Anastazja Szoszyna: utalentowana i pracowita

Anastazja Szoszyna, niespełna 23-letnia utalentowana tenisistka, to jak mówią współpracujący z nią szkoleniowcy jedna z najbardziej pracowitych sportsmenek z jakimi się zetknęli. Od niedawna jest związana z Akademią Tenisową Tennis Kozerki, na której obiekcie powstaje Centrum Szkoleniowe Polskiego Związku Tenisowego. Pochodząca z Charkowa zawodniczka na początku czerwca otrzymała polskie obywatelstwo, więc być może już niedługo zobaczymy ją w szeregach reprezentacji w rozgrywkach Bille Jean King Cup (wcześniej Fed Cup).

Tekst: Tomasz Dobiecki

Anastazja wstąpiła do LOTOS PZT Team w sierpniu tego roku. Wcześniej sama próbowała przebijać się w rankingu WTA, ale ograniczenia finansowe nie pozwoliły jej na regularne starty w turniejach międzynarodowych, co pozwoliłoby osiągnąć wyższą pozycję. Teraz o to wsparcie, zapewnione przez – Grupę LOTOS, nie musi się martwić.

W tym roku zdominowanym problemami z pandemię, nie rozgrywano turniejów międzynarodowych przez prawie 5 miesięcy. W tym czasie jedyną szansą rywalizacji okazały się turnieje krajowe. Nastka zdecydowanie najlepiej ze wszystkich naszych zawodniczek zaprezentowała się w tych turniejach. W serii 8 turniejów LOTOS PZT Polish Tour nie miała sobie równych. Na otwarcie cyklu, rozgrywane na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej, odniosła podwójne zwycięstwo. Do Szczecina pojechała prosto z Gdańska i niestety drobna kontuzja nie pozwoliła jej powtórzyć tego sukcesu. Ponownie dotarła do obu finałów, ale musiała je oddać walkowerem.


W lipcu doszła do półfinału we Wrocławiu, a tydzień później, w najlepiej obsadzonych od wielu lat 94. Narodowych Mistrzostwach Polski, zdobyła brązowy medal w grze pojedynczej. W deblu zaprezentowała się jeszcze lepiej i w parze z Paulą Kanią-Choduń zdobyły “złoto”. Świetną form potwierdziła triumfując w imprezie LOTOS PZT Polish Tour w Kozerkach ale zaraz po niej musiała odpocząć, więc w Łodzi wystąpiła tylko w deblu, odnosząc razem z Paulą zwycięstwo.

Na zakończenie cyklu sięgnęła po podwójne tytuły w Bydgoszczy i Poznaniu, potwierdzając miano najlepszej zawodniczki w “narodowym tourze”. Dokonała tego z imponującym bilansem, bowiem w  siedmiu singlowych startach, odniosła cztery zwycięstwa, raz doszła do półfinał i dwukrotnie do półfinałów, w sumie wygrała 26 z 28 rozegranych meczów. Zarobiła najwięcej ze wszystkich uczestniczek, bo aż 64 900 złotych (brutto).

– Cieszę się, że wykorzystałam tak dobrze szansę na grę w turniejach LOTOS PZT Polish Tour. To było ważne, że po trzymiesięcznej przerwie mogłam zagrać tak dużo meczów. Nabrałam dużo pewności gry, ale miałam dużo dobrej zabawy, szczególnie w deblu z Paulą. To pomogło mi uwierzyć w siebie, ale i pomogło finansowo po przerwie spowodowanej przez COVID-19 – ocenia Szoszyna, która na początku listopada zakończyła kilkuletnią współpracę z poznańskim WKS Grunwald.

