Hubert Hurkacz, wciąż pozostający w rywalizacji o awans do NItto ATP Finals 2021 w Turynie, awansując w środę do 1/8 finału rozgrywanego w paryskiej hali Bercy turnieju Rolex Paris Masters 2021 rangi ATP Masters 1000 wykonał swoje zadanie. Polak uczynił znaczący krok w kierunku awansu do turnieju w Turynie, zwłaszcza, korzystne dla Hubiego okazały się inne rozstrzygnięcia. Między innymi odpadł już wyprzedzający go bezpośrednio w rankingu Race to Turin Włoch Jannik Sinner, który przegrał z Hiszpanem Carlosem Alcarazem 6:7 (1), 5:7.
Bardzo ważny mecz
Teraz w rywalizacji o awans do ATP Finals 2021 w Turynie liczy się już każde zwycięstwo, wiec przed Hubim już w czwartek kolejne bardzo ważne spotkanie. Rywalem wrocławianina w 1/8 finału będzie leworęczny Niemiec Dominik Koepfer. Niemiecki tenisista, który w głównej drabince imprezy w paryskiej hali Bercy występuje jako lucky loser (“szczęśliwy przegrany” w kwalifikacjach) na pewno jest w zasięgu Hubiego, a awans otworzyłby przed najlepszym obecnie polskim tenisistą bardzo realną możliwość awansowania w Paryżu przynajmniej do półfinału. Wiadomo juz teraz, że przeciwnikiem Huberta Hurkacza w ewentualnym ćwierćfinale na pewno nie będzie trzecia obecnie rakieta świata, Grek Stefanos Tsitsipas. Grek, zajmujący trzecią pozycję w rankingu ATP, w środę skreczował w meczu II rundy, w którym jego rywalem był Australijczyk Alexei Poperin, w momencie kiedy – po przełamaniu – Popyrin objął w pierwszym secie prowadzenie 4:2. Zatem potencjalny przeciwnik Huberta Hurkacza w ewentualnym ćwierćfinale, to Alexei Popyrin lub inny Australijczyk James Duckworth. Nczego nie ujmując ani Koepferowi, ani obu Australijczykom, nie są to przeciwnicy, których Hubert Hurkacz nie byłby w stanie pokonać, a ewentualny (co najmniej) półfinał w Rolex Paris Masters 2021 rangi ATP Masters 1000 byłby kolosalnym krokiem w kierunku turyńskiego ATP Finals
Bardzo groźny Norrie
Na obecny moment, w rywalizacji o dwa pozostałe wolne miejsca w ATP Finals 2021 liczą się jeszcze Norweg Casper Ruud, Włoch Jannik Sinner oraz Hubert Hurkacz i Brytyjczyk Cameron Norrie. Norweg, który miał przed rozpoczęciem turnieju w Paryżu 140 punktów więcej od Hubiego, wciąż ma nad naszym tenisistą taką przewagę, ponieważ, podobnie jak Polak, awansował do 1/8 finału.
Niezwykle poważnym rywalem Huberta Hurkacza w zmaganiach o Turyn, jest Cameron Norrie (13. ATP). Brytyjczyk, niespodziewany triumfator niedawnego bardzo prestiżowego turnieju ATP 1000 w Indian Wells, w turnieju w stolicy Francji również jest już w 1/8 finału a w środę nie dał mu rady Amerykanin Reilly Opelka, który przegrał 3:6. 4:6. Następnym przeciwnikiem Norrie’ego będzie w czwartek Taylor Harry Fritz (26. ATP), inny tenisista USA. W II rundzie Fritz poradził sobie z szóstym w światowym rankingu tenisistów, rozstawionym w Paryżu z “piątką” Rosjaninem Andriejem Rublowem wygrywając (7:5, 7:6 (2), może więc i teraz “pomoże” Hurkaczowi. Na razie Norrie traci do Polaka tylko 35 punktów.
Pomógł Carlos Alcaraz
Oczywiście zmagania o awans do Nitto ATP Finals 2021 w Turynie nie są jeszcze rozstrzygnięte, niemniej pewne jest już, że w rywalizacji o premiowaną lokatę już bardzo pomógł Hubertowi Hurkaczowi Hiszpan Carlos Alcaraz. Rewelacyjny w ostatnich tygodniach 18-letni Hiszpan, ćwierćfinalista US Open 2021, w 1/8 finału Rolex Paris Masters 2021 pokonał w środę po pasjonującym, bardzo wyrównanym pojedynku 7:6 (1), 7:5 Jannika Sinnera, a to oznacza, że jeśli Polak w czwartek awansuje do ćwierćfinału w Paryżu, wyprzedzi Włocha w rankingu Race to Turin. Na razie wszystko układa się bardzo po myśli najlepszego obecnie polskiego tenisisty, ale wciąż najwięcej zależy od samego Huberta Hurkacza. Zwycięstwa w dwóch kolejnych rundach imprezy w Paryżu, jak się wydaje bardzo możliwe, mocno przybliżyłyby Hubiego do pierwszego w karierze występu w ATP Finals.
Piszą historię
1 listopada 2021 już mieliśmy dzień dla polskiego tenisa historyczny, gdyż po raz pierwszy w historii jednocześnie mamy reprezentanta naszego kraju w TOP 10 rankingu ATP (Hubert Hurkacz) i TOP 10 rankingu WTA (Iga Świątek), a może się okazać, że oboje wystąpią w podsumowujących w pewnym sensie sezon turniejach ATP Finals oraz WTA Finals.
Djoković przegrał w w deblu
Ze środowych popołudniowych wydarzeń w hali Bercy warto jeszcze odnotować porażkę serbskiej pary Novak Djoković/Filip Krajinović w II rundzie turnieju gry podwójnej. Serbowie, dla których występ w Paryżu był sprawdzianem przed finałowym turniejem Pucharu Davisa, w 1/8 finału przegrali z silną parą australijsko-słowacką John Peers/Filip Polasek 6:7 (2), 4:6.
Krzysztof Maciejewski