ATP Cup 2022. Zwycięstwa RTF, USA, Australii i Wielkiej Brytanii

W Sydney trwa ATP CUP 2022 drużynowe rozgrywki w męskim tenisie z udziałem reprezentacji 16 państw. W drugim dniu trzeciej edycji imprezy grały zespoły grup B oraz C. Zwycięstwa odniosły reprezentacje Rosyjskiej Federacji Tenisowej, USA, Australii oraz Wielkiej Brytanii.

Obrońcy trofeum wygrali mimo kłopotów

W grupie B od zwycięstwa 2:1 z Francją rozpoczęła występy broniąca tytułu reprezentacja Rosyjskiej Federacji Tenisowej (RTF – Russian Tennis Federation). To niespodzianka, gdyż poza  wiceliderem rankingu Daniiłem Miedwiediewem w ekipie nie ma najlepszych rosyjskich tenisistów. Z różnych powodów z awizowanego pierwotnie składu wypadli Andriej Rublow (5. ATP) oraz Asłan Karacew (18. ATP), a nie był brany pod uwagę wicemistrz przeprowadzonych w 2021 roku Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 Karen Chaczanow (29. ATP). Wprawdzie Francuzi też nie występują w optymalnym składzie, ale wydawało się, że z taką ekipą Rosjanie mogą sobie poradzić. Kluczowe dla losów spotkania było niespodziewane zwycięstwo, które na początek odniósł Roman Safiullin (167. ATP), pokonując o ponad 100. miejsc wyżej klasyfikowanego w rankingu ATP Arthura Rinderknecha (58. ATP) w trzech setach 2:6, 7:5, 6:3. Francuz mógł wygrać ten mecz w dwóch partiach, ale zawalił sprawę. Wygraną obrońców trofeum miał przypieczętować Daniił Miedwiewiew (2. ATP), lecz wicelider rankingu tenisistów sensacyjnie przegrał z Ugo Humbertem (35. ATP) 7:6 (5), 5:7, 6:7 (2), więc o losach spotkania decydowała gra podwójna. W deblu para RTF Safiullin/Miedwiediew pokonała jednak parę francuską Fabrice Martin/Edouard Roger-Vasselin 6:4, 6:4 i obrońcy trofeum wyszli ze spotkania z trójkolorowymi zwycięsko. Bohaterem spotkania okazał się niespodziewanie Roman Safiullin.

Niespodziewany sukces gospodarzy

W drugim spotkaniu grupy B gospodarze, Australijczycy, występujący w turnieju dzięki „dzikiej karcie”, nieoczekiwanie wygrali z solidną, grającą w najsilniejszym składzie reprezentacją Włoch 2:1. Gospodarze nie rozpoczęli spotkania dobrze, gdyż Max Purcell (176. ATP), który w ostatniej chwili zastąpił Jamesa Duckwortha (40. ATP), przegrał z Jannikiem Sinnerem (10. ATP) 1:6, 3:6, ale Australijczyków uratował Alex De Minaur (34. ATP), niespodziewanie pokonując Matteo Berrettiniego (7. ATP), 6:3. 7:6 (4). W decydującej w tej sytuacji grze podwójnej para australijska John Peers/Luke Saville pokonała parę włoską Matteo Berrettini/Simone Bolelli 6:3, 7:5 i ze zwycięstwa w całym spotkaniu 2:1 cieszyli się Australijczycy, którzy, mimo gry u siebie, faworytami nie byli. W tej grupie naprawdę zdarzyć się może wszystko.

Historyczne zwycięstwo USA

W grupie C w sesji dziennej w Sydney Kanada, w której składzie zabrakło zakażonego niedawno koronawirusem Dennisa Shapovalova (14. ATP), przegrała z ekipą USA 0:3. Zastępujący Shapovalova zdecydowanie niżej notowany Brayden Schnur (238. ATP) gładko uległ Johnowi Isnerowi (24. ATP) w dwóch setach 1:6.3:6. Bardzo zacięty był drugi mecz gry pojedynczej Felix Auger-Aliassime (11. ATP) – Taylor Harry Fritz (23. ATP). Wyżej notowany Kanadyjczyk przegrał 7:6 (6), 4:6, 4:6 i już po meczach singlowych Amerykanie mieli zapewnione zwycięstwo w spotkaniu. W deblu para amerykańska Isner/Fritz przypieczętowała sukces swojej drużyny,  zwyciężając parę kanadyjską Auger/Aliassime/Shapovalov 6:4, 6:4. W grze podwójnej, jednak mniej wyczerpującej niż mecz singlowy, zdecydował się zagrać Dennis Shapovalov, ale rywale okazali się lepsi i reprezentacja USA wygrała spotkanie 3:0.

Warto dodać, że to pierwsze, historyczne zwycięstwo reprezentacji USA w ATP Cup, bowiem kiedy występowali w pierwszej edycji imprezy w 2020 roku – przegrali wszystkie spotkania.

Rewanż Brytyjczyków

W sesji wieczornej w tej grupie reprezentacja Wielkiej Brytanii pokonała reprezentację Niemiec 2:1. W meczach gry pojedynczej Jan-Lennard Struff (51. ATP) nie sprawił niespodzianki, przegrywając z Danielem Evansem (26. ATP) nadspodziewanie gładko 1:6, 2:6, natomiast Alexander Zverev (3. ATP), mistrz olimpijski i triumfator ATP Finals 2021, okazał się lepszy od Camerona Norrie’ego (12. ATP), wygrywając 7:6 (2), 6:1. W tej sytuacji rozstrzygający był mecz deblowy, w którym para niemiecka Kevin Krawietz/Akexander Zverev uległa parze brytyjskiej Daniel Evans/Jamie Murray 3:6, 4:6. Tym samym Brytyjczycy zrewanżowali się Niemcom za porażkę w Pucharze Davisa.

Program na poniedziałek 3 stycznia

Sesja dzienna (początek godz. 0.00 czasu polskiego): Polska – Gruzja, Norwegia – Hiszpania

sesja wieczorna (początek o 7.30 czasu polskiego): Grecja – Argentyna, Serbia – Chile

Polacy faworytami

Reprezentacja Polski jest faworytem spotkania z reprezentacją Gruzji. Kluczowy może być mecz Kamila Majchrzaka (117. ATP), którego rywalem będzie niżej notowany Aleksandre Metreveli (571. ATP). W drugim meczu gry pojedynczej, w konfrontacji pierwszych rakiet obu drużyn, przeciwnikiem Huberta Hurkacza (9. ATP) będzie nieobliczalny Nikoloz Basilashvili (22. ATP).

Komplet wyników drugiego dnia ATP Cup 2022

Rosja – Francja 2:1 (Safiullin – Rinderknech 2:6, 7:5, 6:3; Miedwiediew – Humbert 7:6 (5), 5:7, 6:7 (2), Safiullin/Miedwiediew – Martin/Roger-Vasselin 6:4, 6:4)

USA – Kanada 3:0 (Isner – Schnur 6:1, 6:3; Fritz – Auger-Aliassime 6:7 (6), 6:4, 6:4, Isner/Fritz – Auger-Aliassine/Shapovalov 6:4, 6:4.

Włochy – Australia 1:2 (Sinner – Purcell 6:1, 6:3; M. Berrettini – De Minaur 3:6, 6:7 (4), M. Berrettini/Bolelli – Peers/Saville 3:6, 5:7).

Niemcy – Wielka Brytania 1:2 (Struff – Evans 1:6, 2:6; A. Zverev -Norrie 7:6 (2), 6:1, Krawietz/A. Zverev – Evans/J. Murray 3:6, 4:6).

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław