pierwszej rundzie z kwalifikantką z Wielkiej Brytanii Isabelle Lucy 6:7 (3), 1:6.

Monika Stankiewicz zagra natomiast w Melbourne w drugiej rundzie gry podwójnej. Partnerką Stankiewicz jest podczas Australian Open 2024 Ukrainka Jelizaveta Kotliar. Na początek ukraińsko-polski duet zmierzył się z Bułgarkami Rositsą Denchevą i Elizarą Yanevą wygrywając w trzech setach 1:6, 6:0, 10-5.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

– Jeżeli w moim miasteczku byłeś dobrym narciarzem, to byłbyś dobry w każdym miejscu na świecie. Z tenisem było inaczej. Miano dobrego tenisisty w mojej miejscowości nic nie znaczyło, na świecie wciąż byłbym nikim – mówił w wywiadzie dla magazynu GQ Jannik Sinner. Fot. www.depositphotos.com

Jannik Sinner. Poznajcie najmniej włoskiego sportowca Italii

Z miejscowości Innichen, w której urodził się Jannik Sinner, do austriackiej granicy jest niespełna siedem kilometrów. Z restauracji, w której pracowali jego rodzice, gotując i obsługując narciarzy – jeszcze bliżej. Nic dziwnego, że chudy,