„W barwach tego klubu zdobyłam 4 tytuły singlowe i 3 deblowe na turniejach rangi ITF, uzyskałam ranking 381. WTA w singlu i 279. W deblu. Zdobyłam ponadto dla klubu 4 złote, 1 srebrny i 3 brązowe medale Mistrzostw Polski w singlu oraz 8 złotych i 1 srebrny medal MP w grach podwójnych” – wyliczała w podziękowaniach na swoim profilu w social mediach. – „Współpraca z Panem Jerzym Płotkowiakiem i klubem WKS Grunwald rozpoczęła się w trudnym dla mnie momencie i dała mi na pewno spore możliwości dalszego rozwoju, co miało też wpływ na uzyskiwane przez mnie wyniki i awans w rankingu WTA. Dzięki temu miałam również możliwość wykonania kolejnego kroku w mojej karierze sportowej” – dodała.

Anastazja w wieku 14 lat opuściła rodzinną Ukrainę i rozpoczęła treningi w Puszczykowie koło Poznania. Po sześciu latach przeprowadziła się do Warszawy, gdzie trenowała pod okiem Michała Gawłowskiego. Niedawno oficjalnie związała się z Akademią Tenisową Tennis Kozerki, na której obiekcie powstaje Centrum Szkoleniowe Polskiego Związku Tenisowego. Na początku czerwca otrzymała polskie obywatelstwo, więc być może już niedługo zobaczymy ją w szeregach reprezentacji w rozgrywkach Bille Jean King Cup (wcześniej Fed Cup).

– Przeprowadzka do Polski, gdy miałam 14 lat, była bardzo odważną decyzją, ale jej nie żałuję. Szybko musiałam nauczyć się samodzielności, bo tutaj jestem zupełnie sama. Moi rodzice i młodsza siostra zostali na Ukrainie, ale akceptują moje wybory. Staram się krok po kroku realizować swoje cele, grać coraz lepiej i awansować w rankingu WTA. To ważne, bo myślę o tym, żeby zacząć startować w eliminacjach turniejów wielkoszlemowych, ale do tego muszę jeszcze poprawić swoją pozycję. Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się wskoczyć do pierwszej setki – uważa Szoszyna, która pod koniec listopada będzie obchodzić 23. rodziny.

Anastazja została objęta wsparciem w ramach programu „Tenisowa Zima”, realizowanym ze środków ministerialnych. Całkowity koszt dofinansowania każdego zawodnika to kwota 22 900 złotych, z której mogą opłacać indywidualnego trenera, trenera przygotowania motorycznego, czy wynajęcie kortów w okresie przygotowawczym do nowego sezonu. W nim będzie również korzystać z wsparcia w ramach LOTOS PZT Team.

ANASTAZJA SZOSZYNA

ur. 30 listopada 1997 r.
praworęczna, oburęczny bekhend
zarobki – 55 833 dol.

miejsca w rankingu WTA Tour
singiel – 443. (najwyższe – 381.)
debel – 283. (najwyższe – 279.)

zwycięstwa w turniejach ITF
singiel – 5
debel – 10

Fot. LOTOS PZT Polish Tour

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Stefan Hula pracuje teraz z kadrą kobiet, ale w wolnym czasie lubi oglądać tenis i chwyta za rakietę. Fot. Polski Komitet Olimpijski

Stefan Hula. Mistrz skoków chwyta za rakietę

Nawet jeśli ktoś nie pasjonuje się skokami narciarskimi, to musi kojarzyć Stefana Hulę. Były zawodnik narciarski skakał razem z Adamem Małyszem, a potem z Kamilem Stochem,. Stefan Hula pracuje teraz

– Polski tenis jest teraz w bardzo dobrym momencie, ponieważ macie zawodników w czołówce światowej WTA i ATP - mówi Emilio Sánchez (z prawej) w rozmowie z Radosławem Bieleckim. Fot. Archiwum prywatne R. Bielecki

Emilio Sánchez: Polskę mam w sercu

Z Emilio Sánchezem Vicario, byłym wybitnym hiszpańskim tenisistą, teraz dyrektorem generalnym i założycielem akademii Emilio Sánchez Academy w Naples na Florydzie, z oddziałami w Barcelonie, Szanghaju i Dubaju, niedawno wprowadzonym do galerii sław